Powszechnie mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają. W tym przypadku to jednak podobieństwo sprawiło, że Anna i Ian tak dobrze się rozumieją. Ich dzieciństwo od samego początku owiane było aurą zagrożenia. Ona bała się o swojego brata, on żył w niepewności tego co zrobi jego ojciec.
Zamiast beztroskiej zabawy to awantury i odgłos wymierzanych ciosów wypełniały im rutynę kolejnych dni. Teraz, kiedy stali się już dorośli i w końcu niezależni, ciężar minionych lat coraz silniej zaczyna o sobie przypominać. Uciekają przed tęsknotą za najbliższymi, przed swoją tożsamością, ale mimo to proza życia i tak ich dogania.
Elina Hirvonen przywraca wiarę, że Finlandia to nie tylko kraj znakomitych kryminałów, ale też wybitnej powieści obyczajowej. Przypomnij sobie chwyta za serce i sprawia, że toniemy w morzu osobistych wspomnień. Ta nieco ascetyczna historia, oszczędnym w słowa stylem prezentuje nam sprawy niewygodne dla świata. Opisuje rozpad rodziny z powodów powszechnie uważanych za wstydliwe. Pierwszym jest powrót ojca obciążonego ciężarem traumatycznych przeżyć z wojennego frontu. Drugim dziecko z zaburzeniami zachowania, na życiu którego cieniem położył się oddział szpitala psychiatrycznego.
Przypomnij sobie to bardzo dojrzały debiut literacki, który na niespełna stu dziewięćdziesięciu stronach sprezentuje nam cały wachlarz emocji. Lekturę rozpoczynałam w sposób zupełnie nie zobowiązujący. Miała ona być chwilą wytchnienia po tygodniu pracy, a stała się trudną przeprawą do świata ludzkich dramatów. Polubiłam panią Hirvonen i mam nadzieję, że kolejna jej książka doczeka się przekładu na język polski.
Elina Hirvonen „Przypomnij sobie”
Ilość stron: 184
Wyd. W.A.B.
Ocena: 5/6
Brzmi naprawdę ciekawie. Z chęcią przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco. Pewnie kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńPamiętam tę książkę jak j czytałam- super wrażenia, oby więcej tłumamczyli fińską literaturę obyczajową
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po tę książkę. Powodów jest kilka, ale najważniejszy takowy że ja kocham powieści obyczajowe.
OdpowiedzUsuńTajemnicza okładka, nieznane mi nazwisko autorki, Finlandia i powieść obyczajowa, to wszystko wydaje się bardzo interesujące :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być interesująca. Rozśmieszyło mnie to zdjęcie, nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuńChyba nie jest to łatwa książka, a jednak właśnie takie mają coś w sobie i przyciągają. Pomyślę ;)
OdpowiedzUsuńOkładka niezbyt mi się podoba, ale twoja recenzja przekonuje mnie jednak, by dać szansę tej książce.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie, fińska powieść obyczajowa to może to :)
OdpowiedzUsuńBrzmi fantastycznie. A fińskiej literatury nie znam, więc tym bardziej chętnie jej poszukam.
OdpowiedzUsuńTrudne tematy porusza książka, czasem to co najważniejsze można ująć w niewielkiej objętości słów
OdpowiedzUsuńPodoba mi się myśle że jak będę miała okazje napewno przeczytam!!
OdpowiedzUsuńTeraz to mnie zachęciłaś. Jak znajdę chwilę czasu to bardzo chętnie sięgnę :}
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia :)
Lubię skandynawskich autorów. Powieść obyczajowa, która wyszła spod ich pióra może być całkiem intrygująca. :)
OdpowiedzUsuńNie znam Skandynawskich powieści oprócz kryminałów oczywiście. Chętnie nadrobię braki i sięgnę po "Przypomnij sobie", mimo że to trudna lektura. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywna recenzja... także chyba się skuszę :) Na dodatek skandynawska pisarka !
OdpowiedzUsuńCzy to kocyk w łapeczki? + mam taki sam kubek :D
a jak, ciepłe kakałko i kocyk niezbędne przy zimowej lekturze :) za to kubek z sówką chciałam jeszcze z innym wzorem, ale widzę, że nakład im się skończył...
UsuńO, świetna fińska literatura to zdecydowanie coś w moim guście:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ostatnio widziałam tę książkę w dużej promocji. Z chęcią kupię i przeczytam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Jestem bardzo zaintrygowana.
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć tę książkę u siebie i móc ją przeczytać. Z pewnością jej nie zapomnę.
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie, jeżeli będe miała okazję to chętnię przeczytam;)
OdpowiedzUsuńBrzmi na prawdę ciekawie.
OdpowiedzUsuńNiezła lekturka się zapowiada ;)
OdpowiedzUsuńU Ciebie to zawsze znajdzie się coś, na co normalnie nie zwróciłabym uwagi :)
OdpowiedzUsuńDopisuję do książek, które chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuń