Lokabrenna – czyli Ewangelia według Lokiego, to magiczna
podróż do świata nordyckich bogów, w której naszym przewodnikiem, a zarazem
główną postacią, staje się bóg ognia i oszustwa, Loki. Powieść rozpoczyna się w
momencie stworzenia świata, po którym następuje szereg nieoczekiwanych zdarzeń,
mających wpływ na wszystkich mieszkańców Asgardu.
Muszę przyznać, że Joanne M. Harris
odrobiła pracę domową – przekaz jej książki jest wiernym wszelkim podaniom, z
którymi miałam już wcześniej do czynienia. Wybranie postaci Lokiego, jako
narratora to świetna decyzja, jest to jeden z ciekawszych bogów i tak naprawdę za
jego sprawą, wiele w Asgardzie i Midgardzie mogło się wydarzyć. To dzięki niemu
Thor zdobył swój młot, a Odyn rumaka. Zdecydowanym plusem jest też język, pozbawiony
archaizmów, a wręcz mocno uwspółcześniony. Ironia, humor oraz zuchwałość
Lokiego, pozwala nam na uśmiech przez większą część książki. Już samo nazywanie
Odyna – Starym, czy Heimdalla – Złociutkim, pokazuje dystans, jaki trzyma Loki
do swoich „braci” i autorka sprawnie tym manipuluje. Opisane historie odżywają
na nowo, więc trudno jest się przy nich nudzić.
Ewangelia według Lokiego to świetne
wprowadzenie do świata nordyckiej mitologii. Znający temat będą się mogli
gdzieniegdzie przyczepić, jednak forma, w jakiej opowieść została przekazana,
na pewno przypadnie wam do gustu.
Rewelacja, że na polskim
rynku, w końcu pojawiła się pozycja napisana przystępnym językiem i dostępna od
ręki. Serdecznie polecam.
Wróbel w garści, oznacza jedynie łajno na palcach.
Lokabrenna
Joanne M. Harris "Ewangelia
według Lokiego"
Ilość stron: 418
Wydawnictwo Akurat
Ocena: 5/6
Mam na półce i jestem bardzo ciekawa tej pozycji! :D Uwielbiam mitologię ;)
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
ja za to mam ogromną słabość do Skandynawii :)
UsuńCacko! Czekam aż wreszcie do mnie dotrze i nie mogę się doczekać kiedy się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki by lada dzień się zjawiła.
Usuńmam ochotę poznać ten świat, tych bogów, skoro ta książka to dobry wstęp, to zacznę od niej.
OdpowiedzUsuńUuu, must read! Szczególnie po serialu Wikingowie nabrało się ochotki na zgłębienie tych skandynawskich meandrów mitologii! Sam tytuł nawet chwytliwy i intrygujący.
OdpowiedzUsuńwww.kulturaifetysze.blogspot.com
o serial i książka mają ze sobą wiele wspólnego - podobny luz snucia historii i miejscami poczucie humoru.
UsuńMusze przeczytać :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się przyjrzała tej pozycji ponieważ z filmów Thora uwielbiam postać Lokiego :)
OdpowiedzUsuńfilmów Thora nie znam, ale myślę, że książka Cię nie zawiedzie.
UsuńOstatnio zaczęłam interesować się taki książkami, więc z wielką chęcią ją przeczytam, tylko muszę gdzieś ją znaleźć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
ciężko znaleźć dobrą pozycję temat germańskich bogów - zazwyczaj były one wydane dawno temu i nigdy nie wznowione. temu Ewangelia tym bardziej zasługuje na uwagę.
UsuńTak bardzo, bardzo pragnę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńmoże w niedziele Mikołaj ją przyniesie :))
Usuń