Czytaliście Służące?
Szczęśliwi ci, którym się to udało, bo ja nadal szukam ku temu okazji.
Dostałam, jednak szansę poznania Zniewolonego i powiem wam, że relacja
Salomona Northupa to kolejne świadectwo tego, jak okrutną
i bezwzględną bestią potrafi być człowiek.
Fakt, że o niewolnictwie pisano
już dziesiątki razy, jednak mało która
powieść potrafi być tak przejmująca, jak świadectwo człowieka, którego
chłostano, i którego oddech był wart tylko tyle, ile praca przez niego wykonana.
Salomon Northup
urodził się wolnym człowiekiem w szanowanej, czarnoskórej rodzinie. Po
mistrzowsku grał na skrzypcach, parał się spławianiem drewna oraz wraz z żoną,
prowadził skromne gospodarstwo. Pech chciał, że pewnego dnia dał się jednak skusić na wyjazd dwójce podejrzanych ludzi. Na obcej ziemi został porwany, a
następnie sprzedany i przekazywany z rąk do rąk przez długich dwanaście lat.
I mimo, że
niewolnictwo w takiej formie jest już na szczęście rzadkością, to warto pamiętać,
że spętani ludzie ciągle są wśród nas. Popychani, duszeni wszechobecną
nienawiścią. Nieistotny jest kolor skóry, wyznanie, ani to kogo i jak się
kocha. Podziwiam ludzi jak Solomon Northup. Cenię różnorodność i bycie w
kontrze.
Powiedzenie „gdzie
wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele” wciąż jest niestety, aż nazbyt
aktualne.
Salomon Northup
„Zniewolony”
Ilość stron: 320
Wyd. Replika
Ocena: 5/6
Premiera:
21.01.2014
Nie rozumiem, jak w cywilizowanym (podobno) świecie może istnieć zjawisko takie jak niewolnictwo. Niedawna historia trzech kobiet więzionych przez angielskie małżeństwo przez 30 lat dowodzi, że take historie nie muszą mieć miejsca gdzieś daleko w Afryce, ale tuż pod naszym nosem.
OdpowiedzUsuń,,Zniewolonego" oczywiście przeczytam, podobnie jak ,,Służące. Ku przestrodze.
Baaaardzo ciekawa książka. Myślę, że by mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńna dniach będzie miała miejsce też polska premiera filmu opartego na tej książce. trzeba się wybrać do kina.
UsuńAle mi apetytu narobiłaś
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się na przeczytaniem tej książki, ale miałam jakoś w stosunku do niej pewne obawy, lecz widzę po twojej recenzji, że niepotrzebnie.
OdpowiedzUsuńwarto dać jej szansę. niby to biografia, ale dzięki fabularyzacji, czyta się ją znakomicie.
UsuńMuszę tę książkę przeczytać, koniecznie.
OdpowiedzUsuńZ książką koniecznie muszę się zapoznać.
OdpowiedzUsuńpolecam. co premiery coraz bliżej.
UsuńKsiążka jak najbardzije dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńTo musi być coś rewelacyjnego - koniecznie muszę się za tym tytułem rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńTakie książki cenię sobie najbardziej. Czekam na premierę jej oraz filmu.
OdpowiedzUsuńfilm to arcydzielo
OdpowiedzUsuń