Koronkowa robota - Pierre Lemaitre

08:15

Koronkowa robota - Pierre Lemaitre


Wydawnictwa przyzwyczaiły mnie już do faktu, że pierwsze tomy wydaje się jako ostatnie, więc przy Lemaitre daruję sobie narzekanie. Pochwalę za to fabułę i jej kryminalno-literackie podłoże, bo czytanie książki o książkach zawsze wzbudza we mnie dodatkową ekscytację. 

Na przedmieściach Paryża jakiś szaleniec zaczyna ćwiartować młode kobiety. Pierwszymi ofiarami stają są dwie prostytutki, z czego jedna z nich zostaje wypatroszona, a jej głowa przybita do ściany. W pościg za mordercą rusza Camille Verhoeven, niskiej postury, ale wielkiego umysłu policjant, który  w momencie staje się ulubieńcem Francuskich mediów.

Po przeczytaniu Alex i Ślubnejsukni zwariowałam na punkcie Pierre Lemaitre. Facet ma niesamowity talent do budowania atmosfery i złożonych zagadek, potrafi dozować napięcie, a bohaterowie zawsze dalecy są od banału. Koronkowa robota to dopiero przedsmak jego możliwości, jednak w debiucie jest to nie tyle uzasadnione, co wręcz mile widziane. 

Główna zaleta historii? Nawiązania do literackich klasyków z dziedziny kryminologii i nie będę tu opisywać "co i dlaczego". Weźcie więc książkę do ręki, przeczytajcie, myślę, że was zadowoli.   


Pierre Lemaitre "Koronkowa robota"
Ilość stron: 416
Wyd. Muza
Ocena: 5/6
Czarny świt - Cil­la Börj­lind, Rolf Börj­lind

16:25

Czarny świt - Cil­la Börj­lind, Rolf Börj­lind

Odważny obraz Szwecji, jako kraju wrogiego i nie tolerancyjnego dla innych - oto Czarny świt, trzeci i póki co ostatni tom serii Cill i Rolfa Börjlind. Akcja książki skupia się wokół brutalnego morderstwa dziecka popełnionego w Skanii. W czasie, kiedy nikt nie potrafi zrozumieć, jaka była przyczyna tej okrutnej zbrodni, w mediach pojawia się kolejne doniesienie o śmierci. Obie sprawy łączy jedno - obca narodowość dziecka, a społeczeństwo zadaje sobie pytanie: kto może pałać aż taką nienawiścią do imigrantów? 

Czarny świt to następne "oczko do góry", jeśli chodzi o złożoność sprawy. Mamy tu wątki nazistowskie, społeczne, polityczne. Jest mowa o sekcie, prywatnych losach bohaterów oraz głębokiej rysie na nieskazitelnym obrazie Szwecji. Börjlindowie wyciągają na światło dziennie to, o czym dyskutuje się powszechnie, że pod deklarowaną otwartością kryje się strach, który może doprowadzić do tragedii.

Powieść wnosi w literacki świat sporo nowego, ale niestety nie obyło się bez pomyłek. Nie przekonał mnie motyw połączeń na linii matka-córka-ojciec, na której opiera się cała historia, jak również odniesienia do różnych "czarów". Na plus za to działa rozszerzenie życiorysów Toma i Olivii oraz wątków, które zostały poruszone we wcześniejszych częściach.

Przeczytałam z przyjemnością i będę czekać na więcej. 

Cilla Börjlind, Rolf Börjlind "Czarny świt"
Ilość stron: 424
Wyd. Czarna Owca
Ocena: 4/6
Kilka dni lata - Małgorzata Sobieszczańska

13:22

Kilka dni lata - Małgorzata Sobieszczańska

Trzy pokolenia i życie trzech, z pozoru zupełnie różnych od siebie kobiet. Mai, uciekającej do rodzinnego domu po niedawnym rozwodzie. Janiny, wiecznie rozczarowanej córką kobiety oraz Amelii, staruszki o której szczęście zapomniało wraz z nastaniem wojny. Bohaterki łączy krew, mieszkanie i powtarzające się od blisko wieku losy.

Co by było, gdyby przed laty wybrały innego mężczyznę? Gdyby się sprzeciwiły i miały odwagę zaryzykować? Kilka dni lata to książka ucząca doceniać to, co się ma, a jednocześnie pokazująca jak zgubne jest życie przeszłością. Matka, córka oraz wnuczka. Odległe, w zasadzie obce dla siebie istoty, jednak gdyby usiadły i szczerze porozmawiały, dostrzegłyby jak wiele je ze sobą łączy.     

Rzuciłam się na powieść Sobieszczańskiej i połknęłam ją w jedno popołudnie. Ujęła mnie intymność tej historii, bogate charakterystyki, prosty język, realność wydarzeń. Szkoda, jedynie, że dopiero po zamknięciu książki orientujemy się, że bohaterki kierowały się miłością...

Ludzkie historie zbudowane z różnych lęków i zmarnowanych szans. Życiowa książka i zdecydowanie coś więcej niż tylko rozrywka.

Małgorzata Sobieszczańska "Kilka dni lata"
Ilość stron: 352
Wyd. Literackie
Ocena: 4,5/6
Uczeń - Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt

08:30

Uczeń - Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt

Chwilami zastanawiam się czy skandynawskie kryminały mogą mnie jeszcze czymś zaskoczyć. W przypadku Ucznia muszę przyznać, że pomysłów na dobrą fabułę Szwedom nie brakuje, a duet Hjorth-Rosenfeldt kolejny raz udowadnia, że co dwie głowy to nie jedna.

Sztokholm i okolice. Seria brutalnych zabójstw staje się zmorą ekipy Torkela Höglunda. Wszystko wskazuje na to, że morderca, określany mianem copycat, stara się bezbłędnie odwzorować zabójstwa sprzed kilkunastu lat, których autorem był Edward Hinde - człowiek przebywający aktualnie w więzieniu. Gdy Sebastian Bergman dowiaduje się, że Hinde może mieć cokolwiek wspólnego z tym co dzieje się na zewnątrz, stara się za wszelką cenę dostać do zespołu.

Warto zaznaczyć, że Bergman potrafi doprowadzić człowieka do białej gorączki. Jest to facet któremu na niczym nie zależy, seksoholik i totalna świnia. Jego postaci nie da się polubić, ale mimo wszystko ma on w sobie cechy, które intrygują (w pewnym momencie zrobi się go nawet żal). Akcja toczy się miarowo, napięcie jest budowane prawidłowo, a ostatnie strony i finał raczej nie zawodzą.

Druga część serii, pozostawia nadzieję, że kolejne książki utrzymają poziom. Autorzy, w głównej mierze zajmują się pisaniem scenariuszy i produkcją filmową, ale świetnie odnajdują się też w świecie literackim. Gdy tylko nadarzy się okazja, wybiorę się na kolejne z nimi spotkanie.


Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt „Uczeń”
Ilość stron: 580
Wyd. Czarna Owca
Ocena: 4,5/6
Witaj wrześniu

09:17

Witaj wrześniu

https://instagram.com/varia_czyta/
Mam nadzieję, że będziesz słoneczny.
Copyright © Varia czyta , Blogger