![Gałęziste - Artur Urbanowicz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ1sBDzX6DTKgRE-i7uWmD1l5_IvhjPxkpc2K2Twszut0aL6pRHqL-Fzv8yBBUpAX4djGxaCIsqAZNocPn9sLIdPhdD4r1VzUmUwBzNy41PGvXcxHCdpheMF0sBkk61FNazRM4oGTlfaDX/s640/Screenshot_2019-09-25+Varia+czyta+%2528+varia_czyta%2529+%25E2%2580%25A2+Zdj%25C4%2599cia+i+filmy+na+Instagramie.jpg)
08:34
Gałęziste - Artur Urbanowicz
Pełna strachów "baśń" o władcy lasu. Opowieść zaczyna się bardzo niewinnie. Ot para młodych ludzi wybiera się na zwiedzanie Suwalszczyzny. W planach mają zabytkowe mosty i małe miejscowości, trafi jednak chce, że ich zarezerwowany wcześniej pokój okazuje się niedostępny, a zastępczy nocleg... cóż, staje się sednem całej sprawy.
Karolina i Tomek stają się ofiarą pogańskich rytuałów. Spotkają żeńskie demony, samobójców oraz cmentarzysko skrywające mroczne tajemnice.
Gałęziste to debiutancka powieść Artura Urbanowicza. Książka, wydana pierwotnie w 2016 roku w ramach self publishingu, już wówczas zyskała uznanie fanów literackiego horroru. Nie da się jednak ukryć, że miała ona swoje wady, typowe dla początkujących pisarzy. Stąd wziął się pomysł, aby autor - już z perspektywy dojrzalszego twórcy - raz jeszcze pochylił się nad swoim tekstem i spróbował go doszlifować. W efekcie powstała praktycznie nowa książka.
Powieść jest bardzo klimatyczna, a co rusz pojawiające się informacje o zabytkach Suwalszczyzny sprawiają, że nie rozstajemy się z wyszukiwarką. Jedyną tylko rzeczą, której nie mogłam zrozumieć było wierne trwanie Karoliny przy Tomku. Chłopaku, który co kilka stron udowadniał, że jest skończonym bucem, a ona i tak go ratowała i usprawiedliwiała.
Ogromny za to plus dla autora za zakończenie - racjonalne wytłumaczenie wszystkich przerażających wątków. Po czymś takim naprawdę można zacząć się bać - w końcu nie od dziś wiadomo, że najgorsi bywają ludzie, a najgroźniejsze ich przekonania.
Powieść jest bardzo klimatyczna, a co rusz pojawiające się informacje o zabytkach Suwalszczyzny sprawiają, że nie rozstajemy się z wyszukiwarką. Jedyną tylko rzeczą, której nie mogłam zrozumieć było wierne trwanie Karoliny przy Tomku. Chłopaku, który co kilka stron udowadniał, że jest skończonym bucem, a ona i tak go ratowała i usprawiedliwiała.
Ogromny za to plus dla autora za zakończenie - racjonalne wytłumaczenie wszystkich przerażających wątków. Po czymś takim naprawdę można zacząć się bać - w końcu nie od dziś wiadomo, że najgorsi bywają ludzie, a najgroźniejsze ich przekonania.
Podobno Gałęziste, w porównaniu do pierwowzoru, "zostało mocno przeredagowane. Artur Urbanowicz usunął zbędne dłużyzny, napisał na nowo większość dialogów, inaczej poprowadził niektóre wątki, poprawił tekst stylistycznie i językowo. Do tego odświeżono oprawę graficzną, a książka uzupełniona została o bardzo klimatyczne ilustracje Michała Loranca" - tu mogę dodać - robią wrażenie!
Premiera książki zaplanowana została na listopad, ale tutaj uwaga!! Prapremiera odbędzie się na Krakowskich Targach Książki!
Artur Urbanowicz "Gałęziste"
Ilość stron: 462
Wyd. Vesper
Ocena: 4,5/6
Ilość stron: 462
Wyd. Vesper
Ocena: 4,5/6