Jeden sms wywraca życie Wylie do góry nogami. Nastolatka zmagająca się z depresją wywołaną tragiczną śmiercią matki, znowu musi stanąć oko w oko ze swoim strachem. W towarzystwie Jaspera, chłopaka Cassie, rusza z misją odbicia jej od porywaczy.
Kimberly McCreight stworzyła powieść dla młodzieży (i podkreślę to raz jeszcze - młodzieży), która swoim stylem ociera się o thriller i sensację. Mamy to liczne zwroty akcji (jedne mniej, drugie bardziej zaskakujące), teorię spiskową, tajną organizację i no właśnie - zdolność odbierania cudzych emocji na odległość, czyli tzw. outliers.
Kimberly McCreight stworzyła powieść dla młodzieży (i podkreślę to raz jeszcze - młodzieży), która swoim stylem ociera się o thriller i sensację. Mamy to liczne zwroty akcji (jedne mniej, drugie bardziej zaskakujące), teorię spiskową, tajną organizację i no właśnie - zdolność odbierania cudzych emocji na odległość, czyli tzw. outliers.
Slangowy język oraz liczne uproszczenia, w wielu przypadkach mogą uczynić tę książkę niestawną, jednak wczuwając się w akcję i odrzucająca na bok zbędne pytania, możemy się z nią całkiem fajnie bawić.
Mimo lęku przed kolejnym wcieleniem nastoletniego love strony, jestem Outliersami mile zaskoczona. Wciąż jest to literatura stricte rozrywkowa, ale już bez wątków miłosnych i zjawisk paranormalnych.
Kimberly McCreight "Outliers"
Ilość stron: 384
Wyd. Czarna Owca
Ocena: 3,5/6
Tom I
Kimberly McCreight "Outliers"
Ilość stron: 384
Wyd. Czarna Owca
Ocena: 3,5/6
Tom I
Mam nadzieję, że także będę zaskoczona tą książką, bo po tych wszystkich reklamach mam na nią dużą ochotę
OdpowiedzUsuńZostaję na dłużej i obserwuję!
Pozdrawiam
To Read Or Not To Read
Z chęcią bym się skusiła. Jako odskocznia od czegoś cięższego :)
OdpowiedzUsuńMam lekkie obawy, bo jak piszesz, to książka dla młodzieży, lecz bardzo mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńOkładka intrygująca, nie ma co. A co do samej powieści, może w wolnej, bardzo wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńTa książka zbiera pozytywne recenzje -aż żałuje że się na nią nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńTeż byłam mile zaskoczona :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią się skuszę i po nią sięgnę. :) Myślę, że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że młodzieżówki zmieniają ton.
OdpowiedzUsuń