Klasyka, którą jak to zwykle bywa, znałam wyłącznie ze szklanego ekranu. Nazwiska Colleen McCullough nie łączyłam w żaden sposób z poniższą historią, tym czasem jej nazwisko winno być wyraźnie podkreślane, bo kobieta stworzyła piękną i ponadczasową opowieść, która chwyta ze serce okresem w którym się rozgrywa.
Akcja Ptaków ciernistych krzewów zaczyna się w Nowej Zelandii, gdzie rodzina Clearych z ledwością wiąże koniec z końcem. Zaproszenie od ciotki i możliwość prowadzenia jej farmy, trafia się im, jak manna z nieba i tym oto sposobem Cleary przenoszą się do Australii. Tam też zawiązuje się właściwa akcja historii, a losy dwojga ludzi, bezpowrotnie się naznaczają.
Ptaki ciernistych krzewów to opis przyjaźni między młodziutką Meggie, a dojrzałym mężczyzną, księdzem Ralphem de Bricassart. Przez lata obserwujemy jak ich "związek" się przeistacza, a marzenia przegrywają w walce z pieniądzem.
Międzypokoleniowa, napisana z wielkim rozmachem i smakiem, opowieść o miłości i odbieraniu sobie prawa do szczęścia. Byłam pełna podziwu dla Meggie za jej hardość oraz opanowanie, a jednocześnie nie potrafiłam zrozumieć, dlaczego tak długo dusiła rodzące się w niej uczucia.
Od Colleen McCullough oczekiwałam
powieści w starym, prowincjonalnym klimacie i dostałam nie tylko to,
ale też dużo, dużo więcej przede wszystkim powodów do zachwytu. Obraz Australii z całym jej
pięknem i bezwzględnością panujących tam żywiołów. Trud oraz pot,
lejący się z czoła przy pracy na roli.
Nie dziwię się, że serial był taki popularny i mam nadzieję, że książka ponownie zrobi w Polsce karierę. Polecam i biorę się za następny tytuł Colleen - to w końcu idealny sposób uczczenia Międzynarodowego Dnia Książki.
Colleen McCullough "Ptaki ciernistych krzewów"
Ilość stron: 608
Wyd. Świat Książki
Ocena: 5,5/6
Nie dziwię się, że serial był taki popularny i mam nadzieję, że książka ponownie zrobi w Polsce karierę. Polecam i biorę się za następny tytuł Colleen - to w końcu idealny sposób uczczenia Międzynarodowego Dnia Książki.
Colleen McCullough "Ptaki ciernistych krzewów"
Ilość stron: 608
Wyd. Świat Książki
Ocena: 5,5/6
To klasyka. Wspaniała książka, wzruszająca. Przeczytałam w oryginale i byłam zachwycona.
OdpowiedzUsuńUkochany serial mojej Mamy. A ja chyba dorosłam, żeby sięgnąć po książkę.
OdpowiedzUsuńcałego serialu nigdy nie obejrzałam, ale kojarzyłam dobrze postaci. książka to jest coś dużo, dużo lepszego :)
UsuńAż wstyd się przyznać, ale nigdy nie oglądałam serialu, a nawet nie czytałam książki. Będę musiała sięgnąć po ten tytuł, bo to w końcu klasyk ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze, w ogóle książki nie kojarzę... Być może kiedyś i ja po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńja kojarzyłam, ale do ręki jej nigdy nie wzięłam. szczęście i przypadek, że Świat Książki zrobił wznowienie.
UsuńU mnie z klasyką jest podobnie, że mimo iż znam, to nie miałam w większości wypadku okazji, żeby po dany tytuł sięgnąć. "Ptaki ciernistych krzewów" czekają na swoją kolej, myślę że lada moment zabiorę się za tę książkę :)
OdpowiedzUsuńheh nie czytałam podobnie jak Ty widziałam tylko film
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
zachęcam mimo wszystko do książki, bo serial choć dobry, to jednak do pięt jej nie dorasta.
UsuńTroszkę wstyd, ale nie czytałam...Sięgnę na pewno, ale musi swoje odczekać w kolejce;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę książkę, często odkrywam w niej coś nowego...
OdpowiedzUsuńmnie trochę zdziwiło, że wszystkie kobiety były takie pogodzone z losem. nie walczyły i nie próbowały stawiać na swoim (może z wyjątkiem upartej ciotki;))...
UsuńTa powieść jak najbardziej zasługuje na taką ocenę, jaką jej dałaś. Jest naprawdę dobra.
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Ja nie znam nawet z ekranu... Muszę nadrobić. Koniecznie!
OdpowiedzUsuńserial cyklicznie pojawia się w mediach, a książkę bez trudu, choć pewnie będzie to stare wydanie, powinnaś znaleźć w pobliskich bibliotekach.
UsuńMam w planach tę powieść. Uwielbiam klasykę, a taka tematyka nieustannie mnie uwodzi. Koniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych książek. Czytałam trzy razy i za każdym tak samo przeżywałam. :)
OdpowiedzUsuńSeria świetny, ale książka lepsza :)
OdpowiedzUsuńto prawda!
UsuńUwielbiam tę książkę:) To dzięki niej zafascynowałam się Australią:)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że ten serial oglądały moja mama i babcia. Książkę mam w domu, ale zawsze odstraszała mnie od niej brzydka okładka i to był błąd, bo zapowiada się świetnie.
OdpowiedzUsuńnowe wydanie zachwyca w komplecie - i treścią i wydaniem.
UsuńTen serial był cudowny:) Do książki zawsze wracam, mam swój egzemplarz z czego bardzo się cieszę:)
OdpowiedzUsuńChoć znam ten tytuł ze słyszenia i kojarzę serial, który lata temu oglądali moi rodzice, to nie miałam pojęcia, że akcja powieści ma miejsce właśnie w Australii :) I do tego, że jest to tak grubaśna książka! Przez wzgląd na Australię szybciej rozejrzę się za tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńNowa Zelandia, Australia, Europa - Watykan, Anglia, ale Australii jest zdecydowanie najwięcej.
UsuńKsiążka mi się podobała, serial również ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele pozytywnego o tej książce, ale jakoś nie mam teraz na nią ochoty.
OdpowiedzUsuńTo moje zdecydowane MUST READ!
OdpowiedzUsuńna majówkę zbieram Słodko-gorzkie życie i liczę na podobne doznania!
UsuńZaintrygowałaś mnie tą książką - Australia w tle, ponadczasowa powieść, nie dziwię się, że jesteś zachwycona :)
OdpowiedzUsuńSerial kiedyś oglądałam... a książka czeka już na półce na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńWlasnie ja kupilam ;) nie moge sie doczekac listonosza ;) kupilam tez przeminelo z wiatrem i Scarlet... profesor Wilczur... tak , czas na dobra klasyke ;)
OdpowiedzUsuńNie myślałam o tej powieści jak o klasyce, ale chyba masz rację ;) Serial uwielbiałam w dzieciństwie i z przyjemnością poznam wersję książkową ;)
OdpowiedzUsuń