Wieczór spędzany z żoną. Leonard wychodzi z domu, żeby przynieść drewno do kominka i ślad po nim ginie. Rodzina mieszka na odludziu, więc nie możliwym jest, aby niezauważenie, ktoś obcy pojawił się na polu. Mężczyzna wyszedł w kapciach, bez ciepłej odzieży a jest środek zimy. Co się z nim stało? I czy fakt, że jest emerytowanym policjantem ma z tym coś wspólnego?
Bardzo złe miejsce to piąty tom cyklu o Davidzie Rakerze. Dziennikarzu zajmującym się odszukiwaniem zaginionych osób. Tym razem David zaproszony zostaje do rozwiązania zagadki, która bezpośrednio zagrozić może jego życiu. W policyjnym świecie, nic nie jest do końca takie, jak się wydaje, a Leonard wiele razy nadepnął innym na odcisk.
Natłok bohaterów i zdarzeń sprawia, że przez kolejne strony książki mkniemy niczym pocisk. Co więcej finał również nie spuszcza z tonu, a lektura zadowala poziomem skomplikowania sprawy. Jedyne czego mi brakowało, to historii Davida i wątków z jego życia prywatnego, choć z drugiej strony ma to też swoje plusy - biorąc się za Weaver'a nie miałam pojęcia, że zaczynam serię od środkowego tomu. Dzięki naciskowi na kryminalne sprawy, luki informacyjne są niezauważalne, a akcja miarowo posuwa się do przodu.
Bardzo złe miejsce fanów rasowych kryminałów na pewno zadowoli. Jest tu napięcie oraz liczne zwroty akcji, wielbicieli obyczaju odsyłam jednak gdzieś indziej.
Tim Weaver "Bardzo złe miejsce"
Ilość stron: 544
Wyd. Albatros
Ocena: 4/6
Natłok bohaterów i zdarzeń sprawia, że przez kolejne strony książki mkniemy niczym pocisk. Co więcej finał również nie spuszcza z tonu, a lektura zadowala poziomem skomplikowania sprawy. Jedyne czego mi brakowało, to historii Davida i wątków z jego życia prywatnego, choć z drugiej strony ma to też swoje plusy - biorąc się za Weaver'a nie miałam pojęcia, że zaczynam serię od środkowego tomu. Dzięki naciskowi na kryminalne sprawy, luki informacyjne są niezauważalne, a akcja miarowo posuwa się do przodu.
Bardzo złe miejsce fanów rasowych kryminałów na pewno zadowoli. Jest tu napięcie oraz liczne zwroty akcji, wielbicieli obyczaju odsyłam jednak gdzieś indziej.
Tim Weaver "Bardzo złe miejsce"
Ilość stron: 544
Wyd. Albatros
Ocena: 4/6
Fabuła mnie zaciekawiła, ale niestety, nie czytałam poprzednich tomów Powiedz mi kochana, czy można je czytać, jako odrębne historie, czy trzeba raczej czytać po kolei każdy tom?
OdpowiedzUsuńmożna. życia prywatnego bohatera jest bardzo niewiele.
UsuńJa zacznę od tomu pierwszego, pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńChętnie bym po nią sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńSam opis mnie zaintrygował, więc chętnie bym sięgnęła po Bardzo złe miejsce. Odstrasza mnie tylko to, że jest to już piąty tom, ale skoro autor skupia się na zagadce kryminalnej aniżeli wątkach obyczajowych, to bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuń