Wszystko się spieprzyło, ale chyba będzie
lepiej przenosi nas do połowy ubiegłego wieku. Głównym bohaterem powieści
jest Paps, pewny siebie, brylujący w kłamstwie facet, dla którego studenckie
życie to w zasadzie wieczna zabawa i cielesne uciechy.
Chłopak
buntuje się przeciwko kampusowej polityce oraz realiom otaczającego go świata. Wraz
z kolejnymi stronami, przemierzamy w jego towarzystwie Stany Zjednoczone i Kubę,
widząc, jak tytuł
książki idealnie odzwierciedla, sposób jego funkcjonowania.
Powieść
czytało mi się niczym teatralną farsę, pełną didaskaliów i wewnętrznych rozterek
bohaterów. Czuć tu klimat minionych czasów, głoszoną wówczas idee wolności,
miłości, a erotyzm czai się praktycznie za każdym rogiem.
Książka
Fariñy to świadectwo młodości, do którego inspiracje zaczerpnął z własnego
życia. Powieść jest dziwaczna, pokrętna, a na pierwszy rzut oka, chce się nawet
powiedzieć, że pisana pod wpływem środków odurzających, jednak w tym
szaleństwie rzeczywiście jest metoda.
Wybrańcy
muz giną młodo. Richard dożył zaledwie dwudziestu jeden lat, za to jego
historia będzie wieczna. Bezkompromisowa i szczera, zupełnie jak jego życie.
Richard
Fariña „Wszystko się spieprzyło, ale chyba będzie lepiej”
Ilość
stron: 320
Wyd.
Officyna
Ocena:
4/5
Świetny i intrygujący tytuł, ale powieść to raczej nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńw kwestii dziwnych tytułów to jeden z moich ulubionych, przebija go tylko Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął ;)
UsuńJakoś nie przekonuje mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńNa początku skojarzyło mi się z "Buszującym w zbożu", ale potem zauważyłam, że jest jednak sporo różnic. :) Czy przeczytam? - Nie wiem.
OdpowiedzUsuńBuszujący to dużo bardziej "ugrzeczniona" książka.
UsuńJakoś nie czuję by to była książka dla mnie, więc raczej sobie ją odpuszczę.
OdpowiedzUsuńDziwne? Zakręcone? Z odjechanym tytułem? Zapisuję jako "do przeczytania" :)
OdpowiedzUsuńpolecam jednocześnie ostrzegając, ze nie jest to typowe czytadło. trzeba w lekturę włożyć sporo koncentracji.
UsuńNigdy nie słyszałam o tym autorze, a książka wydaje się być raczej klasyką. Obadam w empiku jak będzie.
OdpowiedzUsuńTytuł strasznie mnie przyciąga i w sumie po Twojej recenzji chętnie tę książkę przeczytam.
OdpowiedzUsuńna arosie mają teraz dobrą promocję, książkę kupisz już za 26zł :)
UsuńIntrygująca. Szczególnie perspektywa podróży i po Stanach Zjednoczonych, i po Kubie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W tej chwili raczej mnie nie przekonuje, jednak tytuł zapadnie mi na pewno w pamięć :)
OdpowiedzUsuńim dłuższy tytuł, tym bardziej wpija się on u umysł. uwielbiam wszystkie tasiemce :))
UsuńTwarze kontrkultury to ogólnie warta uwagi seria. Staram się nie omijać, żadnego tytułu.
OdpowiedzUsuńTytuł jest ciekawy, okładka również. Przykuwają uwagę, ale jej treść jest chyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuń