Dawno już nie czytałam tak dobrej, a zarazem uniwersalnej literatury. Insekt bez patosu i górnolotnych sformułowań opisuje relacje, jakie rodzą się między kobietami na linii matka – córka. W dziewiętnastu krótkich historiach, wnika on w sytuacje, kiedy jedna z nich nie dostrzega cierpienia drugiej. Kiedy brakuje im zrozumienia oraz świadomości, że można żyć inaczej.
Wiem dobrze, że opowiadania nie są ulubieńcami publiczności, a ich zbiory bardzo często bywają nierówne, jednak nie ten. Ten jest genialny! Każda zawarta w nim historia wydaje się być lepsza od poprzedniej. Ogromną zasługę mają w tym puenty każdej z nich, które nawet mnie, człowieka codziennie zajmującego się dysfunkcjami, były w stanie wprawić w osłupienie.
Claire Castillon stworzyła bardzo dobrą książkę psychologiczną. Dojrzałą, emocjonalną, a zarazem dającą sporo do myślenia. To dzięki niej na nowo zdefiniujecie pojęcie normalności i przekonacie się, że nie tylko alkohol wywołuje patologię. Wręcz przeciwnie. Poznacie świetnie prosperujące rodziny, pełne miłości i ciepła, ale tylko na zewnątrz. W środku trują się one własnym jadem, prowadząc odwieczną grę, w której okrucieństwo miesza się z fascynacją, a od uwielbienia do obrzydzenia jest tylko niewielki krok.
Jesteście ciekawi dokąd to wszystko zmierza? Przeczytajcie Insekta i poczujcie to na własnej skórze. Gorąco polecam!
Claire Castillon „Insekt”
Ilość stron: 176
Wyd. W.A.B.
Ocena: 6/6
Książka psychologiczna. pięknie...coś dla mnie..idzie na listę...
OdpowiedzUsuńZaraziłaś mnie entuzjazmem, chętnie się zapoznam ;)
OdpowiedzUsuńWow, no sama nie wiem... polecasz i aż ma się ochotę natychmiast sięgnąć po książkę, a jednak nie lubię opowiadań ;/
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie sięgnąć.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię "Serię z miotłą (dotąd nie zawiodłam się na żadnej pozycji wydanej w ramach tej kolekcji). Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię opowiadania i bardzo chętnie sięgnę po "Insekta", jeśli nadarzy mi się taka okazja. Szczególnie jeśli te opowiadania są życiowe i dają do myślenia.
OdpowiedzUsuńNależę do miłośników krótkich form literackich, więc z wielką przyjemnością przeczytam te opowiadania.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nie przepadam za opowiadaniami, ale dla tej książki chyba zrobię wyjątek. :)
OdpowiedzUsuńJestem nią zachęcona, już zaczęłam się za tą lekturą rozglądać. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś, "Serię z miotłą" darzę zaufaniem, więc nawet fakt, że są to opowiadania nie odstrasza mnie aż tak bardzo.
OdpowiedzUsuńWierzę, że to dobre, ale nie moja tematyka. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNienawidzę tego mówić, ale nie mam czasu na to, by ją przeczytać :(
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod tym :D
UsuńRecenzja zachęcająca, ale że to opowiadania będę musiała się zastanowić.
OdpowiedzUsuńNie lubię opowiadań, nawet bardzo, ale Seria z Miotłą zawsze kusi...
OdpowiedzUsuńOdważyłabym się, chociaż z opowiadaniami dopiero niedawno zaczęłam się lubić, a i temat mi nieco odległy... Ale opisujesz bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJestem zaciekawiona tym zbiorem, dopisuję na listę :)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJa także przeczytałam niedawno "Insekta" i jestem zachwycona prozą Claire Castillon. Niesamowita, minimalistyczna i poruszająca książka.
OdpowiedzUsuńCiekawa tematyka. Warto zapoznać się z tą książką i taki też mam plan ! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Teraz zauważyłam, że jednak Insekta przczytałaś :) Dla mnie była pozytywnym zaskoczeniem, bo w sumie nie do końca tego po niej się spodziewałam.
OdpowiedzUsuń