09:32

Moja matka pestka - Anna Sakowicz


 "Potrzebuję mojego dawnego życia...".

Natasza i Patryk zaczynają nowe życie. Kupili mieszkanie, zaręczyli się, nieśmiało rozmawiają o dzieciach. Wszystko zdaje się iść idealnie, dopóki Natasza nie otrzymuje telefonu, że jej ojciec nie żyje... 

I choć to tragedia, to dziewczyna nawet nie przypuszcza, że najgorsze dopiero przed nią. Niepełnosprawna matka z demencją, ta sama, która całe życie szczędziła jej czułości i wpędzała w kompleksy, ta przez którą uciekła z rodzinnego domu, nagle wraca do jej życia. Niepełnosprawna, złośliwa, obarczona alzheimerem kobieta, zaczyna rujnować wszystko, o co walczyła przez kilka ostatnich lat.

"Nigdy nie wiesz, jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem, jakie masz". 
                                                                                        (Bob Marley) 

Nie nazwałabym tej książki w żaden sposób romansem. Może cukierkowy początek będzie sprawiał takie wrażenie, ale dalsza część absolutnie nie wpisuje się w jego ramy. To przejmujący dramat o walce i próbie pojednania. Brutalnie, a jednocześnie z wielką uwagą opisujący chorobę, która odbiera człowiekowi, to czym tak naprawdę jest, świadomą swoich decyzji i czynności osobą. Książka niczego nie udaje, nie upiększa. Na własnej skórze odczuwamy bezradność Nataszy, jej walkę o namiastkę stabilności. Anna Sakowicz w posłowiu wyjaśnia, że jej matka chorowała na alzheimera. To w znacznym stopniu tłumaczy jej wyczucie i prawdę płynącą z powieści.

Szczera, prawdziwa. Trudna a jednocześnie piękna opowieść.


Anna Sakowicz "Moja matka pestka"
Ilość stron: 368
Wyd. W.A.B.
Ocena: 5/6
Premiera: 5.06.2024r.

1 komentarz:

  1. Na pewno po i ten tytuł w niezbyt odległej przyszłości sięgnę . Pozdrowienia .

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger