"Spokój i bliskość były możliwe tylko dlatego, że przez ten czas znowu byliśmy rodzeństwem, rodzeństwem, które się nawzajem wybrało".*
Książka o samotności. Tak w
skrócie można scharakteryzować powieść Nino Haratischwili. Jest to historia Stelli,
która po latach rozłąki na nowo spotyka swojego przyrodniego brata Ivo. Nagle z dnia na
dzień jej uporządkowane życie zaczyna chwiać się w posadach, a emocje z
przeszłości wybuchają ze zdwojoną siłą. Chłopak namawia ją na wyjazd do Gruzji
by tam, wśród odgłosów wojny, szukać odpowiedzi na dręczące ich pytania.
Relacje między rodzeństwem są
tym bardziej skomplikowane, że nie łączą ich ze sobą więzy krwi. Ivo został
adoptowany przez ojca Stelli, w chwili gdy zmarła jego matka. A ponieważ dzieciństwo
obojga z nich naznaczone było łzami rozpadającej się rodziny, stali się w pewien
sposób sobie aż nazbyt bliscy. Narodził się romans, pełen bólu i ranienia się
nawzajem.
Miesiąc temu czytałam
powieść o zdradzie, która bardziej mnie denerwowała niż fascynowała. Tym razem
otrzymałam dojrzałą historię o relacji ludzi zagubionych między miłością i
pogardą. Mój łagodny bliźniak to pełna
wrażliwości, a zarazem niezwykle mocna rzecz. Starannie dopracowana i zamknięta
w sensowną całość. Naprawdę polecam.
Nino Haratischwili "Mój
łagodny bliźniak"
Ilość stron: 288
Wyd. Muza
Ocena: 5/6
* s. 159
Mam ją na półce. Po przeczytaniu Twojej recenzji nie mogę się doczekać, aż ją poznam :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że tak pozytywnie oceniłaś tę książkę. Ja dziś zaczynam ją czytać i nie mogę się już doczekać, kiedy poznam dogłębniej jej historie.
OdpowiedzUsuńobstawiam, że jak tylko ją zaczniesz, to raz dwa skończysz. wciąga.
UsuńJestem właśnie w trakcie lektury tej książki i muszę przyznać, że bardzo mnie ona wciągnęła :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawy temat na powieść. Z recenzji widzę, że autorka w pełni sprostała zadaniu.
OdpowiedzUsuńBardzo emocjonalna książka, choć ma zaledwie 159 stron, będę się za nią rozglądała.
OdpowiedzUsuńksiążka jest dwa razy grubsza. 159 to numer strony z której został zaczerpnięty przypis.
UsuńDużo dobrego o niej słyszałam i mam ją w oryginale. Na pewno przeczytam, i to wkrótce.
OdpowiedzUsuńCoś po co z chęcią sięgnę.
OdpowiedzUsuńZapowiada się świetnie z chęcią o nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się naprawdę ciekawie, muszę jej poszukać. Poza tym.. okładka jest świetna!
OdpowiedzUsuńmnie też w pierwszej kolejności skusiła okładka. na szczęście to co się pod nią kryje jest równie dobre, jak nie lepsze.
UsuńSłyszałem już kilkukrotnie o tej pozycji. Zapowiada się interesująco:)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nią i w końcu się nie zdecydowałam. Teraz żałuję, będę musiała koniecznie nadrobić.
OdpowiedzUsuńWidać, że jest pełna emocji, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie chwilowo ;)
OdpowiedzUsuń