11:04

Modelka - Lars Saabye Christensen

Modelka - Lars Saabye Christensen

11:04

Modelka - Lars Saabye Christensen

 

Nowość od Wydawnictwa Marginesy. Tracący wzrok artysta, chwyta się wszystkich sposobów na uratowanie zmysłu. Pogrążony w szaleństwie, głuchy na argumenty innych, nie zważa na konsekwencje czynów, własne dobro stawiając ponad dobrem innymi. 

Lars Saabye Christensen lubi w książkach poruszać temat trudne i nieoczywiste. Wbijać kij w mrowisko, bez słów osądu, zostawiając czytelnika z dylematem. 

Modelka to obraz rozpaczy, determinacji i egocentryzmu. To psychologiczny portret artysty, a jak wiadomo artystom wybacza się więcej i na więcej im się pozwala. Są wybrańcami muz, dziwakami obarczonymi przymusem tworzenia. 

Zaskakująca, tajemnicza, bardzo dobra historia. Lars Saabye Christensen nie pisze słabych książek.


Lars Saabye Christensen "Modelka"
Ilość stron: 328
Wyd. Marginesy
Ocena: 5/6

 

 

20:00

Benio. Czy ja umyłem zęby? - Katarzyna Kucewicz

Benio. Czy ja umyłem zęby? - Katarzyna Kucewicz

20:00

Benio. Czy ja umyłem zęby? - Katarzyna Kucewicz

Każdy rodzic wie, że z myciem zębów u dzieci bywa ciężko. A to zapomni ono o tym całkowicie, kiedy indziej wejdzie do łazienki, nawet weźmie szczoteczkę do ręki, ale coś innego odciągnie jego uwagę. Bywa, że nad umywalką czekają różnie przygody. Zabawa wodą, albo jakiś czworonożny przyjaciel spoglądnie zza okna. To właśnie jeden z wieczorów Benia. Chłopiec leżał już pod kołdrą, aż w głowie zrodziło mu się pytanie "czy ja umyłem zęby?". 

Katarzyna Kucewicz opowiada w swej historii o chłopców z nadpobudliwością ruchową, który trudno ma skupić uwagę na jednej czynności. Niby myje zęby, ale spotyka dinozaura, szuka czegoś koło wanny, bawi się z kotem. To nie jego wina, że myśli biegną mu tak szybko. Wystarczy jednak drobno pomoc mamy, a zęby lśnią już czystością.

Prosta, realna opowieść o Beniu, który będzie bliskim przyjacielem, nie tylko jego rówieśników z ADHD.


Katarzyna Kucewicz "Benio. Czy ja umyłem zęby?"
Ilość stron: 28
Wyd. Frajda
Ocena: 4/6

12:56

Maame - Jessica George

Maame - Jessica George

12:56

Maame - Jessica George


"Gdyby tylko logika i rozsądek potrafiły zawładnąć emocjami".

Maddie wkracza w dorosłe życie. Ten proces jest wymagający już sam w sobie, a gdy dodamy do tego różnice kulturowe, inny kolor skóry i fakt posiadania apodyktycznej matki, wszystko robi się dwa razy trudniejsze.

Maddie ma pracę, której nie lubi, mieszka z rodzicami, ponieważ musi opiekować się schorowanym ojcem. Nie ma czasu na randki, pieniędzy na wystawne rozrywki. Jest za to słowna, oszczędna i uczynna.

Lekko humorystyczna, prawdziwa opowieść o dorastaniu na kulturowym rozstaju. O odrzuceniu, rasizmie, wolności i tym, jak daleko mogą sięgać zobowiązania wobec rodziny. Gdzie kończy się uczynność, a zaczyna wykorzystywanie? Rodzicielska troska zamienia się w manipulację, a własne potrzeby zdają się być bez znaczenia.

Jessica George to baczna obserwatorka młodego pokolenia, ich bolączek i oczekiwań, a Maame zwyczajnie nie da się nie lubić. 

 Powieść o dużo głębszym przesłaniu niż sądziłam. Polecam. Podobało mi się. 


Jessica George "Maame"
Ilość stron: 608
Wyd. Filia
Ocena: 5/6

12:49

Ludzie, którzy sieją w śniegu - Tina Harnesk

Ludzie, którzy sieją w śniegu - Tina Harnesk

12:49

Ludzie, którzy sieją w śniegu - Tina Harnesk

Osobliwa. Dziwna. Książka taka, jak jej główna bohaterka Mariddja - niezależna i specyficzna. Opowieść o społeczności Saamów. O ich przesiedlaniu, kulturze. To też rzecz o starości, samotności, potrzebie poznania swoich korzeni. Niespełnionym macierzyństwie, trudach zaaklimatyzowania się w nowym miejscu.

Tina Harnesk podjęła się opowiedzenia o niewygodnym temacie dla mieszkańców północy. Jednak jej książka dzięki szalonej Mariddji nabiera humoru i lekkości. Jej konwersacje z Siri (systemem telefonicznym), próby ściągnięcia na siebie uwagi wojska oraz policji, są mocnym zastrzykiem szaleństwa. Po lekturze wiem już skąd to nawiązanie do prozy Backmana, chociaż ogólnie książka Harnesk to zupełnie innych styl literacki.

Książka emocjonalna, niespieszna. Myślę, że będąca równie ważnym głosem o historii Saamów, co "Kradzież" Ann-Helén Laestadius.


Tina Harnesk "Ludzie, którzy sieją w śniegu"
Ilość stron: 352
Wyd. Marginesy
Ocena: 4,5/6

16:04

Wilki z lasu wieczności - Karl Ove Knausgård

Wilki z lasu wieczności - Karl Ove Knausgård

16:04

Wilki z lasu wieczności - Karl Ove Knausgård

Nawykły do łamania konwencji Knausgård, tym razem stworzył coś w stylu popularnonaukowej prozy, szczególnie w drugiej części opowieści. Autor za sprawą swoich bohaterów szuka odpowiedzi na pytanie, jak to wszystko się zaczęło i dokąd zmierza. 

Część akcji dzieje się w Norwegii, gdzie patrzymy na świat oczami młodego Syverta, który po opuszczeniu wojska, ma trudności z zaaklimatyzowaniem się w rodzinnym mieście. Robiąc w domu porządki odkrywa listy ojca, pisane do rosyjsku i tak akcja przenosi nas do Moskwy, gdzie mieszka Alewtina, studiująca i opracowująca naukowe teorie. Alewtina jest biolożką, której konikiem jest ewolucja. Drogi obu ludzi się krzyżują, a finalnie dochodzi do ich spotkania.

Książka bardzo w stylu Knausgårda, czyli maksymalnie skupiona na detalach i emocjach poszczególnych bohaterów. Wilki z lasu wieczności to historia o samotności, poszukiwaniu sensu, konsekwencjach i powinnościach, szczególnie w przypadku młodego mężczyzny, który nagle musi stać się głową rodziny. To właściwie opowieść o jego życiu, bo akcja zaczyna się w roku 1986, a kończy się niemal współcześnie. 

Czy odkrył on swoją drogę? Odnalazł to utracił? Jakie znaczenie w jego przypadku, będzie miała gwiazda żarząca się na niebie?

Niespieszna, rozbudowana, nawiązująca mocno do stylu Mojej walki.


Karl Ove Knausgård "Wilki z lasu wieczności"
Ilość stron: 928
Wyd. Literackie
Ocena: 4/6


12:00

Mam na imię Folkvi - Maria Hesselager

Mam na imię Folkvi - Maria Hesselager

12:00

Mam na imię Folkvi - Maria Hesselager

Opowieść nasycona mitologią, z pięknym rozdziałem o Nornach tkających ludzkie losy. 

Maria Hesselager z wielkim wyczuciem, kreśli życie w czasach wikingów. Folkvi i jej brat Áslakr muszą radzić sobie po śmierci rodziców. Razem mieszkają, dbają o zwierzęta. Nadchodzi jednak pora by Áslakr ruszył w morze. Wyczekująca powrotu Folkvi, rysuje ich wspólną przyszłość, rodzinę, którą założą. Sprawa komplikuje się, gdy brat wraca z podróży gotów do ożenku z inną dziewczyną...

Książka pełna uczuć i pradawnej obrzędowości. Znajomość mitologii na pewno pomoże w jej doborze, dlatego przed lekturą warto zajrzeć do objaśnień zawartych na jej końcu. Historia nasycona prostotą tamtych czasów oraz szokującym realizmem. Na każdym kroku życie przecina się tu ze śmiercią, a rytm wszystkiemu nadaje natura. Trudy tego czasu, docierają do czytelnia szczególnie w scenie, gdzie Áslakr buduje dom i rozmyśla o tym, jakby to było, gdyby mógł ten czas spędzić z żoną, tę starość, ujrzeć jej zmarszczki na twarzy... Áslakr ma w tym momencie 34 lata, ożenił się w wieku lat 16, a jest już świadom, że jego czas powoli mija.

Oszczędna w słowach, za to bogata w emocje opowieść o miłości, powinności i magicznym świecie. Rzecz dla fanów Wikingów i nordyckiej mitologii.

 
Maria Hesselager "Mam na imię Folkvi"
Ilość stron: 160
Wyd. ArtRage
Ocena: 4,5/6

12:07

Dziki łubin - Charlotte Link

Dziki łubin - Charlotte Link

12:07

Dziki łubin - Charlotte Link


Świat tuż przed wybuchem II Wojny Światowej. W Niemczech sytuacja jest już bardzo napięta, Żydowskie rodziny spotyka coraz większa opresja, społeczeństwo jest niespokojne, następuje ogólna mobilizacja.

Oto drugi tom sagi Charlotte Link. Tym razem śledzimy losy Belle, córki Felicji, która zachowuje się bliźniaczo podobnie do swojej matki. Również zależy jej na karierze, ale mężczyzn i związki z nimi, traktuje, jak rozrywkę. Jednak jeśli chodzi o Dziki łubin, to powiedziałabym, że tym razem to postacie drugoplanowe, ogrywają w nim kluczową rolę. To jak polityka odciska piętno na ich życiu, jak z każdym dniem coraz więcej się im odbiera. Jak w Niemczech zaczyna się masowe szaleństwo.

Doceniam ogromnie, jak Link potrafiła oddać wojenne realia. Jak zrobiła to w sposób wiarygodny, neutralny. Dosłownie czujemy wszystko co, czego doświadczała Clair, Sara czy Filip. W tej historii nikt nie jest faworyzowany, ani nie próbuje wybielić się ze swoich win.

Znakomita, napisana z rozmachem i brawurową akcją. Polecam ogromnie! 


Charlotte Link "Dziki łubin"
Ilość stron: 608
Wyd. Znak Horyzont
Ocena: 6/6

13:26

Pierwsza młodość - Karolina Korwin-Piotrowska

Pierwsza młodość - Karolina Korwin-Piotrowska

13:26

Pierwsza młodość - Karolina Korwin-Piotrowska

 
Przewodnik po współczesnym show-biznesie. Po części też komentarz do wydarzeń z pierwszych stron gazet. Zbiór tekstów traktujących o mitomanii, obsesjach, presji, metodach budowania kariery, tudzież współczesnego robienia przekrętów. 

Bardzo subiektywny, ale jeśli lubi się autorkę również inspirujący, zbiór tekstów, które są dopełnieniem internetowego podcastu - po jego przeczytaniu na pewno znajdziecie kilka nowych filmów do obejrzenia i książek do poznania.  

Pierwsza młodość uświadamia istnienie podwójnych standardów, zachęca do swoistego buntu. Uczy odwagi, by wyrażać siebie i słuchać własnego organizmu. Książka szczera, miejscami szorstka, przede wszystkim osobista i prawdziwa. 


Karolina Korwin-Piotrowska "Pierwsza młodość"
Ilość stron: 304
Wyd. W.A.B.
Ocena: 5/6
Premiera: 17.07.2024 r.

14:29

Astrid Lindgren - Susanne Lieder

Astrid Lindgren - Susanne Lieder

14:29

Astrid Lindgren - Susanne Lieder

Fabularyzowana biografia Astrid Lidngren, to w zasadzie zarys najważniejszych wydarzeń w jej życiu. Książka pozwala zajrzeć do życia autorki, poznać, jakie mogły być jej słowa, zachowanie, jakie obawy wiązała z przeprowadzką do Stockholmu, opuszczeniem rodzinnego domu, czy oddaniem syna pod cudzą opiekę. 

Z tej historii wyłania się portret osoby niezwykle rodzinnej, empatycznej, czułej na dziecięce potrzeby. Osoby, która nigdy nie epatowała bogactwem, która do końca pozostała wierna swoim ideałom, choć jej życie, szczególnie to uczuciowe, nie należało do prostych. 

Tak naprawdę o życiu Astrid wiadomo niewiele. Pisarka bardzo broniła swej prywatności. Tym cenniejsze stają się pozycje takie, jak ta. Uchylające rąbka tajemnicy, pozwalające wejrzeć za kotarę publicznych wystąpień.

Jej proza jest odzwierciedleniem beztroskiego dzieciństwa. Odwagi, która w niej drzemała, umiejętności cieszenia się chwilą i stawiania czoła wszelkim przeciwnościom. Astrid to postać legendarna, a jej książki jeszcze długo będą niosły to świadectwo.

Piękna, ciekawa i zdecydowanie zbyt krótka. Polecam ogromnie.

 

Susanne Lieder "Astrid Lindgren"
Ilość stron: 300
Wyd. Marginesy
Ocena: 5/6 
 

14:02

Mazury, Warmia i okolice - Jan Wilkanowski

Mazury, Warmia i okolice - Jan Wilkanowski

14:02

Mazury, Warmia i okolice - Jan Wilkanowski

Co łączy ze sobą Gotów, Wikingów, Mikołaja Kopernika, Prusów, Indian Ameryki Północnej, Adolfa Hitlera, a nawet fanów muzyki country? - MAZURY! 

Kraina kojarzona przede wszystkim z jeziorami (w tym tym największym - Śniardwy oraz najdłuższym - Jeziorak) skrywa w sobie wiele tajemniczych miejsc i obiektów. To tu za czasów III Rzeszy zbudowano Wilczy Szaniec, na tych ziemiach znajdziemy pozostałości po Wikingach, Zakonie Krzyżackim... kto wiedział, że na Mazurach można nawet pojeździć na nartach?!

Mazury, Warmia i okolice to zdecydowanie najbardziej wszechstronna i zaskakująca książka z serii. Od kwestii topograficznych, przyrodniczych, etnograficznych, historycznych, po legendy, miejscowe przysmaki, aż po zasady bezpiecznego przebywania nad wodą. Jan Wilkanowski bardzo szeroko potraktował temat, co książce wyszło na ogromny plus.

Fascynująca, naszpikowana ciekawostkami i praktycznymi radami. Aktualnie najlepsza część serii! 

 
Jan Wilkanowski "Mazury, Warmia i okolice"
Ilość stron: 88
Wyd. Literackie
Ocena: 6/6


10:21

Magiczna chwila - Kristin Hannah

Magiczna chwila - Kristin Hannah

10:21

Magiczna chwila - Kristin Hannah

Mówią, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale w tym wypadku, gdyby nie okładka, pewnie nie przeczytałabym tej historii. 

Oto opowieść o Julii, cenionej psychiatrze, której kariera rozsypała się z powodu morderstwa, popełnionego przez pacjentkę. Pewnego dnia doktor Cates zyskuje szansę odzyskania wiary we własny talent i umiejętności. Siostra prosi ją by przyjechała do Rain Valley i pomogła jej zdiagnozować "dzikie dziecko". 

Patrząc na książkę przez pryzmat wcześniejszego wydania, spodziewałam się ckliwej opowiastki z romansem w tle. Tym czasem otrzymałam dobrą historię o dziewczynce z wilkiem. Dziecku przetrzymywanym w lesie, które na nowo należy nauczyć komunikowania się i życia w społeczeństwie.

Motywem historii Kristin Hannah  są prawdziwe przypadki dzieci, wychowanych przez zwierzęta. Próby włączenia ich do społecznych relacji, w wielu przypadkach kończyły się fiaskiem. Jak będzie tym razem?

Ciekawie wypada tu relacja terapeuta - pacjent oraz  media - skandal - dochodzenie. Prasa szuka sensacji, doktor Cates, choć stara się poznać tożsamość dziewczynki, to jednak głównie skupia uwagę na własnej osobie. Siły rozłożone są nierównomiernie, mimo to Julia nie odpuszcza.

Dobra, wciągająca, myślę, że przypadnie do gustu tym, którzy cenią sobie warsztat Jodi Picoult. 


Kristin Hannah "Magiczna chwila"
Ilość stron: 480
Wyd. Świat Książki
Ocena: 4,5/6

20:52

Kawa i papierosy, czyli poranek po bardzo ciężkiej nocy - Damian Łukowiak

Kawa i papierosy, czyli poranek po bardzo ciężkiej nocy - Damian Łukowiak

20:52

Kawa i papierosy, czyli poranek po bardzo ciężkiej nocy - Damian Łukowiak

Lekka, szalona historia o grupie przyjaciół, który mieszkają razem w lofcie w Nowym Jorku. Na co dzień zmagają się ze swoją codziennością - pracą lub jej brakiem, nowymi zleceniami, wywiadami, graniem koncertów. Wszystko zmienia jedna rozmowa w takcie której Maggie otrzymuje list z wypowiedzeniem najmu i nakazem opuszczenia w mieszkania wciągu dwóch miesięcy.

Dlaczego miasto nagle uznało, że już ich tam nie chce? Kto i jakie plany ma wobec budynku? Misz masz osobowości w stylu Friends z czworonogiem na pokładzie.  

Kawa i papierosy to typowa letnia opowieść na urlop. Zabawna, pełna suspensu, z mnóstwem nawiązań do wydarzeń z popkultury, filmu i internetu. Świetnie się bawiłam wyłapując newsy o Jamesie Charlesie, jego dramie z Tati, serialu Crown. Ha! Jest nawet nawiązanie do Tove i Muminków!

Im jednak dalej w lekturę, tym dowiadujemy się o bohaterach nowych rzeczy. Wiemy z jakimi tragediami się mierzyli, dlaczego ktoś musi się ukrywać, a ktoś inny nie znajduje akceptacji w rodzinie. Pod płaszczykiem komedyjki tkwią ludzkie dramaty, a książka zaczyna zyskiwać nieco na głębi.

Przyjemna, niezobowiązująca. W sam raz do podróżnej torby.

 

Damian Łukowiak "Kawa i papierosy, czyli poranek po bardzo ciężkiej nocy"
Ilość stron: 304
Wyd. Nocą
Ocena: 4/6

09:53

Medea z Wyspy Wisielców - Magda Knedler

Medea z Wyspy Wisielców - Magda Knedler

09:53

Medea z Wyspy Wisielców - Magda Knedler

Nie sądziłam, że to będzie tak dobra historia. Książka, która czyta się sama. Opowieść o Madzie, ubogiej dziewczynie, która pracuje jako szwaczka, a w końcu trafia jako służka na Wyspę Wisielców. Tam prócz pracy, właściciel oczekuje od niej też innych usług. Przerażona, ale zakochana w Johannie, tutejszym ogrodniku, planuje wraz z nim zbrodnie. 

Breslau w początkach XX wieku, miasto nędzy i nierówności społecznych. Meda z Wyspy Wisielców to opowieść o kobiecie pełnej determinacji i pracowitej. Utkana na kanwie greckiego mitu, zaczyna się niewinnie, dając bohaterce poczucie miłości i sprawstwa, aż nagle wszystko wywraca się do góry nogami. 

Świetnie ujęte społeczeństwo tamtego okresu, realizm tego co można oraz co przystoi kobiecie. Magda Knedler wie jak prowadzić opowieść, co chwile dozując nam trzęsienia ziemi.

Urzekająca książka, niezwykle klimatyczna, zaskoczyła mnie formą oraz stylem.

Warto. Lada moment wychodzi tom drugi. 


Magda Knedler "Medea z Wyspy Wisielców"
Ilość stron: 272
Wyd. Zwierciadło
Ocena: 5/6
 

09:50

Czas burz - Charlotte Link

Czas burz - Charlotte Link

09:50

Czas burz - Charlotte Link

Ciekawie oddane realia wojny, kiedy to nagle nakazuje się przyjacielowi stanąć przeciwko przyjacielowi. Młodzi zamiast kochać i się radować, rzucają granatami, giną, jeśli szczęście dopisze, ranni wracają do domu. Tu nie ma wygranych. Wędrując między regionami widzimy, jak każde miasto i wioska zmagają się z tymi samymi problemami. Jak reguły przestają mieć znaczenie.

Czas burz to obraz I Wojny Światowej ukazany oczami kobiet, w tym przede wszystkim Felicji, którą wzbudza w czytelniku skrajne uczucia. Młoda, egocentryczna dziewczyna, wykorzystuje wszystkich do własnych celów. Bawi się ludźmi. Targani emocjami przerzucamy kolejne strony, złoszcząc się na Felicję i okrucieństwo wojny. 

Z jednej strony jesteśmy pełni podziwu, że Felicja potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji. Że jest zaradna, że daleko jej od przysłowiowej lalki, tylko zna się i na interesach i na spiskowaniu. Z drugiej jednak, poczucie do niej sympatii wymaga sporo wysiłku. 

Charlotte Link napisała książkę pełną emocji i myślę, że też całkiem nieźle oddająca prawdę historyczną. To moje pierwsze spotkanie z autorką i szczerze jestem nią zaintrygowana. Jest to inne podejście do tematyki wojennej, tu kobiety nie czekają tylko działają. Gdy mężczyźni są na froncie, to od nich zależy utrzymanie urodziny i majątku. Są silnie, często nawet silniejsze od nich.

Widowiskowa saga o rewolucji. Podobało mi się.


Charlotte Link "Czas burz"
Ilość stron: 576
Wyd. Znak Horyzont
Ocena: 4,5/6
 

17:18

Górskie szlaki. 101 zaskakujących miejsc w Polskich górach - Tomasz Habdas

Górskie szlaki. 101 zaskakujących miejsc w Polskich górach - Tomasz Habdas

17:18

Górskie szlaki. 101 zaskakujących miejsc w Polskich górach - Tomasz Habdas

Góry to zdecydowanie moje miejsce na ziemi. Nie wiem czy to wynika z faktu, że mieszkam u podnóży Beskidów, ale sympatia do tego regionu wzrasta bezustannie z roku na rok. 

Górskie szlaki Tomasza Habdas to książka ciekawa nawet dla doświadczonego piechura. Opisuje ona miejsca mniej znane i mniej oczywiste, niż inne standardowe przewodniki. Prócz szlaków poznajemy tu miejscowe legendy, historię budynków, a nawet fakty dotyczące II Wojny Światowej. Dowiadujemy się kim jest Liczyrzepa, gdzie leży polski biegun zimna, w jakim miejscu znajdziemy kolorowe jeziora, ruiny zamków, nieczynne kopalnie czy dawne baseny. Jest nawet zagadka zabójstwa dwójki studentów z 1997 roku.

Książka daje niesamowitą okazję nie tylko do aktywnego wypoczynku, ale zachęca do zgłębiania informacji o samym regionie. Sprawia, że prócz wspomnień ze szlaku, wracamy z dodatkowymi przeżyciami. Bo jeśli wydaje Wam się, że góry to tylko las i skały, to musicie uważniej się rozejrzeć. 

Góry skrywają wiele tajemnic. Z pomocą Tomasza Habasa część z nich możemy odkryć sami. 

Świetna, nietypowa, zaostrzająca smak przygody książka.

 

--- Góry Izerskie, Karkonosze, ziemia Kłodzka, Beskid Śląski, Mały, Żywiecki, Wyspowy, Makowski, Niski, Sądecki, Gorce, Bieszczady, Pieniny, Tatry i Spisz --


Tomasz Habdas "Górskie szlaki. 101 zaskakujących miejsc w Polskich górach"
Ilość stron: 384
Wyd. Znak Koncept
Ocena: 5/6


20:02

Kocie chrzciny. Lato i zima w Finlandii - Małgorzata Sidz

Kocie chrzciny. Lato i zima w Finlandii - Małgorzata Sidz

20:02

Kocie chrzciny. Lato i zima w Finlandii - Małgorzata Sidz


Finlandia to dziwny kraj. I chociaż każdy naród ma w sobie coś osobliwego, to Finowie w tej sztuce zdają się przodować. To tu różowa kaczkoświnia ma swój pomnik, gejowskie porno trafiło na znaczki pocztowe, a ulubionym zimowym zajęciem jest picie alkoholu w samej bieliźnie.

"W Finlandii większość czasu pogoda nie jest ani zimowa, ani letnia. Trochę deszczu, trochę słońca, trochę błota. Nie przeszkadza to Finom w dzieleniu roku na dwie części. Fin żyje w rytmie zmian natury. Zachowuje się odpowiedni do pory roku, niezależnie od rzeczywistej temperatury. Po aktywnym lecie, następuje przytulna zima". 

"Najważniejszą fińską zimową aktywnością jest kalsarikännit. Dosłownie oznacza to po fińsku upijanie się w kalesonach. Gaciopicie. Szwecja ma lagom, czyli umiarkowanie, Dania - hygge, czyli elegancką przytulność. A Finowie mają upijanie się w bieliźnie". 

"W Finlandii samotność jest epidemią. Fińska samotność łączy się bowiem z alkoholizmem, depresją, a czasem samobójstwem. Według badań zmaga się z nią jeden na dziesięciu Finów. W kraju indywidualizmy rodzina nie zawsze stanowi wsparcie. A przyjaciół trudno znaleźć". 

"Sisu. Kolejne modne nordyckie słowo, obok hygge i lagom. Czy sisu to kult samotności? Bynajmniej. Ale sisu to nie sport drużynowy. To znajdowanie w sobie siły i stawianie czoła przeciwnością w pojedynkę. Prośba o pomoc nie jest sisu (...) Wytrzymałość. Determinacja. Nieustępliwość. Samowystarczalność. Siła. Spokój ducha. Stoicyzm w obliczy przeciwności. Upór i odwaga w mozolnym dążeniu do celu. Wytrwałość. Odporność. Krzepa. Hart". 

Książka o ludziach mocno podzielonych przez język i historię. Indywidualistach, samotnikach (również w negatywnym tego słowa znaczeniu). Kraju zimy i lata. Kocie chrzciny zostawiają za sobą nieco depresyjną nutę, ale jest to pozycja warta uwagi.

p.s. Kocie chrzciny to rodzaj imprezy, pretekst do świętowania, koncertowania i śpiewu. W Finlandii wszystko musi czemuś służyć, stąd i takie powiedzenie na spontaniczną zabawę.

 

Małgorzata Sidz "Kocie chrzciny. Lato i zima w Finlandii"
Ilość stron: 248
Wyd. Czarne
Ocena: 4/6

10:51

Koniec opowieści - A.J. Finn

Koniec opowieści - A.J. Finn

10:51

Koniec opowieści - A.J. Finn

Żona i syn poczytnego autora kryminałów, zaginęli w dwóch różnych miejscach w San Fransisco i nigdy się nie odnaleźli. Od lat Sebastian Trapp podejrzewany jest o ich zabicie, jednak nikt nigdy nie zdołał udowodnić jego winy. 

Dwie dekady później, gdy nie zostało mu już wiele życia, zaprasza do domu Nicky, rezolutną dziewczynę, która uwielbia rozwiązywać zagadki. Sebastian chce by to ona spisała jego ostatnią historię, a tym samym pomogła odkryć prawdę o jego rodzinie.

Bogato rozbudowana historia o pokoleniowych problemach. Braku zrozumienia, przemocy, wybiórczej miłości. W zamyśle ciekawa, w zakończeniu zaskakująca, w wykonaniu niestety mierna. 

Sam pomysł na intrygę, choć nie jest nowy - wszak autor podejrzewany o zbrodnię w stylu swoich książek to dość lubiany motyw w filmie i literaturze -  to i tak wypada ciekawie. Do tego końcówka w której po wywróceniu wszystkiego do góry nogami, dodatkowo dostajemy jeszcze piruet. I ogólnie można by było fabułę chwalić, tylko, że samo czytanie męczyło mnie okrutnie. Styl w jakim napisano Koniec opowieści wyjątkowo mi nie leżał i niewiele brakowało, a nie dotrwałabym do końca historii. 

A.J. Finn tym razem wypadł słabo. Zabrakło lekkości języka, bo gdy czytanie męczy, to treść ciężko ma się obronić - nawet jeśli zakończenie jest trzęsieniem ziemi.  


A.J. Finn "Koniec opowieści"
Ilość stron: 512
Wyd. W.A.B.
Ocena: 3,5/6

09:59

Korowód - Jakub Małecki

Korowód - Jakub Małecki

09:59

Korowód - Jakub Małecki

Specyficzna ta opowieść. Taka Małecka nieMałecka. Nieco mniej poetyczna, jakby fragmentaryczna, zdecydowanie najbardziej osobliwa rzecz w dorobku autora.  

Korowód to historia złożona z trzech, pozornie odrębnych od siebie część.  Ich wątkiem wspólnym jest przenikanie się czasu i ciągłość kolejnych istnień ludzkich. To jak często nieświadomie kontynuujemy coś, co swój początek miało wieki temu. Ten ślad, niczym cień, towarzyszy nam na codzień, odzwierciedlając się w naszym życiu.   

Mężczyzna z dzieckiem, pisarka, matematyk, chłopak imieniem Jakub. Co sprawiło, że choć sobie obcy, łączy ich pewna nić?   

Nietuzinkowa i zaskakująca, otwierający nowy rozdział w dorobku autora.  


Jakub Małecki "Korowód"
Ilość stron: 256
Wyd. SQN
Ocena: 5/6

09:14

Sekret nawiedzonego lasu - Max Czornyj

Sekret nawiedzonego lasu - Max Czornyj

09:14

Sekret nawiedzonego lasu - Max Czornyj



Trzydniowy biwak w Bieszczach. Bracia Deryło i Ewa Skalska ruszają na wyprawę, a przewodzi im pan Deryło. Niestety jeszcze w drodze zaczynają ich spotykać dziwne sytuacje. Jedzie za nimi upiorny rowerzysta, gdy starają się go zgubić, on nagle znika sam, a samochód odmawia posłuszeństwa. Po czasie okazuje się, że niedość, że się zgubili, to jeszcze ich telefony nie mają zasięgu. Pan Deryło próbuje odtworzyć drogę, którą przebyli, ale jedyne czego się dowiaduje to, że utknęli w Nawiedzonym Lesie. Co gorsza, nazwa zdaje się idealnie pasować do klimatu, jaki tam panuje. 

Z racji rocznika nie jest chyba niczym dziwnym, że moje pierwsze skojarzenie to Scooby Doo! Tak, to jest dokładnie tej sam typ dziecięcej opowieści z dreszczykiem. Mamy tu nawiedzony las, zjawy, upiorne miejsca. Drużynę złożoną z przyjaciół - a nawet psa (ha!). Jest zabawnie i mądrze. Poznajemy wskazówki, jak złapać orientację w lesie, dowiadujemy się czym jest ambona i jak przepędzić dzika. Walczymy ze strachami, przełamujemy lęki i odkrywamy tajemnicę. To moje pierwsze spotkanie z Zagadkowymi Agentami, ale jestem zachwycona. 

Przyjemna, wartka. Idealna książka dla dzieciaków, które kochają zagadki i przygody. 


Max Czornyj "Sekret nawiedzonego lasu"
Ilość stron: 170
Wyd. Frajda 
Ocena: 5/6

20:35

Upalne lato Myszonka - Riikka Jäntti

Upalne lato Myszonka - Riikka Jäntti

20:35

Upalne lato Myszonka - Riikka Jäntti

Nareszcie wyczekane wakacje. Ten czas dla Myszonka i jego mamy będzie wyjątkowy. Wspólny i bardzo aktywny. 

Riikke Jäntti cenię za to, że jej historie nie tylko są miłe dla oka, ale przede wszystkim trwają długo po zamknięciu książki. 

W Upalnym lecie ukazany jest szereg atrakcji, jakie można zorganizować dziecku. Od tych najprostszych, jak posiłek na zewnątrz, po wyjście do kina, parku rozrywki czy po prostu na lody. Mój trzyletni syn najlepiej się bawił nazywając scenki na obrazkach, przy okazji pokazując w których wyprawach brał już udział, a gdzie chętnie jeszcze by się wybrał. Tym samym książka sprawia, że nawet odkładając ją na półkę, mamy dzięki niej dalsze plany, a Myszonek w rozmowach pojawi się jeszcze na targowisku albo placu zabaw.  

Upalne lato Myszonka to przyjemna pozycja do zaplanowania własnych, wakacyjnych przyjemności. Zachęca do rozmowy, spaceru, tworzenia nowych wspomnień.


Riikka Jäntti "Upalne lato myszonka"
Ilość stron: 48
Wyd. Frajda
Ocena: 4/6


09:32

Moja matka pestka - Anna Sakowicz

Moja matka pestka - Anna Sakowicz

09:32

Moja matka pestka - Anna Sakowicz


 "Potrzebuję mojego dawnego życia...".

Natasza i Patryk zaczynają nowe życie. Kupili mieszkanie, zaręczyli się, nieśmiało rozmawiają o dzieciach. Wszystko zdaje się iść idealnie, dopóki Natasza nie otrzymuje telefonu, że jej ojciec nie żyje... 

I choć to tragedia, to dziewczyna nawet nie przypuszcza, że najgorsze dopiero przed nią. Niepełnosprawna matka z demencją, ta sama, która całe życie szczędziła jej czułości i wpędzała w kompleksy, ta przez którą uciekła z rodzinnego domu, nagle wraca do jej życia. Niepełnosprawna, złośliwa, obarczona alzheimerem kobieta, zaczyna rujnować wszystko, o co walczyła przez kilka ostatnich lat.

"Nigdy nie wiesz, jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem, jakie masz". 
                                                                                        (Bob Marley) 

Nie nazwałabym tej książki w żaden sposób romansem. Może cukierkowy początek będzie sprawiał takie wrażenie, ale dalsza część absolutnie nie wpisuje się w jego ramy. To przejmujący dramat o walce i próbie pojednania. Brutalnie, a jednocześnie z wielką uwagą opisujący chorobę, która odbiera człowiekowi, to czym tak naprawdę jest, świadomą swoich decyzji i czynności osobą. Książka niczego nie udaje, nie upiększa. Na własnej skórze odczuwamy bezradność Nataszy, jej walkę o namiastkę stabilności. Anna Sakowicz w posłowiu wyjaśnia, że jej matka chorowała na alzheimera. To w znacznym stopniu tłumaczy jej wyczucie i prawdę płynącą z powieści.

Szczera, prawdziwa. Trudna a jednocześnie piękna opowieść.


Anna Sakowicz "Moja matka pestka"
Ilość stron: 368
Wyd. W.A.B.
Ocena: 5/6
Premiera: 5.06.2024r.

10:00

Juno - Anna Dziewit-Meller

Juno - Anna Dziewit-Meller

10:00

Juno - Anna Dziewit-Meller

 

Oto opowieść o tych, co pożyczają i tych, co mają długi. O Oli i Mariannie, które winne są różnych rzeczy. Jedna chce być pisarką, druga matką. Pierwsza ma kredyt na mieszkanie, druga na dar życia... 

Czasami los układa się tak, że ledwo się urodzimy, a już jesteśmy komuś coś dłużni. Czasami innym, czasami samym sobie. Oto historia o dwóch dłużniczkach, siostrach, o ich marzeniach i potyczkach z losem. 

Język, to pierwsze co urzeka mnie w prozie Anny Dziewit-Meller. Wszystkie jej książki płyną same, niesione rzeką słów i zdań. Ich lekkość, świeżość podszyta tu i ówdzie czarnym humorem, od lat całkowicie mnie ujmują. Druga zaleta to bohaterki. Prawdziwe kobiety z krwi i kości, z którymi można się utożsamić, albo spotkać za rogiem. I chociaż historia tu opisana nie jest niczym niezwykłym, to niezwykła jest jej forma. Przyjemność obcowania z książką, wnikania losy sióstr i ich rodziny.

Opowieść o dopasowaniu, powinnościach i potrzebach. O tym co się chce, co można by, co należy. Książka o życiu, kobietach, przypisywaniu im ról i wcielaniu się w nie. O próbach odkrycia samego siebie, o trudnościach w komunikacji i nauce słuchania siebie na wzajem. 

Prosta, prawdziwa, uniwersalna.

 

Anna Dziewit-Meller "Juno"
Ilość stron: 304
Wyd. Literackie
Ocena: 5/6

11:50

Antyświat - Nathan Devers

Antyświat - Nathan Devers

11:50

Antyświat - Nathan Devers


Julien, młody nauczyciel gry na pianinie zadał sobie śmierć na oczach widzów. Ustawił kamerę, włączył i bez słowa wyskoczył przez okno.

"Historia dwóch istot, które niezręcznie próbowały się pokochać w królestwie lajków, uśmieszków i zauroczeń, targetów i emotikonów". 

Adrien Sterner stworzył wirtualny świat, będący wierną kopią tego realnego. Miasta, uliczki, wszystko oddane jeden do jednego. Swój twór nazwał Antyświatem, a jedyny warunek obecności w nim jest taki, by każdy pozostał anonimowy. I chociaż stało się po zmienionym nazwiskiem, to tam Julien, wreszcie stał się kimś, zyskał pieniądze i sławę. Tam też stawił czoła niemożliwemu, doświadczając na własnej skórze, co znaczy zadzierać z samym bogiem. 

"Julien znalazł się właśnie na tym etapie, w przełomowym momencie znikania. Jak co wieczór od trzech miesięcy miał za sobą zmarnowany dzień. Podczas, gdy on stopniowo pustoszył sobie umysł, wszyscy tancerze TikToka wnikali mu do głowy (...) Depcząc po jego oponach mózgowych, bezwładnie podskakując, bez najmniejszych skrupułów rozwalali mu mózg".

Powieść Nathana Deversa to komentarz do współczesnych socjalmediów. Do kreowania czegoś, czego nie ma, do odczuwania przez wirtualną membranę prawdziwego smutku i strachu. Antyświat połączył w sobie ludzi rozczarowanych rzeczywistością. Szalejącą na świecie pandemią, ograniczeniami. Dał możliwość zaistnienia, podróżowania, ale zbyt łatwowiernych odbiorców, wykorzystał do biznesowych celów. 

Bałam się, że książka będzie czymś w rodzaju sciene-ficition. Jakąś mieszanką techniki i gry, w którą trudno będzie mi uwierzyć i zrozumieć. Tym czasem otrzymałam wciągający obraz nad wyraz ludzkiego użytkownika i wizjonera. Procesu, który z bohatera czyni ofiarę, a z wizjonera, opętanego ideą szaleńca. 

Antyświat, to w gruncie rzeczy świat bardzo współczesny. Książka na szpikowana jest prawdami, jednak stroni od moralizatorstwa. To portret procesu. Możliwości, które otrzymujemy i łatwości, z jaką możemy dać im się zwieść. 

Szalona, dynamiczna, szczera. Ogromne zaskoczenie. Doskonała lektura.


Nathan Devers "Antyświat"
Ilość stron: 320
Wyd. Znak Horyzont
Ocena: 5,5/6

12:48

Wellness - Nathan Hill

Wellness - Nathan Hill

12:48

Wellness - Nathan Hill


Moje drugie spotkanie z twórczością Nathana Hilla i druga okazja do zachwytu jego pisarskim talentem.

Jack i Elizabeth mieszkają obok siebie, ale żadne z nich nie ma śmiałości by odezwać się jako pierwsze. Obserwują się codziennie w sąsiadujących ze sobą oknach, aż do czasu koncertu, kiedy to nawiązana spontanicznie rozmowa przeradza się dyskusję, wspólne noce, a w końcu i małżeństwo.

Jak zmienia się związek na przestrzeni lat? Co dzieje się, gdy emocje opadną, w życie wkradnie się rutyna, pojawi się dziecko, problemy finansowe? 

Wellness zachwyca głębią analiz i umiejętnością zobrazowania zmiany, w pożyciu dwudziestoletniego związku. Sama konstrukcja historii zadziwia czytelnika misterną nicią zależności, jednak autor nie uniknął przestoi, szczególnie w miejscach, gdzie skupia się i parafrazuje badania naukowe - jednak rozważania na temat placebo dają sporo do myślenia.

Kameralna, bo skupia się na dwójce bohaterów, a równocześnie mająca coś z sagi, gdy nawiązuje do przodków Jacka i Elizabeth, zdarzeń z rodzinnych historii, uzasadniając ich osobiste wybory i po mistrzowsku dopełniając obraz ich przekonań i motywacji.

Przejmująca, wnikliwa, prawdziwa. Nathan Hill to trafny i baczny obserwator, a jednocześnie uważny portrecista ludzkich emocji. Polecam bardzo! 


Nathan Hill "Wellness"
Ilość stron: 688
Wyd. Znak
Ocena: 5/6

10:40

Pustać - Agata Zamarska

Pustać - Agata Zamarska

10:40

Pustać - Agata Zamarska

 

Grupa przyjaciół z czasów dzieciństwa. Spokojna okolica, letniskowy domek i zbrodnia popełniona za pomocą noża. 

Wydaje się, że Kamil i Ada tworzą idealną parę. Wszystko jednak do czasu, aż w ich życiu pojawia się Dorota, siostra chłopaka. Brylująca w towarzystwie i beztroska dziewczyna zaczyna budzić w Adzie skrajne emocje. W ich związku pojawia się coraz więcej dram, budzą się demony z przeszłości...

Pustać to dobry początek pisarskiej kariery, jednak autorce potrzeba jeszcze doświadczenia i lekkości w operowaniu słowem. Początek historii przypomina obyczajowe love story, które tylko we miejscami zapowiada, że dalej będzie coś o zbrodni. Zakończenie zdecydowanie wypada na plus, akcja nabiera tempa, ale o trzęsieniu ziemi, nie ma niestety mowy. 

Brakowało mi w tym studium głównej bohaterki, tego co dzieje się w jej wnętrzu i jak skrajne skrywa w sobie emocje - potencjał na  psychologiczny thriller był duży, ale to jeszcze nie ten moment,

Debiut o ciekawym zamyśle. Czekam jak warsztat autorki rozwinie się dalej. 


Agata Zamarska "Pustać"
Ilość stron: 304
Wyd. Filia
Ocena: 3,5/6

13:10

Marzec

Marzec

13:10

Marzec

 



13:26

Każdy rok Tommy'ego Llewellyna - Michael Thompson

Każdy rok Tommy'ego Llewellyna - Michael Thompson

13:26

Każdy rok Tommy'ego Llewellyna - Michael Thompson

"Tommy znów stał się kimś obcym dla wszystkich, którzy go znali jeszcze poprzedniego dnia". 

Co roku, 5 stycznia, dokładnie w dzień narodzin Tommy'ego, cały świat zapomina o jego istnieniu. Znika nie tylko świadomość jego istnienia, ale też wszystkie dowody na to, że kiedyś żył. Nie pamiętają go jego właśni rodzice, potem opiekunka w sierocińcu, przyjaciele... Jak funkcjonować w takim świecie i co dwanaście miesięcy zaczynać wszystko od nowa?

Każdy rok Tommy'ego LLewellyna to książka pełna magicznego realizmu. Oryginalna, zaskakująca, niezwykła... Tommy imponuje uporem oraz akceptacją tego, co się dzieje. Pogodzenie się z losem nie oznacza jednak, że ma zamiar się poddać. Z roku na rok szuka sposobu by przechytrzyć Reset. Gdy poznaje miłość swojego życia, ma ku temu dodatkowy powód.

 "Wszystko w jego życiu, miało z góry określony, termin ważności".

 "Normalne dzieci nie budzą się jako obce, w swoim życiu".

Coś nowego, świeżego. Książka niosąca z sobą wdzięczność i ukojenie. Polecam bardzo.

Michael Thompson "Każdy rok Tommy'ego Llewellyna"
Ilość stron: 432
Wyd. Ale!
Ocena: 5/6

13:49

Kolczaste łzy - S.A. Cosby

Kolczaste łzy - S.A. Cosby

13:49

Kolczaste łzy - S.A. Cosby


Dwójka byłych więźniów, którzy swoje mają za uszami. Ike jest czarny i od wyjścia na wolność walczy by być prawym obywatelem. Buddy nadal zadaje się z półświatkiem, ale z racji tego, że jest biały, więcej uchodzi mu płazem.  Bohaterowie, to też ojcowie, których synowie tworzą parę. W ich świecie nie ma zrozumienia dla takich związków, stąd też wiążące ich relacje można nazwać co najmniej skomplikowanymi. Kiedy jednak  nieznanych dla nikogo przyczyn Isiah i Derek zostają zastrzeleni, nie pozostaje im nic innego, jak ruszyć na polowanie, nie bacząc na środki.

Książka ma w sobie klimat z filmów Tarantino. Jest dużo krwi i furii, ale wyważonej z refleksją. To nie tylko dwójka rządnych zemsty ludzi, to para ojców, która zawiodła swoje dzieci. I chociaż na odkupienie win jest już zdecydowanie za późno, chcą by morderca zapłacił za swoje czyny. Drodze do sprawiedliwości towarzyszą strzały i wybuchy, czytelnik jednak znakomicie się przy tym bawi. 

Kolczaste łzy to w domyśle historia o nierównościach społecznych, ale opowieść o zadość uczynieniu i próbie przyznania się do błędów.

Gangsterska książka z sercem, odbezpieczoną bronią i zaciśniętą pięścią - po to by wymierzyć cios, ale i aby bić się w pierś. 


S.A. Cosby "Kolczaste łzy"
Ilość stron: 368
Wyd. Agora
Ocena: 5/6

20:50

Ambulans jedzie na wieś. Śladami wędrownych wyrwizębów - Aleksandra Kozłowska

Ambulans jedzie na wieś. Śladami wędrownych wyrwizębów - Aleksandra Kozłowska

20:50

Ambulans jedzie na wieś. Śladami wędrownych wyrwizębów - Aleksandra Kozłowska


Ruchomy Ambulans Dentystyczny mknie przez mazurskie wsie i miasteczka. Cztery lata w drodze. Plomba za plombą, rwanie za rwaniem. To część ogólnopolskiej akcji, w której biorą udział medycy różnych specjalizacji (był i objazdowy rentgen i ambulanse ze szczepionkami). Aleksandra Kozłowska wiele lat później rusza śladem lekarzy, starając odtworzyć nie tylko trasę jaką pokonali, ale i odszukać ludzi, których wtedy leczyli. Jej książka to historia drogi, zarówno tej mierzonej kilometrami, jak i latami przeobrażeń. 

Ambulans jedzie na wieś to po trosze lekcja stomatologii, trochę historii, ale najbardziej jest to opowieść o społecznościach. O mieszkańcach różnych miejscowości, którzy cieszyli się z wizyty medyka, a jednocześnie drżeli na tę myśl. To książka dla tych, co chcą poznać czasy komuny. Ciekawostek i smaczków ze stomatologi jest w niej zdecydowanie mniej, za to doskonale obrazuje, jak lotne gabinety  były częścią polityki propagandy. Sposobem na okazanie "troski" państwa nad obywatelem, który ma za zadanie ukryć, jak tragiczne warunki panują na wsiach i jak bardzo brakuje tam stałych lekarzy. 

Oto opowieść o pokoleniu zaznającym głodu, wojny i strachu. Momentami szczęśliwym, ale to dlatego, że  doświadczenia te, skryli głęboko w sobie. O społecznościach przesiedleńczych, mieszankach różnych kultur i wiary...   

Ta książka to coś zupełnie innego, niż od niej oczekiwałam. Bardziej do refleksji niż rozrywkowej lektury. Widać ogrom włożonej w nią pracy.  




Aleksandra Kozłowska "Ambulans jedzie na wieś. Śladami wędrownych wyrwizębów"

Ilość stron: 352

Wyd. Znak

Ocena: 4/6


  


Copyright © Varia czyta , Blogger