19:33

Serce w chmurach - Jennifer E. Smith

Jak wiele tego co nas spotyka, zależy od przypadku? Od wlekącej się taksówki, nieco za długiej rozmowy z matką czy zwykłego roztargnienia?

Główną bohaterką książki jest Hadley. Siedemnastolatka, którą poznajemy w momencie, gdy ucieka jej samolot. Nieszczęsne cztery minuty sprawiły, że spóźni się na ślub ojca i znowu będzie musiała się przed nim tłumaczyć. Następny lot przewidziano dopiero za kilka godzin, a na domiar złego na lotnisku przyczepił się do niej jakiś obcy koleś. Okazuje się, że chłopak ma na imię Oliver i łączy go z Hadley znacznie więcej, niż dziewczyna mogłaby przypuszczać. Żeby to zrozumieć bohaterom wystarczy zaledwie jedna doba i ciasna kabina w samolocie.

Akcja powieści rozgrywa się w przeciągu dwudziestu czterech godzin. Z jednej strony może się to wydawać niewielka ilość czasu, ale Jennifer Smith świetnie nim operuje. Bieżące wydarzenia przeplata wspomnieniami, które w płynny sposób, łączą ze sobą różne wątki historii. Szkoda tylko, że w przypadku Serca w chmurach nie można mówić o napięciu i niecierpliwym oczekiwaniu na to, co będzie dalej. Finał jesteśmy w stanie przewidzieć już na pierwszej stronie, a jedyną rzeczą, która ratuje czytelnika przed nudą, są próby nakreślenia relacji w rodzinie Hadley – tego co czuje dziecko, kiedy jego rodzice na nowo układają sobie życie.

W ogólnym rozrachunku tragedii nie ma, ale entuzjazmu jakoś u mnie brak. Książka z kategorii „brain-off”. Przeczytać, zabić nudę i zapomnieć.


Jennifer E. Smith „Serce w chmurach”
Ilość stron: 224
Wyd. Bukowy Las
Ocena: 3,5/6

26 komentarzy:

  1. Być może przeczytam kiedyś, gdy nie będę miała niczego lepszego do roboty.. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi się książka spodobała. Może do gatunku najambitniejszych nie należy, ale przyjemnie się ją czytało i pozostawiła po sobie dobre wrażenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam różne opinie o tej książce, ale tytuł i okładka z pewnością mogą przyciągać uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dla mnie, chociaż chyba każdy woli czytać z pasją, a nie by zabić nudę :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. No własnie wydaje się taka lekka i taka z serii odmóżdżaczy ;) Może kiedyś, bo sama historia mnie zainteresowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja mimo wszytko bardzo bym chciała przeczytać tę książkę, gdyż na chwilę obecną potrzeba mi coś relaksującego i nieskomplikowanego.

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem zaskoczona tym, że ta książka już jest w Polsce. Z pewnością po nią kiedyś sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Swojego czasu bardzo chciałam przeczytać tę książkę, jeszcze może mi się uda.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hmmm mam wrażenie, że widziałam jakiś czas temu film o podobnej fabule. Czy to możliwe?

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam o tej książce i chyba nie do końca jestem przekonana. Także na razie sobie odpuszczę poszukiwania.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię czasem poczytać takie książki, więc, jeśli zobaczę w bibliotece, to na pewno wypożyczę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolejna niezbyt pozytywna recenzja, wiedziałam że jest słaba!

    OdpowiedzUsuń
  13. Po Twojej recenzji raczej nie spróbuję:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Choć książkę oceniłaś niezbyt wysoko, to mam ochotę po nią sięgnąć. Intryguje mnie od dłuższego czasu. Fabuła może banalna, ale ma coś w sobie. Tak sądzę.

    OdpowiedzUsuń
  15. A mnie ta książka po prosto oczarowała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Na różne opinie się natykałam, ale raczej nie sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  17. O, ciekawa recenzja. Czytałam o tej książce i może sobie ją daruję na "później" ;) Zapraszam też do blogowej zabawy : http://wiedzminka-ciri.blogspot.com/2012/07/blogowa-zabawa-i-promocja.html

    OdpowiedzUsuń
  18. Oooo.. a tak to tyle dobrego słyszałam, że skiążka cudowna a tu proszę, szału nie ma :D

    OdpowiedzUsuń
  19. A myślałam, ze lepsza będzie :) No ale nic. Moze kiedyś spróbuję przeczytać ^^

    OdpowiedzUsuń
  20. Skoro szału nie mam, to i nie ma się co za książką szarpać... daruję sobie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mi się bardzo podobała ta książka, ale wiadomo - rzecz gustu :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Wywołała u mnie pozytywne wrażenie, chociaż szybko się kończy.
    Chciałoby się więcej, ale więcej nie miałoby sensu. ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger