Chwilami zastanawiam się czy
skandynawskie kryminały mogą mnie jeszcze czymś zaskoczyć. W przypadku Ucznia muszę przyznać, że pomysłów na dobrą fabułę Szwedom nie brakuje, a duet Hjorth-Rosenfeldt kolejny raz
udowadnia, że co dwie głowy to nie jedna.
Sztokholm i okolice. Seria
brutalnych zabójstw staje się zmorą ekipy Torkela Höglunda.
Wszystko wskazuje na to, że morderca, określany mianem copycat, stara się bezbłędnie odwzorować zabójstwa
sprzed kilkunastu lat, których autorem był Edward Hinde - człowiek przebywający aktualnie w więzieniu. Gdy Sebastian Bergman dowiaduje się, że Hinde może mieć cokolwiek wspólnego z
tym co dzieje się na zewnątrz, stara się za wszelką cenę dostać do zespołu.
Warto zaznaczyć, że Bergman
potrafi doprowadzić człowieka do białej gorączki. Jest to facet któremu na niczym nie zależy,
seksoholik i totalna świnia. Jego postaci nie da się polubić, ale mimo wszystko ma on w sobie cechy, które intrygują (w pewnym momencie
zrobi się go nawet żal). Akcja toczy się miarowo, napięcie jest budowane
prawidłowo, a ostatnie strony i finał raczej nie zawodzą.
Druga część serii, pozostawia
nadzieję, że kolejne książki utrzymają poziom. Autorzy, w głównej mierze zajmują
się pisaniem scenariuszy i produkcją filmową, ale świetnie odnajdują się też w
świecie literackim. Gdy tylko nadarzy się okazja, wybiorę się na kolejne z nimi spotkanie.
Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt „Uczeń”
Ilość stron: 580
Wyd. Czarna Owca
Ocena: 4,5/6
Jestem jedną z niewielu, która zamiast skandynawskich kryminałów stawia na polskie bądź kultowe i znane od lat. Muszę w końcu to zmienić.
OdpowiedzUsuńdo klasyki staram się sięgać, ale północe klimaty zawsze będą miały u mnie fory ;)
UsuńŚwietnie się zapowiada. Oby kolejne tomy były równie dobre.
OdpowiedzUsuń3-ka nieco spuszcza z tonu - Grób w górach ma ciekawy pomysł, ale skupia się bardziej na obyczaju.
UsuńWidzę, że Czarna seria jest warta zachodu :D przymierzałam się do niej od jakiegoś czasu.
OdpowiedzUsuńCzarna seria od lat trzyma poziom, choć był w niej mały element zawahania. Na szczęście znowu idzie w stronę wyłącznie dobrego :)
UsuńWszystkie książki z tej serii zasakują czytelnika jak widzę. Chętnie sięgnę i po ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńpomysły nie są niczym nowym, ale liczy się warsztat i umiejętność budowania atmosfery.
Usuń:) pisałam, że warto poczytać o Sebastianie B. :).
OdpowiedzUsuńto prawda, przede mną jeszcze dwa tomy.
UsuńAutora znam i nawet cenię, ale nie wiem czy ta książka mi podejdzie;) Chyba poszukam czegoś bardziej w moim klimacie.
OdpowiedzUsuńpod linkiem "Skandynawia" znajdziesz wszystkie, zrecenzowane przeze mnie, północe kryminały. może coś innego wpadnie Ci w oko.
Usuń