Historia człowieka zakochanego w literaturze oraz neurochirurga, dążącego do zrozumienia związku pomiędzy życiem i śmiercią.
Oto lekarz, którzy pozostał człowiekiem. Techniczna doskonałość to dla niego zdecydowanie za mało. Za swój cel obrał niesienie pomocy pacjentowi oraz rodzinie w rozumieniu tego, co się dzieje. "Kiedy na interwencję skalpela jest już za późno, jedynym narzędziem neurochirurga pozostają słowa". W końcu tak, jak jego pacjenci, Paul staje w obliczu ostatecznego, usiłując zrozumieć, co uczyniło jego życie wartym przeżywania.
Jeszcze jeden oddech to książka o doskonaleniu swoich umiejętności, i nie chodzi tu wyłącznie o sprawne władanie skalpelem, ma to przede wszystkim odzwierciedlenie w podejściu do drugiej osoby. W nastawieniu na to by jej słuchać, by chcieć poświęcić jej uwagę.
Paul Kalanithi kiedy poznał swoją diagnozę nie wpadł w panikę. Stawił się gotowy do walki, a opowieść, którą spisał nie nosi znamion smutku ani depresji. To pozycja osadzona w nauce, przybliżająca zakamarki mózgu i tajemnice w nich ukryte. Opowieść o małżeństwie, bliskości, precyzji niezbędnej w neurochirurgii.
Krzepiąca i pełna nadziei. Sądzę, że będzie się podobać.
Krzepiąca i pełna nadziei. Sądzę, że będzie się podobać.
Paul Kalanithi "Jeszcze jeden oddech"
Ilość stron: 232
Wyd. Literackie
Ocena: 4,5/6
Miałam ją w rękach ostatnio, ale nie wiedzieć czemu odłożyłam na półkę.
OdpowiedzUsuńz okładki wydaje się być trudną lekturą.
UsuńPotwierdzam, że jest bardziej medyczna niż psychologiczna i wcale nie jest depresyjna.
OdpowiedzUsuńpowinni ją poznać wszyscy lekarze, by zobaczyć jak się powinno postępować z pacjentem.
UsuńChętnie się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńzachęcam. czyta się lekko i przyjemnie.
OdpowiedzUsuń