Okładka tej książki może przywoływać skojarzenia z opowieściami w średniowiecznym klimacie, gdzie na pierwszym planie są rycerze, magowie i cała ich świta. Otóż nic z tych rzeczy. U Tima Paravela akcja jest jak najbardziej współczesna, a bohaterowie wiarygodni i barwnie przedstawieni.
Poznamy tu Ahtiego, Ilmari i Anni, którzy na skutek niespodziewanego zbiegu okoliczności stają się posiadaczami kanteli. W tym wypadku instrumentu szczególnego, bo posiadającego zdolność wprawiania ludzi w trans. Płynąca z niego melodia silnie oddziałuje na słuchaczy, a z grupy przyjaciół czyni strażników Sampo - legendarnego przedmiotu, który wedle pradawnych wierzeń, rozbity na kawałki dał początek bogactwu ziemi, mórz i oceanów.
Przenikanie się świata rzeczywistego z fińskimi legendami. Podziemny naród. Liczne teorie spiskowe oraz grupa nastolatków. Nie da się zaprzeczyć, że jest to powieść stworzona z myślą o najmłodszych. Jej atutem jest żywy język, który w sposób daleki od banalności przenosi czytelnika w zupełnie inny wymiar. Baśniowe analogie i zaczarowane przedmioty są popularnym motywem w literaturze dziecięcej. Mimo to w tym wydaniu są w stanie porwać również grupę dużo starszych odbiorców.
Jestem bardzo zaskoczona sposobem, w jaki powieść na mnie wpłynęła. Bawiłam się przy niej nie gorzej niż przy osławionym już Harrym Potterze, który być może pod względem wątków i bogactwa opisów jest Strażnikom bardzo daleki, ale gdy weźmiemy pod uwagę klimat oraz zwyczajną „chwytliwość tematu”, sprawimy sobie iście królewski wieczór.
Dzieło Timo Parvela polecam szczególnie jako lekturę do poduszki - będziecie mieć po nim iście bajeczne sny :)
Timo Parvela „Strażnicy Sampo I – Miecz”
Ilość stron: 200
Wyd. Kojro
Ocena: 5/6
Jako że czytałam "Kalevalę" chętnie poznałabym fińską mitologię z nieco innej strony:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Z miłą chęcią poznałabym tę historię, bo wydaje się ciekawa :) Muszę na nią zapolować w bibliotece ;D
OdpowiedzUsuńJa także poszukam najpierw w bibliotece, bo zapowiada się intrygująco.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Książka już za mną i miło ją wspominam:)
OdpowiedzUsuńTym razem jednak nie poczułam zaciekawienia powyższą książką. Jakoś mnie nie przyciąga ani ogólnym zarysem fabuły, ani okładką, dlatego jednak spasuje.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki wydawane przez Kojro, ale ta okladka takm wybitnie mnie odstrasza, że nie umiem się przemóc.
OdpowiedzUsuńPociesz mnie, że w rzeczywistości jest lepiej;)
nie muszę specjalnie pocieszać, bo tak jest naprawdę. okładka rzeczywiście szału nie robi, ale za to jej zawartość jest godna uwagi.
UsuńOd 2-óch miesięcy idzie do mnie pocztą, ale jakoś dojść nie może : D
OdpowiedzUsuńdo mnie też długo szła, ale warto było czekać.
UsuńOkładka jest beznadziejna ;o Ale książkę przeczytam kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńRecenzja jak najbardziej zachęca, może się skuszę.
OdpowiedzUsuńCzytałam i popieram Twoją recenzję :) Książka idealnie wpasuje się w gust nastolatków ale i dorosłym się spodoba ;)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko jakoś nie mam ochoty na tę książkę
OdpowiedzUsuńMiałam już okazję spotkać się z literaturą fińską i nie szczególnie wpadła w mój gust...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia.
Tragicznie długo do mnie szła, ale treść w pełni mnie usatysfakcjonowała. Czyta się szybko a i koncepcja fabuły jest bardzo ciekawa. Pozostaje tylko czekać na kolejne tomy :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i również mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńHmm, nie byłam przekonana, ale tyle pochwał, więc coś musi w niej być.
OdpowiedzUsuń