Uzależnieni rodzice, wieczna walka o pieniądze oraz marny kawałek chleba. Tak w skrócie można opisać życie Lizzie, dziewczyny której towarzyszmy od chwili narodzin, aż po dzień jej ogromnego sukcesu. Droga jaką przebyła jest tak zaskakująca, że wydaje się być wręcz nierealna. Bezdomna nastolatka zdobywa stypendium New York Times’a i dostaje się na Harvard. Gdyby ta rzecz nie wydarzyła się naprawdę, nikt by w nią nie uwierzył.
Przełamać noc to opowieść o utracie bezpieczeństwa i zbyt szybkim wkraczaniu w dorosłość. W pozornie lekkim tonie, wprowadza nas w realia nowojorskiego Bronx'u, gdzie dwie siostry stają oko w oko z chorobą niszczącą ich rodzinę. Narkotyki, alkohol, mieszkanie tak zapuszczone, że śmierdzi jak najgorsza melina. Dla dziewczynek jest to codzienność, w której trzeba jakoś funkcjonować.
Mimo tragedii jaka ją spotkała, biograficzna książka Liz Murray nie jest wołaniem o pomoc ani tym bardziej próbą autopromocji. To ogromna dawka bezinteresownej motywacji oraz namacalny dowód na to, że pochodzenie nie ma w naszym życiu większego znaczenia. Autorka bez ogródek porusza w niej temat wszystkiego co ją spotkało. Jest szczera, bezpośrednia, po prostu autentyczna w tym co robi.
I chociaż nie mogę powiedzieć, by jej historia dogłębnie mnie poruszyła, to jestem pełna podziwu dla determinacji, z jaką Lizzie walczyła o swoją przyszłość. Przełamać noc skonstruowane jest jak najlepsza powieść obyczajowa, a jednak po lekturze trudno od razu sięgnąć po coś innego. Ta historia z ogromną lekkością w nas zamieszkuje i zmienia na lepsze. Z każdą kolejną stroną...
Autorka prowadzi organizację Manifest Living, której celem jest inspirowanie dorosłych ludzi by uwierzyli, że mogą osiągnąć wymarzone cele. Na podstawie jej życiorysu powstał też film „Z ulicy na Harvard”, który staje się znakomitym uzupełnieniem napisanej przez nią książki.
Liz Murray „Przełamać noc”
Ilość stron: 436
Wyd. Rodzinne
Ocena: 5/6 Książkę otrzymałam od serwisu:
Muszę koniecznie przeczytać książkę i obejrzeć film.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe - przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ta książka - już od jakiegoś czasu na nią poluję. Aktualnie potrzebuję "mocnego kopa", czyli impulsu do działania i wydaje mi się, że historia Liz może okazać się pomocna.
OdpowiedzUsuńTo ciekawe, że ta kobieta nie wstydziła się opowiedzieć o tak, jakby nie patrzeć, wstydliwych rzeczach ze swojej przeszłości. Książka może być ciekawa, choć sama historia Liz brzmi jak bajka. O Kopciuszku co najmniej.
OdpowiedzUsuńNie nowością jest, że kiepskie pochodzenie to nie wyrok, mnie ta książka nie musi tego uczuć, jednak dla wielu innych osób historia Liz może być nadzieją i motywacją.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ta książka ciekawi. Już odkąd zobaczyłam ją w zapowiedziach, to bardzo chciałam poznać. Mam nadzieję, że uda mi się ją nabyć jeszcze jakoś okazyjnie. Czas pokaże.
OdpowiedzUsuńMoże być bardzo interesująca, czasami lubię takie życiowe ksiażki.
OdpowiedzUsuńW wakacje staram się sięgać po książki lekkie, łatwe i przyjemne, więc takie życiowe na ten okres odpadają, ale nie mówię nie. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńHistoria świetna. Tym bardziej, że lubię ambitnych ludzi a i Harvard brzmi całkiem przyjemnie :). Tak dla inspiracji i motywacji- chętnie ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Odpuszczę sobie. Taka tematyka średnio mnie interesuje...
OdpowiedzUsuńintrygująca ;)
OdpowiedzUsuńJuż wcześniej zwróciłam na nią uwagę. Muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki o trudnym dzieciństwie, więc chcę przeczytać tę książkę odkąd zobaczyłam ją w zapowiedziach. Nie wiedziałam, że na podstawie życia autorki powstał film. Zapisałam już go do tych, które muszę koniecznie obejrzeć. Tak w ogóle zauważyłam, że mamy całkiem podobny gust czytelniczy! :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie i z tych "mądrych". Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńFilm oglądałam, a książkę mam w planach
OdpowiedzUsuńNa razie powiem pas.;)
OdpowiedzUsuńA ja natomiast z miłą chęcią i rozkoszą po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak będę miła wolną chwilę i ją gdzieś znajdę to przeczytam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tą książką, bo film mogłam widzieć, ale nie jestem pewna :)
OdpowiedzUsuńCzasem potrzebuję motywacji, ta książka wydaje się idealna na takie chwile. Z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za tą książką w bibliotece, może mi się spodobać. :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę posiadam w swojej biblioteczce, więc jak tylko zwolni się nieco czasu, z pewnością ją przeczytam:))
OdpowiedzUsuńWarto się chyba zainteresowac:)
OdpowiedzUsuńod dawna chcę przeczytać, niestety jeszcze nie wpadła mi w ręce
OdpowiedzUsuń