Pokuta to znacznie więcej niż historia podwójnego morderstwa. To opowieść o małomiasteczkowej mentalności oraz bezgranicznej ludzkiej głupocie. Na przykładzie dziecka młodej emigrantki opisuje do jakich podłości zdolni są inni ludzie, kiedy ktoś im zwyczajnie nie pasuje. Ta historia w jednakowym stopniu was zszokuje jak i będzie denerwować. Można ją kochać lub nienawidzić, ale nie da się być obojętnym.
Wieść o śmierci przybranych rodziców zmusza Konrada do powrotu w rodzinne strony. W domu Hermana i Signe nie był od kilkudziesięciu lat, czyli od dnia swojej ucieczki. Nie ma z tym miejscem pozytywnych wspomnień, ale jak można zauważyć po jego mieszkańcach, pewne rzeczy nigdy się tu nie zmienią. Gnębiony za młodu Konrad również i teraz wzbudza powszechną niechęć. Podejrzenia o udział w morderstwie nie pomagają mu w nawiązywaniu znajomości, a wszelkiego rodzaju uszczypliwości są na porządku dziennym.
Książka Olle Lönnaeusa to kawał dobrej literatury, ale miłośnikom dynamicznej akcji może się wydać zbyt posępna. Nie należy jej traktować jako szablonowego kryminału, bo w rzeczywistości nie o morderstwo Jönssonów tutaj chodzi. Popełniona zbrodnia staje się tylko pretekstem do snucia refleksji nad ludzkim losem i sądzę, że najbardziej zadowoli pasjonatów psychologicznych kwestii, niż sensacyjnych zagadek.
Autor świetnie oddał panującą w Tomelilla wrogość. Drugoplanowi bohaterowie irytują nas jak żadni inni i to właśnie umiejętność gry na emocjach najbardziej mnie w niej zachwyciła.
Nie wiem co przyniesie z sobą kolejna książka Lönnaeusa, ale po Pokucie sięgnę po nią bez cienia wątpliwości.
Olle Lönnaeus „Pokuta”
Ilość stron: 380
Wyd. Rea
Ocena: 4,5/6
Swego czasu miałam wielką ochotę przeczytać tę książkę, ale potem w natłoku codzienności zapomniałam o niej. Teraz dzięki twej recenzji znów przyszła chęć na przeczytanie ,,Pokuty'' i tym razem nie odpuszczę sobie tej przyjemności jej nabycia.
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja ją dostałam i jakoś zebrać się nie mogłam, ale widzę, ze warto, więc przeczytam w tym miesiącu:)
OdpowiedzUsuńNo i podsunęłaś mi kolejną książkę do przeczytania "jak wpadnie w moje ręce". Lubię nieszablonowe kryminały i nie przeraża mnie brak dynamicznej akcji, a do tego psychologia - w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńAnalizowanie emocji bardzo lubię, a jeśli jest podszyte dramatycznymi okolicznościami to tym bardziej wpasowuje się w moje upodobania.
OdpowiedzUsuńTą książką zainteresowałam się już dość dawno. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się zdobyć "Pokutę".
OdpowiedzUsuńWidziałam ją na stronie Matrasa w bardzo dużej promocji i chciałam ją kupić, ale jakoś tak przeciągałam, przeciągałam... i już jest chyba za późno:(
OdpowiedzUsuńjest jeszcze na Dedalusie. w trochę mniejszej promocji, ale też się bardzo opłaca.
UsuńCzytałam i miałam podobne odczucia po lekturze. Jest ponura, a uczucie to dotyczy nie tylko krajobrazu, ale i stanów duszy bohaterów. Naprawdę wywiera wielkie wrażenie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Mimo, że nie moje klimaty to jednak mam na nią ogromną ochotę!
OdpowiedzUsuńWłaśnie ją czytam i mam mieszane uczucia. Jakoś specjalnie książka mnie nie wciąga ale zobaczymy jak będzie dalej bo jestem dopiero w 7 rozdziale.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka. Może kiedyś. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńDo tej pory trafiałam raczej na negatywne recenzje tej książki, więc cieszę, że są różne opinie. Książkę kupiłam niedawno, więc na pewno (kiedyś) przeczytam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDo mnie niestety zupełnie nie trafiła. Ma kilka zalet i ciekawych momentów, ale cała reszta zawodzi. Od strony obyczajowo-psychologicznej również. Najlepiej czytało mi się fragmenty typowe dla kryminałów, facet zdecydowanie powinien podążać w tym kierunku. Ciekaw jestem jak poradził sobie w drugiej wydanej w naszym kraju powieści, która, przynajmniej z opisu, nie ma nic wspólnego z kryminałem.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńJuż pierwsze zdanie przekonało mnie, że muszę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńinteresująca książka :)
OdpowiedzUsuńfajny blog^^
No i bardzo się cieszę, bo to mój pierwszy kryminał, jaki kupiłam i mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie ;)
OdpowiedzUsuńmuszę przeczytać, zwłaszcza że lubię nieszablonowe kryminały i wątki psychologiczne :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze się zastanowię nad tą książką (:
OdpowiedzUsuńskusiłaś mnie ;)
OdpowiedzUsuństrasznie lubię takie historie i ostatnio z największą przyjemnością czytam skandynawskie kryminały;
OdpowiedzUsuńokładka tej książki bardzo mi się podoba:)
Świetna recenzja, a ja uwielbiam skandynawskie klimaty. Tak więc czuję się zachęcony:)
OdpowiedzUsuń"Pokutę" chcę już od miesięcy przeczytać, ale jak na razie mi się to nie udaje. Żadnych promocji na nią nie widziałam. W bibliotece też pustka. W każdym razie strasznie mnie Twoja recenzja na nowo zachęciła i nie wiem co teraz zrobić :D!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, a potem o niej kompletnie zapomniałam. Koniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuń