Wyspa - Sigríður Hagalín Björnsdóttir

21:06

Wyspa - Sigríður Hagalín Björnsdóttir

Idealna pogoda na czytanie o odciętej od świata Islandii...   


Islandia, z nieznanego powodu, traci łączność z kontynentem. O 3 nad ranem przestają działać telefony i internet, fale radiowe trafią w nicość. przestają kursować samoloty, nie funkcjonuje żegluga.   

Tak upływają godziny, dni, tygodnie… Coś, co miało być chwilową awarią, staje się permanentnym odcięciem od świata. Wzrastają ceny, jest niedobór leków oraz żywności. Ludzie zaczynają umierać, na ulicach panuje przemoc.  

To opowieść o wyspie oraz o ludziach, ale przede wszystkim rzecz o współczesnym świecie. Sieci połączeń i niedoborów. Zagrożeń i możliwości.   

Życie w globalnej wiosce ma swoje zalety, ale gdy łańcuch łączności się zerwie, trudno zastąpić brakujące ogniwa. Ile to może kosztować już się przekonujemy - unaoczniła to pandemia, pokazuje to tocząca się w Europie wojna.   

Książka napisana w 2016 roku, dziś staje się na wskroś rzeczywista.   

- powieść pełna amoku, strachu i paniki.  


Sigríður Hagalín Björnsdóttir "Wyspa"
Ilość stron: 288
Wyd. Literackie
Ocena: 5/6
Poza ciszą - Jonathan Carroll

21:35

Poza ciszą - Jonathan Carroll

 „Strach rodzi się wtedy, gdy dostrzegamy, że to, co zwykłe, nagle wypuszcza pazury”.  

Poza ciszą jest dokładnie takie, jak powyższy cytat. zaczyna się niewinne - romansem głównego bohatera, by ten niesiony uczuciami, rozwinął się w miłość i otarł się o zbrodnie.  

Gdy Max poznaje Lily i Lincolna, czuje, że to ta jedyna, że to kobieta i dziecko, z którymi stworzy rodzinę. Jak to jednak bywa, gdy coś wygląda zbyt idealnie, zwykle okazuje się fałszywe.   

Energia nigdy nie idzie na marne, jeśli chodzi o miłość lub nienawiść. oba te uczucia ładują cie na swój sposób”.   

Jakie czyny, można popełnić w imię miłości? jakie wybaczyć? czy kłamstwo w dobrej wierze, mniej krzywdzi oszukiwanego?  

Ta książka to totalny rollercoaster. dawno nie widziałam tak wielu, i tak dobrych, zwrotów akcji. oj, zaskoczył mnie Jonathan Carroll. To moja pierwsza jego książka i właściwie nie wiedziałam na co się nastawić, a tym czasem, jest dobrze, całkiem dobrze.   

Przewrotna i nieoczywista. Szkoda tylko że z nieco dziwacznym kończeniem.  

W kolejce Kraina Chichów i Kąpiąc lwa


Jonathan Carroll "Poza ciszą"
Ilość stron: 272
Wyd. Rebis
Ocena: 5/6
Herbata. Odkryj prawdziwy smak najszlachetniejszego napoju na świecie - Anna Brożyna

20:40

Herbata. Odkryj prawdziwy smak najszlachetniejszego napoju na świecie - Anna Brożyna


Oto świetny starter do podróży po herbacianym świecie. Opisano w nim ciekawostki, trochę historii, podstawowe błędy, ale przede wszystkim rady, jak wyciągnąć z herbaty wszystko co najlepsze.   

Serio, ta książka napakowana jest wiedzą po same brzegi, momentami nawet do tego stopnia, że aby zrozumieć jakiś fragment, trzeba przeczytać go parokrotnie. (i uwaga, dla swojego dobra lepiej, nie probujcie zadawać pytań o czerwoną herbatę;))   

Co jednak podoba mi się najbardziej to swoboda, z jaką Anna Brożyna opowiada o tym świecie oraz przestrzeń, jaką daje swoim odbiorcą. Bo nie ważne są rytuały, ale picie dużej ilości herbaty i testowanie swoich kubków smakowych.   

Jest tu wszystko. cała droga liścia od krzewu (a właściwie drzewa), aż po nasz kubek. Rady, jak nie dać się oszukać, popularne mity, naczynia, woda, a nawet medytacje nad naparem.   

Autorka od ponad dziesięciu lat drąży ten temat i prosi by na wszystko patrzeć z przymrużeniem oka, a nie śmiertelną powagą. zatem zalewajmy, smakujmy i testujmy. A co do czego wsypać oraz jak to najlepiej zalać, szukajmy wskazówek w tej książce. 


Anna Brożyna "Herbata. Odkryj prawdziwy smak najszlachetniejszego napoju na świecie"
Ilość stron: 320
Wyd. Znak
Ocena: 5/6



Gwiazda poranna - Karl Ove Knausgård

20:45

Gwiazda poranna - Karl Ove Knausgård


Zatrzymałam się i znów spojrzałam na gwiazdę. Trudno było oderwać od niej oczy. Była tak wielka, że rozświetlała ciemność na ziemi. Lekko błyszczały korony drzew, dachy domów, trawniki wokół mnie”. 

Opowieść o ludziach, których łączy wisząca nad ich głowami gwiazda. Zagadkowe zjawisko na niebie, lecz mające wpływ na życie toczące się na ziemi.   

Gwiazda na jednych sprawdza szaleństwo, innym odbiera pewność siebie, a kolejnym nie pozwala odejść. Zdaje się, że pod wpływem jej światła, śmierć traci swoje moce, a ludzie odważają się na niecodzienne kroki.  

Książka typowo Knausgårdowa, czyli skupiona na detalu, prozaicznych czynnościach oraz wnętrzu postaci. To rozmyślania i monologi z samym sobą stają się jej osią, tylko, że tym razem nie rozumiem doboru bohaterów i ich mnogości. Losy każdego biegną równolegle, domagając się choć kilku punktów stycznych, przez co ta historia, to bardziej sceny z życia, a nie ciągłość fabularna i tego mi w książce najbardziej brakowało. Knausgård potrafi opisywać zwykłe życie i zwykłych ludzi, tak, że czyni ich wyjątkowymi. 

Gwiazda poranna to książka dobra, lecz Karl Ove potrafi tworzyć rzeczy wybitne...   

Trochę dramatu, trochę thrilleru, dużo pytań i tajemnic. 


Karl Ove Knausgård "Gwiazda poranna"
Ilość stron: 720
Wyd. Literackie
Ocena: 3,5/6
Szwecja. Gdzie wiking pije owsiane latte - Aldona Hartwińska, Milena Zaremba

20:34

Szwecja. Gdzie wiking pije owsiane latte - Aldona Hartwińska, Milena Zaremba

O migracji, kotach, kawie, pralniach, książkach i solonych słodyczach. Jednak prócz standardowych ciekawostek, autorki wplatają w książkę dużo kontekstu społecznego, w tym historię rodziny królewskiej.   

Myślę, że i ci, co dobrze znają już Szwecję, jak i ci, co dopiero zaczynają w nią wnikać, będą z książki zadowoleni. Są w niej punkty obowiązkowe: konik z Dalarny, fika, kiszony śledź czy midsommar, ale autorki nie unikają tematów typowo społecznych, aktualnie będących na topie - migracja, polityka mieszkaniowa czy przeobrażanie się szwedzkiej rodziny. Jest dużo o tolerancji, otwartości i przestrzeni dla wszystkich. Czasami ta poprawności potrafi zapędzić Szwedów w kozi róg (prawo Jante, wszechobecne listy), jednak choć nie jest to kraj idealny, posiada wiele rozwiązań, które warto by było zaczerpnąć.   

Oto to książka dla tych, co wiedzą o Szwecji już dużo, ale i dla tych, co nie wiedzą zupełnie nic. Drobna uwaga - nowych odbiorców początek może nudzić, a dla tych, co wiedzą już wiele, zakończenie będzie powtórką. Przy czym fakty, to jedno, a styl w jakim się je przedstawia oraz humor wpleciony w kolejne opowiadania, to już inna para kaloszy.   

Dla mnie całość super. w końcu książka, która przedstawia tematycznie coś więcej, niż standardowe reportaże czy przewodniki. 


Aldona Hartwińska, Milena Zaremba "Szwecja. Gdzie wiking pije owsiane latte"
Ilość stron: 400

Wyd. Pascal
Ocena: 5/6


Copyright © Varia czyta , Blogger