10:05

Sekretne życie pszczół - Sue Monk Kidd

Miło jest po latach wrócić do starych znajomych, poznać ich z nieco innej strony i odkryć cechy, na które za pierwszym razem, nie zwróciło się uwagi.

Lily Owens próbuje poznać prawdę o swojej matce. Dość ma już zachowania zaborczego ojca, a jedyne w życiu wsparcie, otrzymuje wyłącznie od czarnoskórej niańki. Rosaleen jest dla niej najważniejszą osobą na świecie, dlatego w momencie, gdy trafia ona do miejscowego aresztu, ani przez moment nie waha się, by ją stamtąd odbić.

Ratując Rosaleen przed niechybną śmiercią, Lily pakuje do kieszeni pamiątki po matce i ucieka z domu. Dzierżąc w dłoni obrazek Czarnej Madonny, wędruje aż do Tiburonu, miejscowości oddalonej o kilkadziesiąt mil od jej rodzinnych stron. To tam wraz z nianią znajdują dach nad głową oraz dostają pracę w miejscowej pasiece. 

Tak jak w Czarnych skrzydłach zachwycałam się osobowością Szelmy, tak w Pszczołach w każdym rozdziale odkrywałam nowe oblicze młodziutkiej Lily. Zresztą każda powieść Sue Monk Kidd, to dla mnie niewyczerpana kopalnia silnych bohaterów i hołd składany "boskiej mocy kobiet".    

Nie obejrzałam nigdy filmu nakręconego na podstawie tej historii, ale do wersji książkowej na pewno będę wracać. To jedna z tych powieści, która dorasta i zmienia się razem z czytelnikami, a my wraz z rosnącym doświadczeniem, poznajemy ją na nowo. 


Sue Monk Kidd "Sekretne życie pszczół"
Ilość stron: 352
Wyd. Literackie
Ocena: 5/6

26 komentarzy:

  1. Myślałam, że tylko ja nie widziałam filmu:) Książka faktycznie obrazuje "moc bab":) Świetna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w filmach to ja mam jeszcze większe tyły niż w literaturze ;)

      Usuń
  2. Ostatnio mam tak mało czasu na czytanie, myślę, że film będzie dla mnie dobrym rozwiązaniem na teraz na zapoznanie się z tą historią :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wielką chęć na ten tytuł, mam nadzieję, że będzie mi dane ją przeczytać, bo po "Czarnych skrzydłach" mam dobre wrażenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarne skrzydła są odrobinę lepsze, ale może to efekt tego, że bardzo długo na nie czekałam.

      Usuń
  4. Widziałam kiedyś film. Nie cały, zaledwie fragmenty w telewizji. Ale bardzo mnie poruszył. Chętnie sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. muszę film oglądnąć, no nie ma innej opcji. Książka bardzo mi się podobała

    OdpowiedzUsuń
  6. Film bardzo mi się podobał i do niedawna nie wiedziałam nawet, że został nakręcony na podstawie ksiażki :) Koniecznie poświęć mu kiedyś odrobinę wolnego czasu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ja pierw kojarzyłam książkę, a dopiero potem dowiedziałam się, że istnieje film. odwrotnie sprawa miała się ze Smażonymi zielonymi pomidorami, jednak ich treść nadal jest dla mnie tajemnicą.

      Usuń
  7. Książka mi się podobała, ale bez rewelacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również lubię wracać do książek po latach i odkrywać ich inną stronę ;) "Sekretne życie pszczół" jeszcze przede mną, ale mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie ta książka zaczarowała i oczarowała;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się, że "Sekretne życie pszczół" to powieść z tych, do których warto wracać. W tym miesiącu zapoznam się z tą historią i mam nadzieję, że wywrze na mnie takie wrażenie, jak stało się to w Twoim przypadku. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Koniecznie muszę się zabrać za tę pozycję, bo aż wstyd jej nie znać
    http://chcecosznaczyc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są tysiące tytułów, które wypadało by znać, a ciągle nam z nimi nie po drodze. pocieszam się jednak, że nie da się wszystkiego na świecie przeczytać ;)

      Usuń
  12. Jeszcze nie miałam okazji poznać tej książki, filmu też nie widziałam, ale to nawet lepiej - najpierw wolę przeczytać powieść, a dopiero potem obejrzeć ekranizację :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam nadzieję, że z czasem historia nabierze dla mnie wyrazu - teraz, przy pierwszym zetknięciu, równie wiele aspektów mnie zachwyciło, co rozczarowało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje pierwsze czytanie też odbywało się bez wielkiego entuzjazmu, jednak po czasie dostrzega się w tych zdaniach dużo, dużo więcej.

      Usuń
  14. Mam w planach,chociaż najpierw chcę sięgnąć po "Czarne skrzydła" :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wstyd się przyznać, ale nie oglądałam filmu i nie czytałam książki :( Przy okazji nowego wydania postaram się to zmienić!

    OdpowiedzUsuń
  16. Też nie oglądałam filmu i niestety żałuję, że jeszcze nie znam nic, co wyszło spod pióra tej autorki... Muszę to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam. Pszczoły znajdziesz w marketach za parę złotych (moje stare wydanie kupiłam na Carrefourze).

      Usuń
  17. właśnie filmu nie widziałam ale po książkę chętnie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Książka jest piękna, przymierzam się do filmu.

    OdpowiedzUsuń
  19. nie mogę się doczekać lektury ;) Kidd pisze fantastycznie, lekko a o trudnych sprawach.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger