13:15

Małe trolle i duża powódź - Tove Jansson

Małe trolle i duża powódź to pierwsza książka z serii o Muminkach autorstwa Tove Jansson. Nie znajdziemy w niej jeszcze stworków w tej pękatej, dobrze znanej nam formie. Zwierzaki są nieco koślawe, o Włóczykijach się tylko wspomina. Widać, że pomysł na Dolinę dopiero w Tove kiełkował, ale można już dostrzec w tym wszystkim potencjał. 

W książce przede wszystkim znajdziemy echa wojny, czego efektem są złowrogi las oraz tytułowa powódź. Nawet wstępie autorka wspomina o tym, że potrzeba jej napisania, wzięła się z chęci odwrócenia uwagi od tego, co działo się na świecie. Potrzebowała ucieczki do krainy bezpieczeństwa oraz fantazji i tak zrodził się pomysł na Muminki… 

Małe trolle… to sympatyczna bajka, lecz nigdy nie będzie moją ulubioną. Za mało w niej klimatu i bohaterowie jeszcze są nie tacy, jacy być powinni. Mimo to warto ją przeczytać dla ciągłości serii i tego, aby się dowiedzieć, kim są Muminki i jak trafiły do swojej Doliny.


Lato    I    Córka rzeźbiarza
 

Tove Jansson „Małe trolle i duża powódź” 
Ilość stron: 72
Wyd. Nasza Księgarnia
Ocena: 4,5/6

18 komentarzy:

  1. Nigdy nie byłam fanką Muminków, więc się nie skuszę na taki powrót do dzieciństwa...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham Muminki, ale raczej na ponowne czytanie serii się nie skuszę, no chyba że z najmłodszymi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muminki można czytać w każdym wieku i zawsze zaskoczą nas czymś nowym.

      Usuń
  3. Strasznie lubiłam tę część w dzieciństwie, a cały czas mam w planach powrót do całej serii. Wiem, że jak już zacznę, to się pewnie nie oderwę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tę część przeczytałam dopiero jako osoba dorosła, resztę pochłaniałam nie raz tom po tomie. Mi tez czegos w niej brakowało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przez całą podstawówkę co chwile goniłam z którymś z tytułów. uwielbiam te historie.

      Usuń
  5. Dla dzieciaków w sam raz ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Łuhu w końcu recenzja Muminków :D Ja dzisiaj w bibliotece wypożyczyłam sobie bardzo stary egzemplarz "Opowiadań z Doliny Muminków", jestem jedyną osobą, która od roku 2003 wypożyczyła tą książkę. Obrazki są w niej rewelacyjne, mam nadzieję, że będę mogła zapoznać się z całą serią, nawet tą częścią, która Cię nie zachwyciła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TVP nie puszcza już wieczorynek, na tapecie są japońskie animacje, albo bajki robione komputerowo i potem wszystko odbija się na czytelnictwie. mam jednak wrażenie, że choć dzieci Muminków nie znają, to jednak dorośli coraz częściej do nich wracają.

      Usuń
  7. Ostatnio dużo Jansson u ciebie, to dobrze. :) Ja w sumie lubię cały cykl, tyle że te ostatnie części wzbudzają we mnie większy niepokój.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w tym roku będzie jeszcze jakieś 9-10 wpisów ;) pozostałe tomy serii plus wystawa na Tragach i może komiksy, jak się eneduerabe wyrobi.

      Usuń
  8. Bardzo lubię Muminki :) Kiedyś przeczytałam serię, i na ponowne czytanie raczej się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jako że nigdy nie przepadałam za Muminkami, to jakoś nie czuję silniej potrzeby czytania całej serii. Jednak z chęcią dowiedziałabym się skąd się wzięły te małe trolle w Dolinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. książeczka ma tylko 70 stron, dla takiej ilość warto się przełamać - a nóż się jeszcze spodoba ;)

      Usuń
  10. Mam w domu pełno gadżetów z Muminkami, książki też. Kiedyś moje dzieci będą miały co robić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Koniecznie muszę zacząć czytać o mojej ulubionej bajce z dzieciństwa. Widzę, że książki mają w sobie o wiele więcej głębi i ukrytych treści, niż sama bajka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, dlatego najlepiej do nich wracać z biografia Tove w drugiej ręce.

      Usuń
  12. Uwielbiam Muminki, to rewelacyjna opowieść... :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger