11:02

Mała niespodzianka. Dwóch starszych panów i niemowlę, czyli jak Hendrik i Evert wpadają w kłopoty - Hendrik Groen

To taka książka na gorszy nastrój. Bo o ile Małe eksperymenty ze szczęściem dotykały mocno sfery sensu życia oraz przemijania, o tyle Mała niespodzianka naszpikowana jest farsą i dobrym nastrojem.

Evert spontanicznie porywa niemowlę, Jezuska na Boże Narodzenie. Tak dla żartu, aby zaskoczyć w czasie wizyty Hendrika. Uprowadzenie wózka ze szkolnej toalety, to raczej bardzo głupi pomysł, ale nie czas teraz na wywody. Hendrik musi wykombinować, jak pomóc przyjacielowi, a przy okazji zrobić zapasy pieluszek i mleka.

To taka książka by niewiele myśląc, można się było w niej zgubić. Zwariowana, lekka, choć może i nieco naiwna opowieść o przypadku i ludzkiej dobroci. Trudno mi uwierzyć by sprawa porwania, mogła się zakończyć w taki sposób, jednak, gdy przymknę oko na finał, to z resztą treści dobrze się bawiłam. Lubię tę dwójkę staruszków, ich spontaniczność i podziwiam ich za cierpliwość do koszmarnej sąsiadki. 

Mała niespodzianka nie musi zachwycać, ale również nie rozczarowuje. Polecam fanom serii, a nowych czytelników odsyłam do pierwszego tomu.


Hendrik Groen "Mała niespodzianka. Dwóch starszych panów i niemowlę, czyli jak Hendrik i Evert wpadają w kłopoty"
Ilość stron: 290
Wyd. Albatros
Ocena: 4/6

4 komentarze:

Copyright © Varia czyta , Blogger