O jakie, to było słabe. Na dodatek nie zaznaczyłam żadnego cytatu. ŻADNEGO.
Nie rozumiem fenomenu tej książki. niby najsłynniejsza Carrolla, a dla mnie jedno wielkie rozczarowanie. Nudna i męcząca. Połowa treści nie wnosi nic do akcji, a samo miasteczko powiela motyw z innych historii.
Dobrze, że nie przeczytałam jej jako pierwszej, bo w życiu bym więcej książek Carrolla nie wzięła do ręki.
A jeśli mowa tu o horrorze, to głównie w wykonaniu.
Jonathan Carroll "Kraina Chichów"
Ilość stron: 272
Wyd. Rebis
Ocena: 2,5/6
Ilość stron: 272
Wyd. Rebis
Ocena: 2,5/6
Jedna z moich ulubionych lektur :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, ale dam sobie jeszcze na wstrzymanie z nią.
OdpowiedzUsuńJa generalnie nie bardzo rozumiem jego fenomen, ale ... może jeszcze nie poznałam tej odpowiedniej dla siebie książki tegoż autora :)
OdpowiedzUsuń