Po miesiącu spędzonym z książkami lekkimi i przyjemnymi, czas wrócić do normalności. Regały uginają się od
kryminałów, dlatego grudzień upłynie mi pod szyldem takich właśnie powieści. Na
pierwszy ogień poszła Alex, Pierra Lemaitre i zgodnie z zapowiedzą były „ciary”
. Trzymają się mnie nawet do tej pory.
Uprowadzono idącą z przystanku
kobietę. Nikt nie zna miejsca w którym jest przetrzymywania, ani tego, jak naprawdę
się nazywa. Jedyny człowiek, który to wiedział, zginął pod kołami samochodu, a
na jego telefonie znaleziono serię brutalnych zdjęć ofiary. Czasu by ją
uratować zostało niewiele, co potwierdza fotografia trzech
wielkich szczurów oraz dziewczyny zamkniętej w małej, ograniczającej ruchy
klatce.
Inspektor prowadzący dochodzenie,
przyciąga uwagę swoim mizernym wzrostem, ale prawdę powiedziawszy, jego osoba
średnio mnie interesowała. W zasadzie to czekałam tylko, aż skończą się
fragmenty mu poświęcone, ponieważ tym, co najbardziej absorbuje myśli, jest bez
wątpienia postać Alex. Z tak dynamicznie zmieniającą się bohaterką, od czasu
Millenium nie miałam do czynienia.
Książka jest ge-nial-na. Od
wieków nie czytałam tak dobrze prowadzonego kryminału, w trakcie którego, moje
nerwy ledwo utrzymywałyby się na wodzy. Słyszałam wiele pochlebnych opinii o
Lemaitrze, jednak takiej uczty się nie spodziewałam.
Elektryzująca powieść, naznaczona
strachem i zawrotną prędkością. Już zacieram ręce, patrząc na następne tytuły
autora, czekające w kolejce.
ilość stron: 352
wyd. Muza
ocena: 6/6
Taką genialną książkę muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę dorwać:) Może Mikołaj przyniesie ;)
OdpowiedzUsuńmęcz Mikołaja, obiecaj mu się, że z nim książką podzielisz. nie będziecie żałować :)
UsuńSuper!!
OdpowiedzUsuńPo takim opisie grzechem jest nie skusić. Właściwie jak sięgam pamięcią (chwilę mi to zajęło)
OdpowiedzUsuńdawno chyba nie czytałam naprawdę elektryzującego kryminału. Oczywiście nie każdy takim może być, ale powinien:)
Pozdrawiam
u mnie też była długa posucha. narzekać nie mogę, ale brakowało tym książką świeżości i pomysłu. u Lemaitre znalazłam wszystko.
UsuńNie przepada za kryminałami, ale tym razem chyba się skuszę. Liczę na to, że ktoś będzie tak miły i mi go kupi... :)
OdpowiedzUsuńO kurczaki kto to taki!!! :P Muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że ,,Alex'' jest ge-nial-na!!! Istny majstersztyk.
OdpowiedzUsuńCzytałam jego "Suknie ślubną" (polecam jeśli nie czytałaś i muszę przyznać, że była świetna. Do "Alex" już cyrysia mnie przekonała, a ty tylko utwierdziłaś mnie w tym, by po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńSuknię i Zakładnika mam już w domu. liczę na podobną z nimi ucztę.
UsuńTo koniecznie będę musiała ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńLubię kryminały, ale ciężko jest trafić na naprawdę dobry. Z tego co widzę, to o ten warto zahaczyć noskiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jestem skłonna sprawdzić czy ta lektura mnie "porwie"
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę jej poszukać w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńszukaj, naprawdę warto. sama jestem nią na maksa urzeczona.
UsuńTak, chcę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś !
OdpowiedzUsuńNajwyższa z możliwych ocen zobowiązuje, nic tylko trzeba przeczytać :)
OdpowiedzUsuńa że bardzo rzadko daję tak wysoką ocenę. to warto tym bardziej.
Usuńnie lubię kryminałów :P
OdpowiedzUsuńZakupiłam ją ostatnio pod wpływem twojej recenzji! :)
OdpowiedzUsuńtrafna decyzja i dobrze zainwestowane pieniądze :) czekam na Twoje wrażenia z lektury!
UsuńSkończyłam czytać, książka rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńksiążka świetna, z kryminałów polecam również "Kamieniarza" Camilli Läckberg :-)
OdpowiedzUsuńNiestety, mnie książka nie powaliła. Nie czułam jakiegoś specjalnego napięcia, nie poznałam ani nie polubiłam żadnego z bohaterów. Książka moim zdaniem napisana ze zbyt dużego dystansu i bez żadnej dynamiki, bez żadnej akcji.
OdpowiedzUsuńHistoria może i ciekawa ale nieciekawie podana. Jak rozmiękłe i ledwo ciepłe danie.
Szkoda.