Bobbi Brown to nie tylko świetnie prosperująca firma, ale przede wszystkim utalentowana postać. Wizażystka gwiazd, pisarka i właścicielka własnej linii kosmetycznej, czyli człowiek od którego naprawdę warto się uczyć.
Perfekcyjny makijaż to obszerny zbiór informacji o jak się okazuje, wcale nie tak prostej sztuce makijażu jak mogłoby się wydawać. Jest to istne kompendium wiedzy, które w przystępnych słowach i w oparciu o masę zdjęć, tłumaczy każdy krok w pracy nad twarzą. Ja jednak mimo entuzjastycznego wstępu, mam z nim mały acz znaczący problem.
Ogółem książka nie jest zła, ale przyznam szczerze, że oczekiwałam od niej czegoś więcej. Same podstawy są tutaj znakomicie zaprezentowane. Mamy dokładny opis poszczególnych przyborów, etapów malowania i kosmetyków tylko, że na informacjach dla początkujących w zasadzie się kończy. Zaledwie 1/4 tej pozycji to zagadnienia wychodzące ponad podstawy, a i tak są to rady wyłącznie dla ludzi chcących zostać makijażystami (jak skomponować portfolio, gdzie się z nim potem zgłosić itp.). Nie uważam się za żadną znawczynię jeśli chodzi o malowanie, jednak swój zestaw pędzi i ulubionych produktów już mam, dlatego wiele nowego z tej lektury nie wyniosłam.
Dobrze przygotowanie jest fundamentem każdej udanej pracy więc dla osób zaczynających swą przygodę z makijażem książka Bobbi Brown będzie zapewne idealna. Natomiast tych którzy szukają nowinek „technicznych” odsyłam do serwisu Youtube – z filmików KatOsu można się niestety dowiedzieć o wiele więcej.
Bobbi Brown „Perfekcyjny makijaż”
Ilość stron: 232
Wyd. Galaktyka
Ocena: 4/6
To jest to, że teraz wszystko jest w Internecie i to często w bardzo przystępny sposób zaprezentowane, chociażby za pomocą wspomnianych przez Ciebie filmików na YT. Trudno odkryć coś nowego w tej dziedzinie, skoro wszystko już było. Ale jak ktoś lubi i zajmuje się makijażem, to czemu nie ;)
OdpowiedzUsuńMoja siostra oszaleje na punkcie tej książki. Jest kosmetyczką i uwielbia malować klientki, więc z pewnością jej się ta pozycja spodoba:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziewczyny - kupujcie i czytajcie :-)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony - mam swój styl, który mi odpowiada, z drugiej - fajnie byłoby wypróbować coś nowego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Też nie jestem znawczynią jeśli chodzi o malowanie, ale również mam wypracowany swój styl,chętne jednak bym do niej zajrzała.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie lubię się malować, więc nie będę rozglądać się za ta książką, ale innym z pewnością polecę.
OdpowiedzUsuńLiczyłam na odnalezienie w niej paru ciekawych trików jak coś ukryć albo podkreślić. Niestety nie doszukałam się, żadnej z takiej informacji...
UsuńMakijaż na pewno jest sztuką, ale dla mnie podstawy które posiadam, wystarczają - nie lubię się malować, maskara i dobry błyszczy to mój zestaw, nic po za tym, ale oczywiście na książkę chętnie rzuciłabym okiem :)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie jest pozycja dla mnie, a przynajmniej nie sądzę, żeby mi się spodobała, ale znam jedną osobę, która być może znajdzie w niej coś interesującego. :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia są tutaj bardzo fajne, to mogę przyznać z czystym sumieniem.
UsuńSama nie wiem xD Nie bardzo mnie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńNie z mojego kręgu zainteresowań.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Może być ciekawa :) Warto zawsze mieć taką książkę na półce :)
OdpowiedzUsuń