Dom na wyrębach to głośna oraz wielokrotnie nagradzana powieść grozy, ceniona przez odbiorców tym bardziej, że jest literackim debiutem Stefana Dardy, a trzeba tu nadmienić – debiutem bardzo udanym.
Mały domek pośrodku polany, a dookoła piękny zielony las – romantyk rzekłby oaza spokoju i spełnienie marzeń akademickiego wykładowcy, jednak nie wszystko jest tak cudowne jak mogłoby się wydawać. Kiedy Marek zabrał się za remont świeżo kupionej posiadłości, wszyscy pukali się w czoło pytając, po co mu dom na takim odludziu. Nie dość, że do miasta daleko, dostęp prądu niepewny, to jeszcze w najbliższym sąsiedztwie ma jakiegoś obłąkanego starca. Jak to jednak bywa, męska upartość nie zna granic i nasz bohater postanowił na stałe przeprowadzić się na wieś.
Początkowo wszystko się jakoś układało, godzenie pracy z dłuższymi dojazdami, oswajanie przyrody, ale tylko do czasu. Sprawy zaczęły się komplikować, gdy pewnej nocy nawiedziła go mało przyjemna zjawa.
Duchy, trzaski, zagadkowy sąsiad i leśna głusza, czyli powieść grozy w dobrym, klasycznym stylu. Tu straszy gęsta atmosfera, a nie brutalne opisy, budzące więcej odrazy niż trwogi. Z tego też powodu fanów gore od razu wysyłam do innej pozycji, natomiast tych ceniących sobie subtelne acz długotrwałe dreszcze, zachęcam do sięgnięcia po Dom na wyrębach. Jest to naprawdę godna uwagi książka, w której znajdziemy barwnie skrojone postacie, sugestywne opisy i po prostu dobrze opisaną historię, bez zbędnej przesady i udziwnień, dzięki czemu z łatwością jesteśmy w stanie w nią uwierzyć. Fanfar na jej cześć nie odegram, ale śmiało mogę przyznać, że pan Darda zdobył mój głos, jak i czytelnicze zaufanie.
Stefan Darda „Dom na wyrębach”
Ilość stron: 334
Wyd. Videograf II
Chorzów 2010
Ocena: 4/6
Muszę przeczytać. Recenzja przyciąga, okładka też mi się podoba - do kupienia, wpisuję na listę.
OdpowiedzUsuńMnie też się książka podobała, czytałam też "Słoneczną dolinę" i "Czarny wygon", ma coś w sobie ten Darda:)
OdpowiedzUsuńNabyłam już tę książkę w wersji elektronicznej i jak znajdę czas, to chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńLubię wszelkiego rodzaju powieści grozy, a że dawno już żadnej w rękach nie miałam to chętnie usiądę z "domem na wyrębach" w dłoniach ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym ją przeczytać, bo wiele o niej słyszałam :)
OdpowiedzUsuńPomyślę nad nią, jeszcze się nie zdecydowałam, ale zaintrygowałaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z twoją opinią:) Teraz czytam Słoneczną dolinę i jest nawet całkiem fajna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Książkę czytałam i podobnie jak inne Dardy, przypadła mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńSkoro autor nie przesadził z odrażającymi opisami, chętnie sięgnę ;). Przy okazji trochę spóźnione wesołych świąt! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wydaje się być ciekawa ;) strumienie krwi potrafią być czasem bardzo uciążliwe.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się okładka. Jeśli chodzi o treść, to wydaje się być ciekawa, a wszystko dzięki Twojej recenzji!
OdpowiedzUsuńI kolejna książką, którą bardzo chcę przeczytać:D Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę i już nie mogę się doczekać, żeby ja przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKsiążka ma chyba specyficzny klasyczny klimat czyli musi być dobra :):)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod recenzję obiema rękami i również szczerze ją polecam - nikt nie biegnie za kimś z siekierą w ręku, a bać się jest czego - to jest sztuka!
OdpowiedzUsuńczytalam dom na wyrebach i sloneczna doline i czarny wygon, wszystkie godne polecenia, ja juz bym chciala wiecej:)
OdpowiedzUsuń