Cathy Glass pracuje jako opiekunka zastępcza, dla dzieci z rodzin dotkniętych różnymi problemami. Najsmutniejsze dziecko to kolejna jej książka, opowiadająca o losie dziewczynki, której własna matka oraz bracia nie szczędzili mnóstwa przykrości.
Pewnego dnia do domu Cathy trafia Donna. Niezwykle cicha jedenastolatka o przejmującym i pełnym cierpienia spojrzeniu. Jej bierność oraz obojętność wobec otoczenia, dają Cathy do zrozumienia, że dziecko musiało wiele w swoim życiu już przejść. Kiedy w końcu udaje się jej nawiązać z Donną nić porozumienia, pojawia się kolejny problem. Niekontrolowane wybuchy złości oraz potrzeba rządzenia wszystkimi ludźmi dookoła.
Każdy rozdział powieści odkrywa przed czytelnikiem ogrom wyrachowania i niewiarygodnej wręcz złośliwości, do jakiej zdolna była matka Donny. Zmuszanie jej do prania, sprzątania, krytykowanie wyglądu (w tym koloru skóry), odbieranie prezentów, a nawet przemoc fizyczna, to tak naprawdę tylko drobna część jej pomysłów. Wiecznie upojona alkoholem i odurzona narkotykami nie przywiązywała do wychowania córki najmniejszej uwagi.
Podziwiam ludzi takich jak Cathy Glass, którzy nie tylko całe swoje życie poświęcają opiece nad drugim człowiekiem, ale i tworzą powieści będące przestrogą dla innych. Ta historia, choć może nie jest tak wstrząsająca, jak pozostałe z tej serii, to w równej mierze pokazuje do czego ludzie są zdolni.
W takich sytuacjach nie rozumiem tylko jednego. Skoro ktoś nie kocha swojego dziecka i jest mu ono w tak jawny sposób obojętne, to dlaczego nie zgadza się na jego oddanie pod opiekę innym ludziom? W każdej książce pojawia się ten sam problem i w każdej o wszystkim musi decydować sąd.
Najsmutniejsze dziecko to przejmująca opowieść o poczuciu własnej wartości i prawie do bycia dzieckiem. Przekazana prostym językiem, bez zbędnego moralizatorstwa wnika w nas głęboko i na długo pozostaje w pamięci. Wszystkim tym, którzy nie są przekonani do tego typu literatury mogę ją tylko dwa razy bardziej polecić. Po prócz sporego bagażu złych doświadczeń, przekazuje ona również wielkie pokłady nadziei i udowadnia, że nawet w największym złu można odnaleźć ogromne pokłady miłości.
Cathy Glass „Najsmutniejsze dziecko”
Ilość stron: 400
Wyd. Hachette
Warszawa 2010
Ocena: 5/6
Będę musiała przeczytać!! Ta seria jest przejmująca, prawdziwa do bólu, bez zbędnego koloryzowania... Już nie mogę się doczekać kolejnego spotkania. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńMam za sobą kilka książek z serii "pisane przez życie".Czytałam "Skrzywdzona"Cathy Glass i "Spisany na straty".
OdpowiedzUsuńWłaśnie to,że są prawdziwe,czyni je tak wzruszającymi.
Musi być pięknie i ciekawie, chyba się skuszę...
OdpowiedzUsuń>> http://pisanyinaczej.blogspot.com/: nie użyłabym wobec tej książki określenia "pięknie"...
OdpowiedzUsuńNie dla mnie niestety. Jakoś nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przyjdzie taki czas i ją przeczytam ale na razie jakoś mnie do niej nie ciągnie. :)
OdpowiedzUsuńPiękna , przejmująca okładka. Treść pewnie także chwyta za serce. Muszę zapoznać się z tą pozycją. zaciekawiłaś mnie.
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać by po nią sięgnąć...
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tej pozycji...
OdpowiedzUsuńChyba nie do końca są to moje klimaty, jednak książka wydaje się być interesująca.
OdpowiedzUsuńChciałabym tę książkę przeczytać...
OdpowiedzUsuńA ja mam niestety odmienny pogląd: dla mnie to zdecydowanie za trudna historia, by się w nią zagłębić. Nie lubię się za bardzo dołować życiem innych. Nie wiem, może jestem samolubem ;)
OdpowiedzUsuńTakie książki otwierają mi oczy i pokazują, że rzeczywistość to także ciemne odcienie. To zdecydowanie moja tematyka chodź muszę sobie dawkować takie smutne historie
OdpowiedzUsuńWłasnie jestem w trakcie czytania książki pt"najsmutniejsze dziecko"po prostu łzy same lecą,ile te dzieci muszą wycierpieć,i przejśc w swoim zyciu mając zaledwie pare lat!!!POLECAM,dużo mozna sie dowiedzieć o takich beztroskich dzieciach!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę po prostu łzy same lecą
OdpowiedzUsuń