Trzy dni i jedno życie - Pierre Lemaitre

10:28

Trzy dni i jedno życie - Pierre Lemaitre

Przyzwyczaiłam się, że ten autor pisze mocne, kryminalne książki. Jego Alex albo Ślubna suknia to jedne z najciekawszych historii w tym gatunku, ale Trzy dni i jedno życie zaskoczyło mnie podwójnie. Raz, że nie ma tu inspektora Verhoevena, a myślałam, że to kolejny tom z serii, a dwa, budowa i oś historii są zupełnie inne. 

Antoine był bardzo związany ze swoim czworonożnym przyjacielem. Choć zwierzę nie należało do niego, spędzali ze sobą niemalże każdą wolną chwilę. W dniu, kiedy pies wpada pod koła samochodu, a właściciel psa na jego oczach, dobija go z broni, w Antoine coś pęka. Naładowany negatywnymi emocjami i wciąż znajdujący się w szoku,  idzie do lasu, gdzie atakuje małego Rèimego. Zamach był w afekcie, ale skutki tego kroku, już nigdy nie zostawią Antoine'a w spokoju. 

Trzy dni i jego życie to opowieść o tragedii, której ofiarą stał się sam morderca. Nastoletni chłopak, który widząc brutalność w czynach innych, sam nie potrafił nad nią zapanować. Lemaitre świetnie oddaje nastroje, panujące w pogrążonym w poszukiwaniach miasteczku. Dylemat chłopca czy ma się przyznać czy uciekać. Tragizm całej tej, niezamierzonej przecież sytuacji.

Jak potoczą się losy małoletniego zbrodniarza, czy ciało chłopca doprowadzi do pojmania właściwiej osoby?

Zaskakująca, napisana w nieco starym stylu opowieść, że morderstwo nie jedno ma imię.


Pierre Lemaitre "Trzy dni i jedno życie"
Ilość stron: 290
Wyd. Muza
Ocena: 4,5/6
Suma drobnych radości - Agnieszka Burska-Wojtkuńska

08:50

Suma drobnych radości - Agnieszka Burska-Wojtkuńska


Wszyscy blogerzy wydają książki. Jedni piszą samodzielnie, inni z "małą" pomocą, mało który jednak wie, jak to prawidłowo zrobić, a jeszcze mniej, potrafi to robić. Ona jest inna. Ona trafia celnie w nasze podskórne bolączki, obala mit matki polki, kury domowej czy też blogerki, która leci na fejmie. 

Mrs PolkaDot czyli Agnieszkę Burską-Wojtkuńską poznałam długo przed tym, jak urodziła się Hania. Zaczęło się od przepisów i podglądania sposobów na dekorowanie domu, a skończyło się na potakiwaniu głową we właściwie każdej, opisywanej przez nią kwestii. Do dziś pamiętam to święte oburzenie, gdy bodajże rok czy dwa lata temu, Polka opublikowała swój wpis o Halloween. Kontrowersji mimo wszystko nie można jej zarzucić, za to poczucie humoru i społeczne wyczucie już jak najbardziej tak. 

Przechodząc do sedna sprawy, czym jest w ogóle Suma drobnych radości, to powiedziałabym, że przewodnikiem, tak przewodnikiem, absolutnie nie poradnikiem, po tym, jak cieszyć się codziennością i nie mieć wyrzutów sumienia, że lubi się zwykły, schematyczny rytm dnia. Dziś ludzie boją się jak ognia posądzenia o przeciętność. Wszyscy muszą być jacyś i muszą być kimś. Najlepiej kimś kto się liczy, kto jest sławny. A co jeżeli ktoś lubi mieć święty spokój, woli się nie wychylać i w domowym zaciszu realizować swoje potrzeby? Polka pracująca w domu, wychowująca dwie córki, gotująca, sprzątająca, nie mająca zagranicznych wakacji, wcale nie narzeka. Kocha to, co ma, choć nie rezygnuje z tego aby sięgać po więcej.

Suma drobnych radości to szczera rzecz o tym, że szczęśliwym się bywa, a nie jest. Że te małe momenty należy pielęgnować. Przyjacielska opowieść o rodzinie i o wdzięczności. Czuła, zabawna, co najważniejsze - napisana z sercem.

Agnieszka Burska-Wojtkuńska "Suma drobnych radości"
Ilość stron: 260
Wyd. Pascal
Ocena: 5/6
Zawsze jest przebaczenie - Anne B. Ragde

08:19

Zawsze jest przebaczenie - Anne B. Ragde

Czekałam na tę książkę od kiedy tylko skończyłam czytać poprzedni tom. Cała seria Anne B. Ragde to niesamowita wyprawa w głąb ludzkiej duszy, emocji, jakimi targani są członkowie zwaśnionej rodziny. I teraz nie wiem, czy to przez to wypatrywanie - tak bardzo chciałam, że rozbudziłam wygórowane oczekiwania, czy może sama autorka, trochę bez pomysłu napisała ciąg dalszy, ale z magnetyzmu poprzednich części nie zostało nic.

Zawsze jest przebaczenie to bardziej scenki rodzajowe, migawki z życia Margida, Torunn, Erlenda niż opis ich wzajemnych relacji. Sprawa ożywa dopiero, gdy bohaterowie spotykają się w Trondheim. Ten rozdział to nareszcie to, na co tak długo czekałam, ale to już niemalże koniec całej książki... Nie ujęła, nie oczarowała, a właściwie rozczarowała mnie ta historia. Stoję teraz nad nią i nie wiem co mam napisać. Aż niemożliwe by Ragde tak bardzo dała ciała....

Zawsze jest przebaczenie to czwarte spotkanie z mieszkańcami Byneset, maleńkiej wioski w środkowej Norwegii. Poprzednie części bez reszty mnie ujęły. Kto by pomyślał, że historia rolnika, pracownika zakładu pogrzebowego oraz homoseksualisty może być tak pasjonująca. Szkoda, że kolejny tom nie podołał presji.

Anne B. Ragde "Zawsze jest przebaczenie"
Ilość stron: 342
Wyd. Smak Słowa
Ocena: 3/6

Czarownica - Camilla Läckberg

09:31

Czarownica - Camilla Läckberg


Na obrzeżach Fjällbacki zostaje zamordowana czteroletnia dziewczynka. Do popełnienia zbrodni przyznają się dwie nastolatki. Początkowo zgodne, wraz z postępem sprawy, wycofują swoje zeznania. Dziś, po trzydziestu latach od tego zdarzenia, Marie wraca do miasta. Odnosząca sukcesy aktorka, skupia na sobie spojrzenia miejscowych, a pytanie czy zabiły rozbrzmiewa na nowo, kiedy policja znajduje kolejne zwłoki dziecka.

Ataki na wioskę uchodźców, internetowa przemoc, akceptacja, tolerancja, nienawiść. Läckberg pokazuje, że idylliczna Szwecja w gruncie rzeczy nie istnieje. Dręczą je te same bolączki, co resztę świata, a w ludziach jednakowo odzywa się złość.

Przypuszczam, że każdy już wie, że śledztwo u Läckberg, to jedynie motyw przewodni. Każda książka ma dziesiątki pobocznych wątków i właśnie tu robi się poważnie. Czarownica, jak jeszcze żadna z napisanych przez nią powieści, opowiada o sprawach dręczących obecny świat. Miasteczko nawiedza fala emigrantów nie znających języka, uciekających przez wojną i wzbudzających wszechobecną podejrzliwość. Społeczność dzieli się na dwa obozy, a w obliczu popełnionej zbrodni radykaliści od razu mają winnego. Zaczynają się zamieszki, policja dzieli uwagę między przeszłość i teraźniejszość, usiłując odpowiedzieć na pytanie czy obie zbrodnie popełniła ta sama osoba.

Co jednak równoważy sprawę i sprawia, że do książek Läckberg tak chętnie wracam, to humor i charaktery bohaterów. Kryminalna zagadka nie wmurowała mnie w ziemię. Znacznie ciekawsze od pytania kto zabił, było obserwowanie dręczonej przez kolegów nastolatki i motywu siedemnastowiecznych spaleń na stosie. O tak, przeszłość to zdecydowanie najlepsza warstwa Czarownicy, ale polecam ją też za humor, za Mellberga, Patrika i Annike. Za Erikę już trochę mniej, choć tym razem działa jakby mądrzej i nie pakuje się w kłopoty (cud!)

Opowieść o ludziach, oczekiwaniach i życiu. O szczęściu, dramacie, krajobrazie, który przywołuję we wspomnieniach. Świetna w kategorii powieść i dobra w nurcie kryminału.


Camilla Läckberg "Czarownica"
Ilość stron: 592
Wyd. Czarna Owca
Ocena: 5/6
Premiera: 08.11.2017r.

Naturalnie. Prosto, zdrowo, smacznie -  Alain Ducasse, Christophe Saintagne, Paule Neyrat

17:41

Naturalnie. Prosto, zdrowo, smacznie - Alain Ducasse, Christophe Saintagne, Paule Neyrat


Naturalnie, czyli książka z której nigdy nic nie ugotuję ;)

Alain Ducasse to ikona francuskiej kuchni. O jego klasie świadczą prestiżowe wyróżnienia – trzykrotnie zdobył trzy gwiazdki Michelin, a w całej swojej karierze uzyskał ich w sumie aż dwadzieścia jeden. Doskonale dowodzi to faktu, że facet wie, co się robi w kuchni.

Pierwsza, wydana w Polsce książka jego autorstwa to uczta dla oczu i spełnienie marzeń każdego estety. Nie wiem czy to zasługa Wydawnictwa Dwie Siostry czy Ducasse sam dbał o wszystkie szczegóły, ale napatrzeć się na nią nie można. Te ilustracje, zdjęcia, "surowa" oprawa - po prostu jest bosko!

Co się tyczy przepisów, zdania są podzielone. Na pewno są one zdrowe, nie podważam faktu, że zapewne i smaczne, ale czy proste - przy moich umiejętnościach wypada to różnie. Jakiś czas temu spotkałam się z określeniem "coffee table book", czyli książka, której się nie czyta, a delektuje się jej obecnością i Naturalnie dla mojej osoby, takie właśnie jest. Ot, przyjemna książka do oglądania, podziwiania, inspirowania się różnymi składnikami.

Jak podaje Wydawnictwo:

Znajdziecie tu potrawy klasyczne, takie jak kura z rosołu, i zaskakujące, jak lody ze szczawiu, imponującego ananasa pieczonego na rożnie i skromne omlety, sycące dania główne i lekkie przystawki, delikatne zupy, pyszne desery, przetwory i pasty.To kuchnia z zasadami, ale bez wyrzeczeń. Zdrowa, ale bez dietetycznych nakazów i zakazów. Prosta, codzienna i dla każdego, ale z francuską fantazją. A „kluczowymi słowami – jak mówi sam autor – są tu »przyjemność« i »zadowolenie«”.

Weźcie do ręki, dotknijcie, obejrzyjcie - warto!


Alain Ducasse, Christophe Saintagne, Paule Neyrat "Naturalnie"
Ilość stron: 380
Wyd. Dwie Siostry
Ocena: 6/6 - za wydanie
Copyright © Varia czyta , Blogger