16:35

Małe Licho i babskie sprawki - Marta Kisiel

 

"Tajemnice, wytrychy, podziemne wyprawy, dziwne stwory, krasnoludki szarżujące na królikach. I kakałko. Dużo kakałka".

Wielka komoda w przedpokoju, w szafie sterta nowych ubrań, Bożydar Antoni Jekiełek czuje po kościach, że idzie Zmiana. Zmiana przez duże "Z". 

I tak oto jego wychowawcą zostaje nauczyciel matematyki, gość w czarnych ubraniach, ciemnych okularach, rzucający równie mroczny cień. Dodatkowo pedagog usilnie stara się, aby Bożek porzucił swój bezpieczny bąbelek i otworzył się na nowe, dlatego już pierwszego dnia funduje mu zmianę - nowego kompana w ławce - Zmyłkę - dziewczynę! A gdy na horyzoncie pojawia się druga niewiasta, sprawy dla całej klasy, zaczynają nabierać prawdziwe złowrogiego obrotu. 

Małe Licho i babskie sprawki to ogromne zmiany nie tylko dla chłopca, ale i wszystkich mieszkańców domu. Mały Anioł zawiera nowe przyjaźnie, Tsadkiel otwiera się uczuciowo, a Szczęsny zaczyna przekraczać granice prywatności swojego syna (oczywiście w imię poezji i miłosnych uniesień). W tym wszystkim jest jednak metoda, bo bohaterowie książki dojrzewają i stają się coraz bardziej odpowiedzialni za siebie oraz innych. Czwarta klasa to nie przelewki, a jedenaście lat na karku, zwłaszcza jeśli się jest dzieckiem widma, sprawia, że o świecie (i zaświatach) wie się znacznie więcej niż inni. 

Kolejny tom przygód Licha to nieco mniej humoru, za to dużo więcej życiowych spraw oraz prawdy. Często trudnej, obarczonej bolesnymi doświadczeniami, za to udowadniającej, że w gronie przyjaciół ze wszystkim damy sobie radę. 


Marta Kisiel "Małe Licho i babskie sprawki"
Ilość stron: 336
Wyd. Wilga
Ocena: 4/6

4 komentarze:

  1. Twórczość tej autorki ciągle jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sprawdziłem w wyszukiwarce u siebie na blogu - nic z Autorki nie czytałem. (Jeszcze). Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Również nie czytałem ale skuszę się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam jedną książkę autorki w domu, muszę w końcu zabrać się za czytanie. Jest to ,,Nomen omen" i to z autografem ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger