Dawno nie czytałam tak klimatycznej i wciągającej książki. Sygnał to atmosfera wyjęta niczym z najlepszych powieści Stephena Kinga. Pełna grozy, tajemnicy i napięcia!
Spencerowie chcąc odpocząć od zgiełku wielkiego miasta, kupują dom w spokojnym i sennym Mahingan Falls. Tuż pod lasem, otoczeni naturą, mają nadzieję zjednoczyć rodzinę i zacząć wszystko od nowa. Niestety wraz kolejnymi dniami ich pobytu, w miasteczku zaczynają namnażać się dziwne zdarzenia, a kolejni mieszkańcy zaczynają tracić swoje życie.
Tak, jak już wspomniałam Sygnał to szaleństwo łączące style dwóch czołowych twórców gatunku grozy. Początek oraz sam rozmach tej historii, przypomina mi dokonania Stephena Kinga, a zakończenie to ilość masakry dobrze znana z twórczości Grahama Mastertona. Przypisywanie tej książki do kategorii "kryminał, sensacja, thriller" jest moim zdaniem ogromnym błędem. To horror i groza w najczystszej postaci. Kto szuka w niej innych wartości, raczej będzie zawiedzony.
Jedyne zażalenie mam do samego finału oraz rozwiązania zagadkowych zdarzeń, które moim zdaniem są zbyt "techniczne". Wolałabym, żeby autor bardziej poszedł w kierunku dawnych wydarzeń z Mahingan Falls, jego związku z Salem oraz okultyzmem.
Zaskakująca lektura i pierwsze spotkanie z Maxime Chattam, które już wiem, że na pewno nie będzie ostatnie.
Ilość stron: 672
Wyd. Sonia Draga
Ocena: 4,5/6
Świetna recenzja, krótka - treściwa. Lubię takie. Jednak ja takową tematykę ostatnimi czasy omijam. Pozdrawiam po zakupach i przed - weekendowym sprzątaniu :)
OdpowiedzUsuńRównież chciałabym sięgnąć po tę książkę i mam nadzieję, że uda mi się je upolować.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej powieści. Być może kiedyś po nią sięgnę, jednak jak na razie skupiam się na tym co mam już na półce u siebie w domu.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze twórczości Chattam, a do Kinga jestem ciut zrażona, więc raczej nie jest to książka dla mnie. Rzadko też sięgam po literaturę grozy, bo bardzo jestem strachliwa i biorę wszystko do siebie. Cieszę się, że Tobie książka się spodobała. Szkoda, że pod koniec wypada ciut gorzej.
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji bardzo chcę przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuń