Tess Gerritsen z zawodu jest lekarzem internistą, a literatura stanowi dla niej drugą wielką pasję. W 1987 roku opublikowała swą pierwszą powieść zatytułowaną Call After Midnight i od tamtej pory, właściwie co roku, zaskakuje swych czytelników czymś nowym. Ciało, wydane po raz pierwszy w 1994r. jest - jak określa je sama autorka - książkową „transformacją” między dwoma bliskimi jej gatunkami literackimi: romansem i thrillerem.
Akcja Ciała toczy się wokół doktor Kat Novak – zastępczyni głównego lekarza sądowego w mieście Albion. Gdy do kostnicy trafia ciało młodej kobiety, Kat mimo dużego doświadczenia nie jest w stanie określić przyczyny zgonu. Denatka została odnaleziona w South Lexington, dzielnicy bardzo obskurnej i zmarginalizowanej, co wywołuje podejrzenie, że może być ofiarą przedawkowania. Podczas oględzin nie znaleziono jednak przy niej żadnych strzykawek ani narkotyków. Jedyną rzeczą, którą kobieta może „zaoferować” Kat, jest różowy kartonik z zapisanym numerem telefonu. Znaleziony numer doprowadza doktor Novak do prezesa firmy farmaceutycznej Cygnus – Adama Quantrella.
Akcja powieści nabiera tempa w momencie, kiedy współpracujący z Kat detektywi, Sykes i Ratchet, zostają wezwani do kolejnej ofiary. Jej śmierć okazuje się równie zagadkowa jak zgon poprzedniej Jane Doe – kobiety bez tożsamości. Nasza bohaterka zaczyna szukać powiązań z Cygnusem - liderem w produkcji farmaceutyków, lecz wszystko jest zbyt skomplikowane, aby otrzymać jednoznaczną odpowiedź. Co jest przyczyną zgonów? Tajemnicza epidemia? Nowy narkotyk? A może po prostu ludzka głupota?
Tess Gerritsen stworzyła powieść nietuzinkową i interesującą. Czyta się ją praktycznie jednym tchem, a wielość dialogów dodaje dynamiki i nie pozwala się nudzić. Nie znajdziemy tu nużących, przydługich opisów miejsc czy sytuacji. Wszystko jest na tyle skondensowane, że czytelnik czuje się praktycznie wciągnięty w wir wydarzeń. Przejścia pomiędzy elementami romansu i thrillera są z kolei na tyle płynne, że w efekcie dostajemy dobrze napisaną powieść kryminalną.
Główna bohaterka jawi się tutaj jako kobieta twarda i nieugięta, a jednocześnie głęboko w środku uczuciowa i romantyczna. Wielu nie potrafi zrozumieć jej determinacji, przez co bywa odbierania za niezwykle denerwującą. Widząc, że praca policji nie przynosi większych rezultatów, wraz z Adamem wczuwa się w rolę w detektywa i sama zaczyna drążyć sprawę. Włożony w rozwiązanie zagadki wysiłek, przynosi z czasem bardzo niespodziewane efekty.
Książce, mimo mrocznej tematyki, nie brakuje lekkości i poczucia humoru. Nie jest to powieść idealna, gdyż dość łatwo dostrzeżemy w niej parę błędów (również w polskim przekładzie). Nie mniej należy pamiętać, że są to dla Tess początki pisania thrillerów medycznych, przez co można spojrzeć na nie z przymrużeniem oka. Powieść zasługuje natomiast na duży plus, za trzymanie nas w niepewności praktycznie do ostatniej strony. Dopiero dwa końcowe rozdziały pozwalają na ułożenie elementów w całość i wyciągnięcie należytych wniosków.
Słowami podsumowania mogę powiedzieć, że Tess Gerritsen, stworzyła sprawnie działający thriller, który powinien spodobać się pokaźnej grupie czytelników. Być może momentami dialogi uznamy za zdawkowe, a opisy miejsc za niewystarczające, ale jako całość książka jest atrakcyjną zapowiedzią dalszej twórczości autorki. Jeśli nadarzy się okazja to myślę, że warto po nią sięgnąć.
Książkę otrzymałam jako egzemplarz recenzencki od serwisu: Kostnica.
Tess Gerritsen „Ciało”
Ilość stron: 320
Wyd. Albatros
Poznań 2011
Ocena: 4/6
I znowu kusisz:D. Z chęcią przeczytam, zwłaszcza że wątek medyczny bardzo mnie ciekawi:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Mimo wszystko jakoś szczególnie nie jestem przekonana do twórczości pani Gerritsem. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuń*Gerritsen miało być;)
OdpowiedzUsuńJa jako ani fanka, ani miłośniczka, ani osoba zaczytująca w thrillerach -czuję się zachęcona :) Samą Twoją recenzję czytało mi się bardzo przyjemnie i z dużą ciekawością. Zapisuję wobec tego "Ciało" do planowanych.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś. Na razie jakoś odrzuca mnie samo słowo "kostnica"... Pozdrawiam Pati
OdpowiedzUsuńChyba sobie odpuszczę, słowo Kostnica nie dość =, że mnie przeraża to jeszcze za thrillerami nie przepadam. Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
OdpowiedzUsuńTo jedna z moich ulubionych pisarek thrillerów, czytałam prawie wszystko, co napisała do tej pory - i niech tworzy dalej. Przegoniłaś mnie z "Ciałem". ;)
OdpowiedzUsuńTo na bank przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać :) strasznie mnie ją zaintrygowałaś :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji zapoznać się z twórczością tej autorki, ale bardzo chciałabym to zmienić. :)
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy czytam thrillery, a może wręcz wcale... jednak do tej pory. Jeśli trafię to przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie...
OdpowiedzUsuńZdaje mi się, że moja siostra coś czytała tej autorki. Strasznie sobie zachwalała więc czemu nie ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej autorce dużo pozytywnych słów, jednakże sama nigdy nie czytałam żadnej jej książki. Ale w przyszłości chcę to zmienić, bo strasznie podobają mi się opisy jej pozycji. ^ "Ciało" moim zdaniem może być ciekawe, lubię tego typu powieści.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. ;)
[okiem-recenzenta.blog.onet.pl]
Uwielbiam Gerritsen.
OdpowiedzUsuńNaprawdę uwielbiam.
Tej książki jeszcze nei czytałam, ale mam nadzieję, że gdzieś dorwę:)
Ahhhh uwielbiam takie książki ! Na pewno sięgnę po tą pozycję. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo zachęcająca. Myślę, że się skuszę :)
OdpowiedzUsuńA ja już przeczytałem. wciąga jak bagno. Polecam
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w trakcie czytania :) Owszem, zaczyna niebezpiecznie wciągać ;)
OdpowiedzUsuń