20:07

Złoty dom - Jessie Burton


Kontynuacja Miniaturzystki, to opowieść o osiemnastoletniej Thei, która wchodzi właśnie w wiek wymagający od niej zamążpójścia i stateczności. Niestety, na przeszkodzie temu staje sytuacja materialna - „ledwie wiążą koniec z końcem, przebrani za bogatą rodzinę” oraz fakt, że dziewczyna kocha kogoś innego, niż człowiek z którym najbliżsi starają się ją zeswatać.   

Gdy romans Thei staje się coraz poważniejszy, na progu jej domu pojawia się tajemniczy pakunek, a w nim figurka lubego. Czy to znak czy może raczej ostrzeżenie ze strony miniaturzystki? Dlaczego po tylu latach ciszy, artystka znowu daje o sobie znać?   

Złoty dom to opowieść o początku i o końcu. O zmianie, o dziewczynie, która szuka śladów swojej matki. Zmarła przy porodzie Marin, była siostrą Johanessa, męża Nelli, czyli głównej bohaterki Miniaturzystki. To właśnie jej postacią, obie historie spinają się w całość, a Jessie Burton kolejny raz zachwyca czytelnika klimatem i atmosferą osiemnastowiecznego Amsterdamu.   

Thea poszukuje prawdy oraz swojego miejsca. Jej rodzina nie potrafi wziąć za to odpowiedzialności ani dać jej ku temu przestrzeni. Uwięzieni w pozorach i problemach, zagubieni między tym co, co się powinno, a co naprawdę się chce, zmuszają dziewczynę do ukrywania swoich prawdziwych zamiarów. Tak jej najbliżsi skonfrontowani zostają z wywołaną aferą, która na zawsze zmieni życie ich wszystkich.   

Książka o tajemnicach, krzywdzie, miłości i przebaczeniu. Niespieszna i pieczołowita.  

 
Jessie Burton "Złoty dom"
Ilość stron: 464
Wyd. Literackie
Ocena: 5/6

3 komentarze:

  1. Bardzo zachęca recenzja. Chętnie sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę na oku. Muszę jednak najpierw sięgnąć po "Miniaturzystkę". :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Leży i czeka na weekend :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger