Pełna strachów "baśń" o władcy lasu. Opowieść zaczyna się bardzo niewinnie. Ot para młodych ludzi wybiera się na zwiedzanie Suwalszczyzny. W planach mają zabytkowe mosty i małe miejscowości, trafi jednak chce, że ich zarezerwowany wcześniej pokój okazuje się niedostępny, a zastępczy nocleg... cóż, staje się sednem całej sprawy.
Karolina i Tomek stają się ofiarą pogańskich rytuałów. Spotkają żeńskie demony, samobójców oraz cmentarzysko skrywające mroczne tajemnice.
Gałęziste to debiutancka powieść Artura Urbanowicza. Książka, wydana pierwotnie w 2016 roku w ramach self publishingu, już wówczas zyskała uznanie fanów literackiego horroru. Nie da się jednak ukryć, że miała ona swoje wady, typowe dla początkujących pisarzy. Stąd wziął się pomysł, aby autor - już z perspektywy dojrzalszego twórcy - raz jeszcze pochylił się nad swoim tekstem i spróbował go doszlifować. W efekcie powstała praktycznie nowa książka.
Powieść jest bardzo klimatyczna, a co rusz pojawiające się informacje o zabytkach Suwalszczyzny sprawiają, że nie rozstajemy się z wyszukiwarką. Jedyną tylko rzeczą, której nie mogłam zrozumieć było wierne trwanie Karoliny przy Tomku. Chłopaku, który co kilka stron udowadniał, że jest skończonym bucem, a ona i tak go ratowała i usprawiedliwiała.
Ogromny za to plus dla autora za zakończenie - racjonalne wytłumaczenie wszystkich przerażających wątków. Po czymś takim naprawdę można zacząć się bać - w końcu nie od dziś wiadomo, że najgorsi bywają ludzie, a najgroźniejsze ich przekonania.
Powieść jest bardzo klimatyczna, a co rusz pojawiające się informacje o zabytkach Suwalszczyzny sprawiają, że nie rozstajemy się z wyszukiwarką. Jedyną tylko rzeczą, której nie mogłam zrozumieć było wierne trwanie Karoliny przy Tomku. Chłopaku, który co kilka stron udowadniał, że jest skończonym bucem, a ona i tak go ratowała i usprawiedliwiała.
Ogromny za to plus dla autora za zakończenie - racjonalne wytłumaczenie wszystkich przerażających wątków. Po czymś takim naprawdę można zacząć się bać - w końcu nie od dziś wiadomo, że najgorsi bywają ludzie, a najgroźniejsze ich przekonania.
Podobno Gałęziste, w porównaniu do pierwowzoru, "zostało mocno przeredagowane. Artur Urbanowicz usunął zbędne dłużyzny, napisał na nowo większość dialogów, inaczej poprowadził niektóre wątki, poprawił tekst stylistycznie i językowo. Do tego odświeżono oprawę graficzną, a książka uzupełniona została o bardzo klimatyczne ilustracje Michała Loranca" - tu mogę dodać - robią wrażenie!
Premiera książki zaplanowana została na listopad, ale tutaj uwaga!! Prapremiera odbędzie się na Krakowskich Targach Książki!
Artur Urbanowicz "Gałęziste"
Ilość stron: 462
Wyd. Vesper
Ocena: 4,5/6
Ilość stron: 462
Wyd. Vesper
Ocena: 4,5/6
Uwielbiam książki tego autora. Już wkrótce zabieram się za ten tytuł. 😊
OdpowiedzUsuńHej, na stronie wydawnictwa premiera zapowiedziana jest na listopad, a nie , jak napisałaś w październiku :)
OdpowiedzUsuńfakt. 13.11. mam podane w mailu. dziękuję, poprawiam :)
UsuńTeraz tym bardziej chcę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości autora, ale brzmi naprawdę zachęcająco. ;)
OdpowiedzUsuń