13:22

Kilka dni lata - Małgorzata Sobieszczańska

Trzy pokolenia i życie trzech, z pozoru zupełnie różnych od siebie kobiet. Mai, uciekającej do rodzinnego domu po niedawnym rozwodzie. Janiny, wiecznie rozczarowanej córką kobiety oraz Amelii, staruszki o której szczęście zapomniało wraz z nastaniem wojny. Bohaterki łączy krew, mieszkanie i powtarzające się od blisko wieku losy.

Co by było, gdyby przed laty wybrały innego mężczyznę? Gdyby się sprzeciwiły i miały odwagę zaryzykować? Kilka dni lata to książka ucząca doceniać to, co się ma, a jednocześnie pokazująca jak zgubne jest życie przeszłością. Matka, córka oraz wnuczka. Odległe, w zasadzie obce dla siebie istoty, jednak gdyby usiadły i szczerze porozmawiały, dostrzegłyby jak wiele je ze sobą łączy.     

Rzuciłam się na powieść Sobieszczańskiej i połknęłam ją w jedno popołudnie. Ujęła mnie intymność tej historii, bogate charakterystyki, prosty język, realność wydarzeń. Szkoda, jedynie, że dopiero po zamknięciu książki orientujemy się, że bohaterki kierowały się miłością...

Ludzkie historie zbudowane z różnych lęków i zmarnowanych szans. Życiowa książka i zdecydowanie coś więcej niż tylko rozrywka.

Małgorzata Sobieszczańska "Kilka dni lata"
Ilość stron: 352
Wyd. Literackie
Ocena: 4,5/6

17 komentarzy:

  1. Lubię historie rodzinne zbudowane na połączonych losach różnych pokoleń. Gdy mowa o linii żeńskiej - jestem zainteresowana podwójnie. Może i ja dam szansę tej książce w któreś wolne popołudnie? Wygląda naprawdę interesująco, chociaż jest dość niepozorna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tego typu książki zachwycały mnie najczęściej w ramach Serii z miotłą, ale widzę że na rynku pojawiło się kolejne warte uwagi nazwisko.

      Usuń
  2. Na mnie ta książka podziałała jakoś okropnie przygnębiająco. Nie zachwyciła, ale dobrze się czytało :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polski obyczaj często idzie w trudnym kierunku, ale mimo wszystko powieść zostawia po sobie nadzieję.

      Usuń
  3. Mam ochotę na tę książkę od jakiegoś czasu, mimo skrajnych opinii na jej temat. Myślę, ze mi mogłaby przypaść do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wrażenie, że jest to idealna książka na jesienny wieczór, więc będę ją miała na uwadze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak. duży kubek kawy i można się w niej zanurzyć.

      Usuń
  5. Na mnie książka zrobiła ogromne wrażenie, myślałam, że jest taka lekka wakacyjna i się "przejechałam"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też. myślałam, że to będzie coś o miłości, może kolejna ucieczka na wieś, a tu takie wielkie i POZYTYWNE rozczarowanie.

      Usuń
  6. Bardzo zaciekawiłaś mnie tą recenzją, myślę, że sięgnę po nią, jak tylko uporam się z moimi planami czytelniczymi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się mądrze i ciekawie. Chętnie sprawdzę ile ta książka jest warta.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo chętnie przeczytam :)

    Insane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam takie powieści, bo ten układ babcia, matka, wnuczka to układ z mojego życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oby tylko powieściowy układ Sobieszczańskiej, nie był podobny do twojego ;)

      Usuń
  10. Każda recenzja tej książki jest pozytywna... coś w tym musi być ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam tego typu książki, przejmujące i dające do myślenia. Koniecznie muszę sięgnąć po ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger