Rok zająca - Arto Paasilinna

14:41

Rok zająca - Arto Paasilinna

W czasie podróży służbowej redaktor i fotograf mają wypadek. Poszkodowanym jest leśny zając, którego redaktor postanawia odnaleźć i uratować. Nie jest to w smak to fotografowi, który poirytowany odjeżdża, porzucając obu w lesie. Teraz nikt nie wie, gdzie redaktor Kaarlo się podziewa, ale właściwie ani żona, ani kolega zaginionego, zdają się tym faktem bardziej nie przejmować.

Tak Kaarlo Vatanen wymyka się z obecnego życia i zaczyna koncentrować się tylko na tu i teraz. Wraz z  nowym kompanem - zającem, rusza w podróż, gdzie czeka na niego wiele absurdalnych przygód - od sadzenia lasu, gaszenia pożarów, znajdowania nieboszczyków, po walkę z niedźwiedziem oraz poniemieckie działa artyleryjskie. 

Arto Paasilinna, w charakterystycznym dla siebie stylu, opowiada o życiu, w którym raz do głosu dochodzi rozum, a kiedy indziej serce. U Kaarlo wszystko zmienia, gdy obowiązki postanawia odłożyć na bok, a do głosu dopuszcza wyłącznie swe potrzeby. Nieszczęśliwe małżeństwo, praca która jest rozczarowaniem... od teraz będzie żył tylko chwilą, skupiając się na prostych potrzebach i na towarzystwie leśnego przyjaciela.

Szalona, urocza, pełna nadziei i nieobliczalna. Rok zająca śmiało można przyrównywać do Forresta Gumpa. Jest to dokładnie ta sama mieszanka wybuchowa. Bawiąca i skłaniająca do refleksji równocześnie. 


Arto Paasilinna "Rok zająca"
Ilość stron: 208
Wyd. Książkowe Klimaty
Ocena: 5/6
Rogi - Joe Hill

18:26

Rogi - Joe Hill

Sporo trudu sprawiła mi ta książka. Próbowałam podejść do niej z większym dystansem, zmniejszyć pierwotne - być może zbyt wygórowane – oczekiwania, w końcu od Hilla wymagać można wiele, ale wszystko zdało się na nic... 

Tytułowe rogi wyrastają na głowie Iga Perrish'a. Po wyjściu z pierwszego szoku i przerażenia, odkrywa on, że wraz z ich pojawieniem zyskał nowe zdolności. Na ich widok ludzie zaczynają zwierzać się mu z rzeczy, których raczej nikomu by nie powiedzieli, a na dodatek, gdy kogoś dotknie poznaje również jego myśli i wspomnienia. Ig postanawia to wykorzystać do rozwikłania zagadki morderstwa swojej dziewczyny, o które wszyscy oskarżają właśnie jego. 

W książce występuje wiele retrospekcji, które są tak wplecione w historię, że można się pogubić co jest wspomnieniem, a co bieżącą akcją. Ale i tak bardziej drażniły mnie wstawki typu: „Zjadł palcami wszystkie. Były 666 razy lepsze niż te, które gotował sobie u Glenny” czy „Zęby kłapnęły mu jak klaps: scena 666, ujęcie pierwsze, akcja!”. Przypuszczam, że zabieg ten miał z założenia czytelnika bawić, ale mnie wyłącznie irytował. 

Nie wiem, może ja już po prostu zbyt dobrze znam dalsze dokonania Hilla, aby jedna z jego pierwszych książek mogła mnie zadowolić. Rogi nie zachwycają, ale pozwalają dostrzec jak wiele pracy Joe włożył już w swój warsztat i jak świetnie, na przestrzeni lat, zdołał się rozwinąć. 

Rzecz dla tych, którzy lubują się w horrorach starego typu i nie szukają wygórowanej rozrywki.

Za możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Albatros.

Joe Hill "Rogi"
Ilość stron: 448
Wyd. Albatros
Ocena: 3/6
projekt Rośliny - Weronika Muszkieta, Ola Sieńko

13:15

projekt Rośliny - Weronika Muszkieta, Ola Sieńko

 


Nowa odsłona od lat znanej mi i cenionej książki o domowych roślinach. Weronika Muszkieta i Ola Sieńko swe, już i tak lubiane przeze mnie dzieło, uczyniły jeszcze lepszym i ciekawszym, bo zaktualizowanym do obecnie panujących trendów oraz mody wśród miłośników roślin.

Tegoroczny projekt Rośliny to wydanie wzbogacone o nowe odmiany m.in. alokazje, kaktusa zygzaka, monsterę minima czy aglaoneme i hoye. Stety niestety, nowe wpisy zajęły miejsce kilku starych, więc posiadacze jednego, jak i drugiego wydania będą mieli do dyspozycji nieco inny katalog zieleni. Niezmienne pozostały jednak działy pielęgnacyjne, a także spotkania z miłośnikami roślin, gdzie do grona zaproszonych osób dołączyła Marta Maruszczyk oraz Monika Walecka, które opowiadają o swoich wnętrzach. 

Pięknie wydana i opracowana, konkretna wiedza o tym, jak rozpocząć roślinną rewolucję w swoim otoczeniu. Polecam niezmiennie! 



Weronika Muszkieta, Ola Sieńko "projekt Rośliny"
Ilość stron: 194
Wyd. Buchmann
Ocena: 5/6
Porzucenie - Elisabeth Åsbrink

16:24

Porzucenie - Elisabeth Åsbrink

"Dwa doświadczenia strachu, dwa różne doświadczenia zagrożenia, dwie różne strategie przerwania, ale wspólne porzucenie. Nie przefiltrowane i łatwopalne spłynęło na ich jedyne dziecko". 

Opowieść o trzech pokoleniach kobiet i łączącym je braku. Braku miłości, poczucia stabilności, w reszcie braku wiedzy, który zapewniłby im ukojenie. Kati, Sally i Rita - córka, matka, babka, choć w treści wszystko zaczyna się jeszcze dalej od Emilii, prababki. I to nie jest tak, że Rita nie lubiła mężczyzn, ona po prostu nie chciała mieć z nimi do czynienia, szczególnie po tym, jak potraktował ją jej partner Vidar. Sęk w tym, że o Vidara najbardziej tutaj chodzi. O jego życie, o jego nieobecność, o słowa, które się przemilczało.  

Fantastycznie czytało mi się o losach Rity i jej matki. Wgryzało w całą tę historię, nawet opowieść samej Sally nie była zła, jednak im dalej w treść, tym robiło się nudniej, szczególnie pod koniec, gdy do głosu dochodzi Katherine i wyjeżdża do Saloników. Za dużo historii, za dużo przemyśleć, a za mało wydarzeń. Książka, która zapowiadała się fenomenalnie ostatecznie mnie znudziła. A szkoda, bo początek to istne arcydzieło.

Rozumiem, że w całości chodziło o poszukiwanie swej tożsamości, o potrzebę zakorzenienia, poznania nieobecnych wciąż ojców - w różnej postaci - oraz dalszej rodziny, jako takiej. Tutaj matki zawsze żyły z córkami, córki z siostrami, a męski pierwiastek schodził na drugi plan. Raz na własne życzenie, kiedy indziej zrządzeniem losu. 

"Wywodzę się ze zmagań. Zmagania stanowią moje dziedzictwo". 

Tylko, że potem do głosu dochodzi czas wojny i prześladowań Żydów, a książka staje się jak jedna z tysiąca wcześniejszych...

"Wywodzę się z prześladowań i złotego wieku, ze współistnienia i wypędzenia. To fakt którego nie można odrzucić". 


Elisabeth Åsbrink "Porzucenie"
Ilość stron: 304
Wyd. Wielka Litera
Ocena: 3/6
Sex, disco i kasety video. Polska lat 90 - Wojciech Przylipiak

12:02

Sex, disco i kasety video. Polska lat 90 - Wojciech Przylipiak


Sentymentalna podróż do czasów dzieciństwa. Wieczorynki, Teleranka, kaset meganetofonych oraz filmów nagrywanych na VHS. Miło tak sobie powspominać oraz dowiedzieć się o ostatniej dekadzie XX wieku również czegoś więcej.

Wojciech Przylipiak skrupulatnie odtwarza najważniejsze wydarzenia i miejsca lat 90-tych. Stara się nakreślić atmosferę tego czasu oraz siłę rozpoczynającej się transformacji i odurzenia Zachodem. Co ważne, nie należy zrażać się samym początkiem, bo dział o wypożyczalniach kaset oraz telewizji jako takiej, wypada akurat dość męcząco. Na mój gust jest on "zbyt suchy" i przeładowany informacjami. Brakuje w nim rozmów z ludźmi oraz prywatnych historii, ale na szczęście im dalej w treści, tym spotyka się ich więcej, a już najprzyjemniej czyta się o otwieraniu pierwszego Mc'Donalda czy klasycznym wystroju ówczesnego mieszkania i panującej wtedy modzie. 

Schyłek ubiegłego wieku to oszałamiająca mieszanka wiary w hipnozę i bioenergoterapię - do dziś Kaszpirowski i jego "adin, dwa, tri" są jednymi z najbardziej charakterystycznych punktów epoki. Do tego mamy prawdziwy raj dla piractwa fonograficznego, mnogość erotycznych magazynów, anonsów matrymonialnych, a także najlepsze lata dla książek i prasy w historii Polski. To początki komisu, wolnego handlu. To lata zbierania karteczek i kart do telefonów.

Polecam każdemu, kto choć blado kojarzy ten okres i kto w swoim domu nadal trzyma, pamiątki z tych lat. 


Wojciech Przylipiak "Sex, disco i kasety video. Polska lat 90".
Ilość stron: 334
Wyd. Muza
Ocena: 4/6
Copyright © Varia czyta , Blogger