Miranda Presley powraca! Krwiożerca redaktor naczelna Runaway znowu prześladuje Andy. Mimo, że od tamtego czasu minęło dziesięć lat. Dziewczyna założyła własne pismo, właśnie wyszła za mąż i generalnie, świetnie sobie radzi, to strach przed byłą szefową wcale nie maleje. Co więcej Miranda ostrzy sobie zęby na Plunge oferując za nie astronomiczną cenę, ale wraz z transakcją kupna idzie zobowiązanie do rocznej współpracy... Czy Diabeł kolejny raz przekupi Andy?
Zemsta ubiera się u Prady niestety nie elektryzuje czytelnika tak jak jej pierwowzór. Miranda stępiła pazurki, brakuje tajemnic rynku wydawniczego i ogólnie pomysłu na fabułę. Dylematy czy wyszłam za właściwego człowieka czy on zdradza mnie na boku, nie pasują do tej książki. Od Weisberger oczekuję wielkiego świata, kąśliwych uwag i obserwacji "śmietanki towarzyskiej". Tym czasem przedstawiony konflikt na linii synowa-teściowa to odgrzewany kotlet, miałki i niestrawny.
Szybko się czyta i równie szybko zapomina. Lauren Weisberger porwała się na sequel nie bardzo wiedząc co ma z nim zrobić. Mocno się zawiodłam.
Lauren Weisberger "Zemsta ubiera się u Prady"
Ilość stron: 464
Wyd. Albatros
Ocena: 3/6
Skoro jest tylko przeciętna, ja podziękuję.:)
OdpowiedzUsuńDiabła bardzo lubię, Zemstę czytałam, ale też niespecjalnie przypadła mi do gustu. Za dużo banału.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jestem na tak!
OdpowiedzUsuń