Hilary Norman jest autorką thrillerów i kryminałów znaną polskiemu czytelnikowi głównie za sprawą takich powieści jak Niebezpieczna zabawa czy Pasierbice, i choć od dawna jestem fanką tego rodzaju literatury, dopiero za sprawą Uwięzionych miałam okazję do pierwszego spotkania z tą pisarką. Spotkania, które obyło się bez fajerwerków, a i tak mogę je uznać za w pełni udane.
Historia rozpoczyna się 6 lutego, kiedy to spokojnym na co dzień miasteczkiem wstrząsa seria dramatycznych wydarzeń. W ogrodzie, nieczynnej już galerii sztuki, zostają odnalezione zwłoki dwójki młodych ludzi. Odkrycie to, nie byłoby może tak wstrząsające, gdyby nie fakt, że para została ze sobą sklejona w dość nietypowej pozie. Wezwana na miejsce zbrodni policja natychmiast rozpoczyna dochodzenie. Niestety zabójca okazuje się być znacznie sprytniejszy i doprowadza do śmieci kolejnej pary mieszkańców.
Uwięzieni to następna książka o życiu detektywa Sama Becket’a i jego rodziny. Tym razem nasz bohater musi sobie poradzić nie tylko ze skomplikowanym policyjnym dochodzeniem, ale i chorobą partnera, Alejandra Martinez’a. Lawirując między posterunkiem a szpitalem, życiem służbowym a prywatnym, za wszelką cenę stara się niczego nie przeoczyć. Niestety, jak to zwykle bywa, im więcej rzeczy naraz chce zrobić, tym bardziej się one komplikują.
Wraz z rozwojem wydarzeń, czytelnik nabiera uznania dla dość niepozornej dwójki detektywów. Becket i Martinez nie mogą się bowiem pochwalić, ani szóstym zmysłem ani nawet wyjątkową dedukcją. Mają mnóstwo własnych problemów i na ogół sami za bardzo nie wiedzą, co z nimi zrobić. Kiedy jednak sytuacja zaczyna od nich tego wymagać, odkładają ma bok własne priorytety i całkowicie oddają się sprawie. Ich poświęcenie dla odkrycia prawdy jest naprawdę imponujące.
Tempo wydarzeń nie należy w prawdzie do zawrotnych, ale dzięki wielowątkowej fabule książka zdecydowanie nie nudzi. Z jednej strony poznajemy rodzinne życie państwa Becketów i uczuciowe zawirowania detektywa Martinez’a. Z drugiej zagłębiamy się w elementy zbrodniczej układanki, starając się przy tym samemu rozwikłać zagadkę.
Miłośników kryminałów twórczość Hilary Norman raczej nie zaskoczy. Próżno doszukiwać się w niej nietypowego schematu wydarzeń, innowacyjnych rozwiązań czy nieoczekiwanych elementów, jednak nawet bez tego książka większości osób powinna przypaść do gustu. Oparta na sprawdzonych rozwiązaniach, posiadająca kilka ciekawych zwrotów akcji, a przede wszystkim dość intrygujący wątek „artystyczny” jest lekturą, przy której z pewnością nie zdarzy nam się przysnąć.
Ilość stron: 312
Wyd. Próśzyński i S-ka
Warszawa 2011
Ocena: 5/6~~ WYBIŁ 555 KOMENTARZ! ~~
Szczęśliwym jego autorem jest UpiornyGroszek. Gratulacje. Niespodzianka w poniedziałek powędruje do Ciebie :)
Nie czytałam żadnego z jej kryminałów, a przyznam, że mam na ten gatunek dużą ochotę, bo miałam spora przerwę;)Rozejrzę się;)
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka jej krymiałów- lubię tę lekkośc stylu, ciekawa fabułę, choć uważam, że nie ejst to jakieś tam mistrzostwo świata w tej dziedzinie- jednak czyta się świetnie
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMuszę tę książkę przeczytać:)). Zapisuję i będę jej wypatrywać w księgarni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
>> MONIKA SJOHOLM: w pełni się z Tobą zgadzam. krzyku zachwytu nie ma, ale można przy niej naprawdę miło spędzić czas.
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia do tej pozycji. Jakoś specjalnie mnie do niej nie ciągnie, chociaż mogę się mile rozczarować, gdy będę ją czytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Raczej nie czytuję kryminałów, może polubię tę kategorię wraz z przeczytaniem Dwunastu prac Helkulesa od Agaty Christie
OdpowiedzUsuńO, to coś dla mnie. Cenię sobie sprawnie napisany kryminał. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Zapisuję na listę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
słyszałam parę rzeczy o tym autorze i sądzę że jakbym wpadła na jego książkę to bym ją wypożyczyła
OdpowiedzUsuń>> Klaudia: akurat Agaty Christie nigdy nie czytałam, ale w domu już mi leży jej książka. klasykę gatunku też w końcu trzeba poznać :)
OdpowiedzUsuń>> Diana xD: wypożyczaj śmiało. nie pożałujesz!
ooooooooo podoba mi się, chociaż nazwisko Becket skądś mi się kojarzy, ale skleroza mi zabrała te informacje :D a ten wątek o sklejeniu w nietypowy sposób tylko podjudza moją ciekawość ;>
OdpowiedzUsuńMam pytanie- ty piszesz do Kostnicy, które książki chcesz otrzymać czy czekasz, aż sami coś podeślą ?
u mnie nn :D
[ pamietnik-czytania.blog.onet.pl ]
lubię takie książki, więc chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJeśli dorwę w bibliotece to przeczytam, kupować raczej nie będę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
No co ja się będę rozpisywać, każda książka o której u Ciebie przeczytam mi się podoba i wędruje na listę, więc nie ma wyjątku i tym razem ;]
OdpowiedzUsuń>> Xx Zaczytana xX: nie, nie wybieram książek. co dostanę i kiedy jest odgórnym zarządzeniem serwisu.
OdpowiedzUsuń>> UpiornyGroszek: będę miała dla Ciebie małą niespodziankę ;)
>> Viconia: miło mi to słyszeć :)
Jeszcze się nie spotkałam z tą Autorką, także jak zobaczę w bibliotece- wypożyczę :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam Hilary Norman :))
OdpowiedzUsuńHej
OdpowiedzUsuńWrzucam Cię do linków na www.naszerecenzje.wordpress.com
Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie spotkałam się z tą autorką ,ale twoja recenzja mnie zaciekawiła ,więc Uwięzionych dodaję do listy do przeczytania ;D
OdpowiedzUsuńdodaję cię do linków na moim blogu ;-]
Już wysłałam maila ;) A z tak niespodziewanego wyróżnienia strasznie się cieszę ;]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
>> naszerecenzje: dzięki :)
OdpowiedzUsuń>> UpiornyGroszek: w środę przesyłka powinna do Ciebie dotrzeć.
Tej autorki jeszcze nie czytałam i się właśnie nad nią zastanawiam ;) Powiedz mi, czy to raczej powieść grozy czy bardziej kryminalna zagadka ?
OdpowiedzUsuń>> przyjemnostki: zdecydowanie bliżej jej do kryminalej zagadki.
OdpowiedzUsuńCzeka u mnie na półeczce do przeczytania. To będzie moje pierwsze spotkanie z autorką, mam nadzieję, że się nie zawiodę :).
OdpowiedzUsuń