Takiego wytchnienia było mi
potrzeba. Po wymagającej koncentracji historii urzędnika, przez książkę Małgorzaty
Rogali przeszłam niczym burza. Jeden dzień, dwa podejścia, a w zamian spora
dawka krzepiących emocji.
Olga, lubiana przez uczniów
pani pedagog, zostaje zgwałcona i zamordowana nieopodal swojego domu. Cień
podejrzenia pada na kolegów z pracy, z którymi Olga miała zwadę, kilka minut
przed atakiem. Żeby pojmać sprawcę, jej przyjaciółka zdolna jest do
wszystkiego. Zatrudnia się w placówce i po nitce do kłębka zmierza do ludzi, którym
Olga mogła nadepnąć na odcisk. Belferskie środowisko dalekie jest od ideałów, za
to morderca dziewczyny coraz odważniej sobie poczyna. Weronika pozostaje jednak
twarda. Szukając sprawiedliwości, chce pomścić w ten sposób, także własną
matkę.
Kiedyś Cię odnajdę to kryminał z romantyczną domieszką w akcji oraz
żwawą, nie bojącą się niczego bohaterką. Sympatia do Weroniki zrodziła się we
mnie od samego początku. Zaimponowała mi swoją postawą i oddaniem dla sprawy. Szkoda
jedynie, że po nawiązaniu relacji z komisarzem Pawelcem, łatwo domyślimy się
całej reszty.
Wątku śledczego czepiać się
nie będę, proszę Was jedynie – zdolne, rodzime pisarki – o więcej zamieszania, a
mniej oczywistych zabiegów. Pomysły macie, warsztat (i to jaki!), ale w
warstwie obyczajowej wszystkie Was ciągnie nadal w to samo miejsce. A ja bym
chciała dostać książkę przewrotną, z głęboko zarysowaną naturą bohatera, gdzie
facet gra trzecie, a nawet czwarte skrzypce.
Szukałam rzeczy lekkiej, a
sprawnie napisanej i taką też otrzymałam. Sympatyczna historia na jedno
popołudnie, po której śmiało można wymagać od autorki dużo, dużo więcej.
Małgorzata Rogala „Kiedyś Cię odnajdę”
Ilość stron: 280
Wyd. Replika
Ocena: 4,5/6
Mnie również ta książka bardzo się podobała i czekam na kolejne powieści tej autorki.
OdpowiedzUsuńmi zalega jeszcze jej debiut, także czekanie na nowość będę mieć trochę skrócone.
UsuńBardzo chciałabym ją przeczytać, więc jeśli zauważysz gdzieś tę książkę w atrakcyjnej cenie to szybko daj znać :)
OdpowiedzUsuńpolecam zakupy na arosie albo w matrasie - z okazji dnia książki na wszystko mają - 25%.
UsuńA mój wygrany egzemplarz u Cyrysi (bardzo dziękuję!:)) czeka już na półce:) I jeszcze bardziej się na niego cieszę.
OdpowiedzUsuńMoże być interesująca. Jak pomyślę o swojej znajomości współczesnych polskich kryminałów, to wypadam bardzo słabo. Częściej sięgam po skandynawskie, ale muszę to zmienić. Od dawna mam ochotę poznać prozę Krajewskiego i Miłoszewskiego.
OdpowiedzUsuńsama nie bardzo mam się czym pochwalić, jeżeli chodzi o nasze kryminały, ale powoli staram się to zmieniać. Krajewski i Miłoszewski też są dopiero w planach.
UsuńDołączam się do Twojego apelu ! :) aczkolwiek zainteresowałaś mnie, może poszukam ebooka :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie też potrzebuję jakiegoś książkowego wytchnienia, ostatnio czytałam Pawła Huelle "Śpiewaj ogrody"- świetne, ale topornie i długo mi to szło, bo i czasu nie za wiele, teraz czytam "Dziką drogę", ale wciąż myślę , o czymś , co będzie na jeden wieczór i na szybko :)
OdpowiedzUsuńtu będzie i szybko i miło. bardzo lubię, gdy po wymagających książkach trafia mi się taka perełka.
UsuńLekka kryminalistyka? W sam raz na słoneczne dni w parku ;) a że pogoda coraz bardziej dopisuje, to pewnie niedługo zacznę czytać w plenerze.
OdpowiedzUsuńJakoś wydaje mi się, że nurt kryminalistyczny jeszcze przez długie lata nie będzie się rozwijał w naszym kraju. Wystarczy spojrzeć na wydane już tytuły. Brakuje autora, który zacząłby łamać kanwy polskiej literatury detektywistycznej ;)
Pozdrawiam
Gwałty i mordy... oj, po "Lalce", którą niedawno czytałam, mam dość takich motywów ; p
OdpowiedzUsuńw kryminałach głównie gwałcą i mordują ;) czasem zdarzy się kogoś porwać, albo otruć, ale to jednak rzadkość.
UsuńZaciekawiłaś mnie tą ksiażką. Może kiedyś będę miała okazję ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam, brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńDopisana do listy oczekujących;)
OdpowiedzUsuńmyślę, że nie będziesz żałować.
UsuńNiedługo będę szukała niezobowiązującej lektury na jedno popołudnie - może sięgnę po "Kiedyś cię odnajdę" :)
OdpowiedzUsuńChwilowo mam dość takich lekkich książek na jedno popołudnie :)
OdpowiedzUsuńWidać, że potencjał był i w pewnym zakresie wykorzystany. Chętnie przeczytam, bo skusiła mnie ta bohaterka. Jestem ciekawa, jak to się wszystko zakończy. Owszem, można domyślać się zakończenia, ale jednak ciekawość jest.
OdpowiedzUsuńpotencjał jest, szkoda że delikatnie przytłumiony łatwą do przewidzenia akcją miłosną, nie mniej powieść jak najbardziej na plus!
UsuńNie znam jeszcze tej autorki, ale już widzę że będę chciała ją poznać.
OdpowiedzUsuńKryminał to jest to co lubię - ta książka bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńkryminał i obyczaj to moje ulubione gatunki - kiedy jedna powieść łączy je ze sobą, jest niemalże idealnie :)
UsuńZ chęcią przeczytałabym tę książkę.
OdpowiedzUsuńWydaje się całkiem interesującą pozycją, gdy tylko będzie taka możliwość, chętnie ją pożyczę . ;)
OdpowiedzUsuń