Michael White jest postacią znaną nie tylko za sprawą swoich powieści, ale przede wszystkim znakomitych biografii takich osób jak Tolkien, John Lennon czy Darwin. Jego najnowsze dzieło Sztuka morderstwa, jest drugą książką opowiadającą o losach Jack’a Pendragona – inspektora policji w Stepney.
Tym razem Jack staje przed nie lada wyzwaniem – musi odnaleźć szaleńca, który popełnia morderstwa w bardzo wyszukany sposób, czyli nawiązuje nimi do dzieł wybitnych surrealistów. Jak to zawsze bywa, droga do odnalezienia sprawcy jest długa i skomplikowana. Nasz policjant wraz z sierżantem Jezem Turnerem dwoi się i troi, aby połączyć jak najwięcej faktów, ale rezultaty tego wciąż są raczej marne.
Mimo podjętego śledztwa książka nie skupia się wyłącznie na działaniach Pendragona, mamy tu bowiem jeszcze ciekawie skonstruowane retrospekcje, które można określić mianem „Listów do Sonii”. Dowiadujemy się z nich o równie makabrycznych morderstwach, popełnionych wiek wcześniej, a ich znakomicie skonstruowana forma pokazuje nam, jak sprytnie autor pod koniec historii, będzie w stanie połączyć przeszłość z teraźniejszością.
Trzeba przyznać, że akcja powieści toczy się w bardzo ujmujący sposób. Jest żwawa, dynamiczna i co najważniejsze, pozbawiona niepotrzebnych wtrąceń. Każde z morderstw to drobiazgowo dopracowany majstersztyk i choć momentami jest w tym sporo brutalności to całość jednak nie razi. Osobiście jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego. Sztukę morderstwa czyta się jednym tchem i nawet skojarzenia z takimi produkcjami jak Kości i Siedem nie przeszkadzają w jej odbiorze.
Dlatego jeżeli dostaniecie szansę przeczytania tej książki to nie wahajcie się ani przez chwilę. Gorąco polecam.
Michael White „Sztuka morderstwa”
Ilość stron: 400
Wyd. Rebis
Poznań 2011
Ocena: 6/6
Wysoko oceniałaś! Już sama fabuła wydała mi się interesująca, a twoja wysoka ocena jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto sięgnąć po tą książkę. Tak więc jej poszukam :)
OdpowiedzUsuńNawet gdybym chciała to nie mogę, przede mną rozwija się lista, książek do przeczytania od Wydawnictw...
OdpowiedzUsuńOstatnio książki z Rebisu mnie fascynują, ta powieść też wydaje się grzechu warta ;)
OdpowiedzUsuńJest tyle książek, które warto przeczytać.. Mam nadzieję że kiedyś tam.. przeczytam :D
OdpowiedzUsuńCzytałam i zgadzam się z tobą całkowicie. Jak dla mnie rewelacyjna książka.
OdpowiedzUsuńCoś z mojej "działki" :)
OdpowiedzUsuńLubię takie łączenie pozornie nie mających ze sobą nic wspólnego spraw. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPsychiczny morderca i nawiązania do surrealizmu- mieszanka tak intrygująca, że nie sposób odmówić! Teraz muszę tylko czekać na odpowiednią okazję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Jak ja lubię takie książki! Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJeśli wpadnie mi w ręce na książka to na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJak widzę w tytule słowo "morderca" to od razu mam ochotę taką książkę przeczytać;D A po takiej recenzji tę książkę koniecznie muszę przeczytać!;)
OdpowiedzUsuńCóż, może okazać się ciekawa. Poza tym wysoko oceniłaś książkę ;)
OdpowiedzUsuńWięc będę musiała się rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńKsiążka trafia na listę ,,od Mikołaja" :P
OdpowiedzUsuńWysoko ją oceniasz, więc pewnie jest warta przeczytania ;) Kiedy na i trafię to przeczytam. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńPati
Okładka mnie nie przekonuje ale treść już jak najbardziej tak ;)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie i to bardzo!
OdpowiedzUsuńA ja tu sobie oszczędzam... Ciągle kusicie a w efekcie półka wali się pod stosem jeszcze nie przeczytanych książek. Strzelam focha :I
OdpowiedzUsuńAle książkę przeczytam:P
Powtarzam za Miqą - bardzo mnie zachęciłaś.
OdpowiedzUsuńTa książka kojarzy się z filmem "Siedem" tym z Bradem Pittem? Ten masz na myśli?
To jeden z mroczniejszych filmów, jakie oglądałam - dość dawno to było, ale pozostał w mojej pamięci całkiem dobrze....
Jeśli książka ma coś z tego filmu - musi być dobra....
oj oj oj, widzę, że przegapiłem kolejną książkę z Pendragonem. Widzę, że ocena wysoka, a i recenzyjka zapowiada, że książka jest niczego sobie. Trzeba będzie jutro zapolować na własny egzemplarz w empiku :)
OdpowiedzUsuńTak wysoka ocena zachęca najbardziej, choć specjalnie zachęcać mnie nie trzeba. Wszystkie kryminały, szczególnie te z pomysłem, czytam z przyjemnością. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z KamCią. Niby normalna książka, ale taka ocena aż każe mi jej gdzieś poszukac. Fajna, przyjemna recenzja.
OdpowiedzUsuńjuż sam tytuł mnie zachęcił ;D
OdpowiedzUsuńCóż jeżeli książka wpadnie mi w ręce na pewno przeczytam :). zapraszam na mojego bloga - http://twistedworld.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że skądś znam to nazwisko - mam w planach lekturę biografii Lennona pióra właśnie tego pana :) A jeśli chodzi o "Sztukę morderstwa", tytuł i okładka baaardzo przypadły mi do gustu, czy z treścią też tak będzie? Miejmy nadzieję ;)
OdpowiedzUsuńu mnie nn :)
OdpowiedzUsuń[ pamietnik-czytania ]