Twórczość Agnieszki
Chylińskiej towarzyszy mi od dobrych nastu lat. W podstawówce słuchałam kaset O.N.A.,
potem śledziłam jej karierę solową oraz coraz dziwniejsze, pomysły na samą
siebie. Punktem zwrotnym w jej życiu okazał się być występ w telewizyjnym show,
ale w moim odczuciu Aga nadal dopiero się rozkręca. Intencja tworzenia bajek
dla dzieci, to zaledwie preludium do jej następnych szalonych projektów. Pytanie jednak, czy akurat ten kierunek artystycznej działalności, jest jej naprawdę pisany?
Zezia i Giler; brat i siostra,
a raczej dwójka oddanych sobie przyjaciół, którzy w przelotnej zgodzie żyją pod
jednym dachem. Glier ma swoje przyzwyczajenia, rytuały, których się kurczowo
trzyma. Zezia za to ceni sobie spontaniczność i marzy o gorącej miłości.
Ich codzienne życie opisane
zostało w tej niewielkiej bajce, i choć poruszony został chyba każdy, ważny
dla dziecka temat (szkoła, wakacje, sąsiedzi i koledzy) czuje po tej książce
pewien niedosyt. Może jest to wina zbyt wielu pochlebnych, i aż nazbyt
entuzjastycznych recenzji. A może zadziałała magia poprzedniej Agnieszki
Chylińskiej, która z wyszczekanej buntowniczki stała się przykładną matką? Nie
wiem i pewnie jednoznacznie nigdy się tego nie dowiem, ale ja wzruszona jakoś się nie czuję.
Czytało się dobrze, Agnieszka
barwnie swą historię opowiada, ale to by było na tyle.
Agnieszka Chylińska „Zezia i
Giler”
Ilość stron: 122
Wyd. Pascal
Ocena: 4/6
Szanuję Agnieszkę Chylińską, ale denerwujący jest fakt, że zapewne książka, którą napisała zdobyła dobre recenzje tylko ze względu na jej osobę. Szkoda, że wydaje się książki znanych osób, nie patrząc tak naprawdę na ich wartość.
OdpowiedzUsuń~Natalia
w natłoku "gwiazdorskich" książek, ta bajka wcale nie jest zła. już sam fakt stworzenia czegoś z fabułą, a nie spisania wywiadu z samym sobą, zasługuje na uznanie. nie mniej w natłoku różnego rodzaju bajek dla dzieci, ta historia nie wyróżnia się niczym szczególnym.
UsuńCzytałam tę książkę i można powiedzieć, że jest ciekawa, ale do mnie nie przemówiła w szczególny sposób. Uważam, że przede wszystkim jest skierowana do młodego grona odbiorców : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :>
Bardzo mi się podoba okładka tej książki. Do jej wnętrza nie mam ochoty zaglądać.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać i raczej sobie ją odpuszczę:)
OdpowiedzUsuńChylińska w bajce dla dzieci to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńja z czystej ciekawości musiałam tę bajkę poznać.
UsuńA ja chętnie bym przeczytała. Wydaje się bardzo sympatyczne i może odebrałabym ją bardziej entuzjastycznie niż ty :).
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się przekonać do twórczości literackiej Agnieszki. Zdecydowanie wolę ją, jako rockową wokalistkę.
OdpowiedzUsuńWidziałam na Twojej stronie na Lubimy Czytać, że "Zezia i Giler" czekali w kolejce, więc byłam bardzo ciekawa Twojego zdania. Sama jeszcze nie czytałam, ale słyszałam bardzo pochlebne opinie o tej książce od mojej mamy ;)
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od tego czego ktoś oczekuje po bajce. ja znając twórczość Liao czy Jansson, wiem jak wiele uniwersalnych prawd można zawrzeć w niepozornej bajce. to co jest kierowane do dzieci, nie musi wcale nudzić dorosłych.
UsuńPrzeczytałam obie części, więc mogę się wreszcie wypowiedzieć sama, nie bazując na tym, co mówią inni.
UsuńCzytało mi się świetnie! Ale nie jestem przekonana, czy rzeczywiście jest to książka dla dzieci, czy raczej książka dla dorosłych, napisana dziecięcym językiem...
Agnieszka Chylińska przeszła w życiu naprawdę wielką przemianę. Sama jestem bardzo ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńNo tak, czytaliśmy,czytaliśmy i jakoś puenty brak. Te opowiastki ku niczemu nie zmierzają. Brak im czegoś. Do tego starannie ukinać należy rodziału o zakupach gwiazdkowych :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Chylińską i bardzo chętnie sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńTrudno mi wyobrazić sobie bajki Chylińskiej ;) Poza tym teraz po bajkach oczekuje się czegoś więcej.. ba, po bajkach tworzonych przez znane osoby oczekuje się czegoś więcej. Nie oceniam, bo nie czytałam, ale po recenzji jakoś nie liczę na głębsze morały, czy przesłania. Historia jakich wiele. Być może się mylę. Może kiedyś przekonam się sama.
OdpowiedzUsuńNo niestety, dla mnie książka jest przegadana i zbyt "problematyczna". Dokładnie opisałam ją tu:http://ksiazki-sardegny.blogspot.com/2013/03/zezia-i-giler-agnieszka-chylinska.html
OdpowiedzUsuńwiem jedno, na pewno nie kupie moim dzieciakom kolejnej części
na pewno jest to bajka dla nieci starszych dzieci, bo małe 3-4 latki mogą jej nie zrozumieć.
UsuńTa książka wydaje się być taka... płaska. Ale myślę, że dzieciakom się spodoba :)
OdpowiedzUsuńWiecie, myślę, że problem jest tu w tym, że my już nie jesteśmy dziećmi i choćbyśmy bardzo chcieli i próbowali to za nic nie będziemy odczuwać tak jak te małe, spontaniczne i szczere istoty. Za dużo mamy doświadczenia, za dużo przemyśleć, za dużo doszukujemy się dziur, kolejnego dna itd. Przeczytaj tę bajkę dziecku i napisz, jak ono ją oceniło, wtedy dopiero Twoja recenzja będzie kompletna.
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam powyżej, czytałam ją mojej Pięciolatce, wtedy jeszcze Czterolatce. Niby wszystko ładnie pięknie, historia jej się podobała, ale nie rozumiała tych wszystkich "dorosłych" wątków i problemów poruszanych w książce. Było ich tam zdecydowanie za dużo i nawet prosty przekaz tego nie zmienił.
Usuńna tej stronie oceniam ksiażki ze swojej perspektywy, a mnie Zezia niczym nie zaskoczyła. znam wiele bajek, które oczarowują nie tylko dzieci, ale i dorosłych. ta aż tak uniwersalna nie jest.
Usuńksiążka na pewno nie jest skierowana do takiego "wiekowego" czytelnika jak ja :) ale ciekawi mnie ze względu na nazwisko autorki i kto wie, może zaszaleję i przeczytam :)
OdpowiedzUsuńobstawiam, że jestem bardziej "wiekowa" od Ciebie, ale bajki z ciekawości nadal zdarza mi się czytać :)
UsuńLubię Agnieszkę Chylińską, ale jednak odpuszczę sobie przeczytanie jej powieści :)
OdpowiedzUsuń