Wielkie umysły, wynalazki i
poważnie chory chłopiec. Peter Carey w Chemii łez splata ze sobą losy
ludzi, których dzieli nie tylko wielka przepaść obyczajowa, ale też ponad
dwieście lat historii.
Catherine, specjalistka od
konserwacji zegarów, otrzymuje zlecenie odrestaurowania niezwykłego znaleziska,
„Idealnej zabawki” zamówionej przez ojca dla swojego śmiertelnie chorego
dziecka. Nieoczekiwanie, proces ten staje się dla Cath okazją do uporządkowania
własnych myśli, a dzięki ręcznie spisanym dziennikom Henry’ego Brandlinga,
również ekscytującą wyprawą do Niemiec z końca XIX wieku.
Chemia łez to maleńkie
drzwi zapraszające nas do serca dwójki, zupełnie obcych sobie ludzi. Na
przykładzie osobistej tragedii bohaterów, autor przypomina nam, że nie mamy na
tym świecie niczego stałego, a wątpliwości są częścią naszej natury.
Istotne jest to, że u Carey’a
nikt nie jest do końca dobrym człowiekiem. Zdawać by się mogło, że w obliczu
straty, ludzie powinni znaleźć w sobie odrobinę zrozumienia. Tymczasem każda z
jego postaci, skrywa całkiem sporo wad i żyje w przeświadczeniu o wyższości
własnego cierpienia nad cudzym.
Książka pokazuje, jak nie wiele
trzeba by przywrócić komuś nadzieję i zarazem, jak łatwo można ją ponownie
stracić. Poruszająca opowieść o godzeniu się z losem, o marzeniach i walce z
samym sobą. Serdecznie polecam.
Peter Carey „Chemia łez”
Ilość stron: 320
Wyd. Wielka Litera
Ocena: 5/6
Książką jestem zainteresowana a fakt że występują tam elementy XIX-wieczne tylko ten fakt potęguje ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi jak coś co muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać lektury! A póki co - zachwycam się fakturą tej książki:)
OdpowiedzUsuńjak odpłynęłam jak tylko zobaczyłam w ostatnim numerze "Książek" jej zapowiedz i okładkę. piękna oprawa.
UsuńWydaje mi się, że książka może być wyjątkowa i jeszcze jest osadzona w realiach, które zahaczają o XIX wiek. Zapraszam http://qltura.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać tę książkę, już wcześniej zwróciłam na nią uwagę, gdy opublikowałaś ją w zapowiedziach i nowościach:)
OdpowiedzUsuńksiążka wydaje się być magiczna i naprawdę wyjątkowa. Wystawiłaś jej bardzo wysoką ocenę i naprawdę pozytywna recenzję. Z przyjemnością przeczytałabym tą powieść. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńniezwykle oryginalny motyw "zabawki" i ciekawie ujęta prezentacja bohaterów, w pełni zasługują na taką ocenę. mam nadzieję, że inni też się nie zawiodą :)
UsuńTym razem jednak podziękuję, ponieważ najpierw muszę uporać się ze swoim stosikiem recenzenckim.
OdpowiedzUsuńCiuekawie sie zapowiada, mysle, ze przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZapiszę sobie tytuł tak na wszelki wypadek i rozejrzę się za tą pozycją w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńZapowiada niecodziennie :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie w tym tkwi cały sekret :)
UsuńBardzo mnie "ciągnie" do tej książki, sama nie wiem dlaczego, ale taki jest fakt, że MUSZĘ przeczytać Chemię łez.
OdpowiedzUsuńKsiązka już od dawna jest na mojej liście "chcę przeczytać", jednak trafić na nie nie mogę.
OdpowiedzUsuńmyślę, że z czasem zrobi się o niej głośno. miej oczy szeroko otwarte.
UsuńWidzę, że książka sama w sobie jest pouczająca ;) Kiedyś po nią sięgnę na pewno ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, więc zapiszę sobie gdzieś tytuł, może będzie w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, zachęcająca recenzja :)
OdpowiedzUsuń