Jutro możesz zniknąć autorstwa Lee Child’a, jest już trzynastą książką – z piętnastu napisanych – poświęconą postaci Jacka Reachera i choć jest to moja pierwsza styczność z jego przygodami, to nie miałam najmniejszego problemu z wdrożeniem się zarówno w akcję powieści, jak i same losy Jacka. Co ciekawe, już na jednej z pierwszych stron możemy się nawet zapoznać z jego krótkim życiorysem.
Akcja powieści rozpoczyna się w Nowym Jorku, kiedy to nocą w jednym z wagonów metra, Jack przez przypadek staje się świadkiem samobójstwa kobiety o imieniu Susan. Mimo swojego doświadczenia i wyszkolenia wojskowego nie jest w stanie jej uratować. Z braku dowodów wskazujących na udział w zdarzaniu osób trzecich, sprawa zostaje szybko umorzona, ale wątpliwości nie dają Jackowi spokoju. Zaczyna on na własną rękę badać sprawę i jak się można spodziewać, wpada przez to w nie lada tarapaty.
W toku dochodzenia spotyka na swojej drodze panią detektyw Theresę Lee oraz Jacoba, policjanta z Jersey, prywatnie będącego bratem Susan. Oboje śledczych, mimo początkowych niechęci, ostatecznie również zostaje wplątanych w całą intrygę. Nieoczekiwanie głównym problemem w sprawie staje się sama Susan, która rzekomo przekazała Jackowi jakieś ważne informacje, mające mieć duże znaczenie dla Departamentu Stanu. Reacher zaczyna szukać powiązań z miejscowym kongresmanem Sansomem i tajemniczą Lilą Hoth, co sprowadza na niego gniew nie tylko drobnych rzezimieszków, ale i ludzi wysoko postawionych. Dlaczego Susan targnęła się na swoje życie oraz co takiego wiedziała, że interesują się tym najważniejsze siły specjalne w kraju?
Jack Reacher jest postacią intrygującą, nie tylko ze względu na były zawód żandarma wojskowego i wysokie wyszkolenie specjalistyczne, ale też dlatego, że sposób jego życia jest dość niezwykły. Nie należy on do osób, które potrafią długo usiedzieć w jednym miejscu. Jest aktywny, cały czas się przemieszcza i wiecznie coś planuje. Z książki dowiadujemy się co stanowi jego podstawowy ekwipunek i nie jedna osoba może się zastanowić jakim cudem ten facet w ogóle egzystuje. Jego cały dobytek to: zwitek banknotów, stary nie ważny już paszport, karta kredytowa, szczoteczka do zębów i karta miejska. No cóż, nie za wiele tego ale jak widać naszemu bohaterowi w zupełności to wystarcza.
Trzeba przyznać, że Lee Child ma dryg do budowania napięcia i dobrego konstruowania fabuły. Książka napisana jest bardzo sprawnym językiem, a opisy Nowego Jorku są tak precyzyjne, że zdają się być żywcem wyciągnięte z akt militarnych. Poznajemy szczegóły każdej ulicy, kawiarni i hotelu który Jack odwiedza. Dzięki czemu po lekturze czujemy się jakbyśmy osobiście odwiedzili Nowy Jork. Akcja toczy się płynnie, a krótkie rozdziały nadają jej jeszcze większego tempa. Powieść nie nudzi, czyta się ją bardzo przyjemnie, a ciągłe zwroty akcji wywołują u nas chęć jak najszybszego rozwikłania sprawy.
Nie znam innych przygód Jacka, ale spokojnie mogę założyć, że są równie interesujące i niebezpiecznie, jak te opisane w Jutro możesz zniknąć. Już sam tytuł oddaje idealnie sytuację w jakiej znajduje się Reacher. Dziś stara się rozwiązać sprawę, a jutro może zniknąć za to, że za bardzo się interesuje. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie będzie nawet żadnej osoby która pomyśli co się z nim stało.
Dla wielbicieli sensacji myślę, że jest to pozycja jak najbardziej obowiązkowa. Nie wnosi ona być może jakiś nowych, niesamowitych innowacji lecz napisana jest ręką starego wyjadacza, który potrafi zainteresować czytelnika swoją opowieścią.
Książę otrzymałam jako egzemplarz recenzencki od serwisu Kostnica.
Lee Child „Jutro możesz zniknąć”
Ilość stron: 472
Wyd. Albatros
Warszawa 2011
Ocena: 4/6
zdecydowanie jest to książka dla mnie i z przyjemnosćią ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie mam do przeczytania kryminał - jakimś cudem dostałam go od wydawnictwa. Może wtedy jak już przekonam się do kryminałów to przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tym autorze, ale Twoja recenzja mnie zachęciła :)
OdpowiedzUsuńLubię kryminały, jeśli mają fajną fabułę i wartką akcję :D
książka może być ciekawa
OdpowiedzUsuńWłaśnie ją sobie kupiłam. Uwielbiam Childa. A właściwie Jacka Reachera... ;)
OdpowiedzUsuńMam jakieś dziwne wrażenie, że czytałem coś Childa i nie wiem za bardzo co to było. Nie przeczytałem chyba do końca z powodu którego nie pamiętam, ale jeśli gdzieś znajdę w domu to spróbuje drugi raz. No i "Jutro możesz zniknąć" też bym chętnie przeczytał. Swoją drogą chwytliwy tytuł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Już wcześniej mignęła mi sie ta książka i byłam bardzo jej ciekawa. Dzięki twojej opinii, wiem że warto ja mieć..
OdpowiedzUsuńMam na nią ochotę:)). Recenzja i okładka zachęcające, więc z przyjemnością ją przeczytam:). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńJakoś nie kręcą mnie kryminały, ale zachęcająca książka
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kryminałami, ale ostatnio postanowiłam, to zmienić, więc postaram się przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńO, tej jeszcze nie czytałam :) muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńOł po tytule sądziłam, że będzie to jakiś mocny horror, a jednak okazuje się, że nie. Szkoda.
OdpowiedzUsuńLee Child jest jednym z moich ulbuieńszych pisarzy :) Tej książki jeszcze nie czytałam, ale pewnie w wakacje nadrobię zaległości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mojego "raczkującego" bloga.
wstyd się przyznać nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora. Wstyd prawda? Zwłaszcza, że określam się jako fanka thrillerów i kryminałów... Przeczytam z pewnością którąś z jego książek :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie kupiłam tą książkę. Mam nadzieję, że będzie tak fajna jak w opisie :)
OdpowiedzUsuń