Ciemna strona to antologia
opowiadań na widok której, moje oczy zamieniły się w dwa spodki. Stieg Larsson,
Åke Edwardson, Åsa Larsson, Henning
Mankell... najlepsi z najlepszych zebrani w jednym, tak niewinnie wyglądającym
tomie.
W życiu bym nie powiedziała, że
ta raptem czterystustronicowa książka z – powtórzmy to raz jeszcze – opowiadaniami,
pozbawi mnie snu w czwartkową noc. Przecież takie historie czyta się od
niechcenia, biorąc je i odkładając w dowolnym momencie. Inne i owszem,
natomiast te pożarłam, strawiłam i ciągle mi mało.
Siedemnaście tytułów wśród
których, tylko trzy nie przypadły mi do gustu. Reszta to wisienka na torcie mej
szwedzkiej słabości. Są morderstwa, gwałty. Czasy współczesne i minione.
Nietypowe spotkania (Wallander pije wino z Van Veeterenem), a także odmienne
stany świadomości - medycyna przyszłości pozwoli nam wszystko przeszczepić?
„Szwedzcy mistrzowie kryminału.
Zbrodnia, tajemnica, suspens”. Tak! Potwierdzam i gorąco polecam! Jeśli jeszcze
ich nie znacie, albo znacie aż za dobrze. Pozornie to samo co powieść, ale ukazane z
zupełnie innej strony. Czy na zachętę trzeba czegoś więcej?
„Ciemna strona” opracowanie
John-Henri Holmberg
ilość stron: 412
Wyd. Literackie
Ocena: 5/6
Właśnie dziś mignęła i okładka tej książki - minimalistyczna i intrygująca przyciągnęła moją uwagę na tyle, że zapisałam sobie jej tytuł, chcąc dowiedzieć się o niej czegoś więcej. A tu proszę, Twoja recenzja. Idealnie.
OdpowiedzUsuńRzadko zdarza się antologia tak bogata i tak dobra, żeby na siedemnaście tytułów tylko trzy były słabsze. Choć na co dzień nie przepadam za zbiorami opowiadań, po ten sięgnę na pewno - szwedzki kryminał zdecydowanie jest tym, w co warto zainwestować. (:
cieszę się, że mogłam pomóc. sama bardzo lubię opowiadania, ale te nawet obiektywnie na nie patrząc są dobre.
UsuńLubię opowiadania, a dodatkowo Twoja opinia mnie do nich przekonała :) Jak będę miała okazję na pewno przeczytam, ale nie przed snem, bo chcę przesypiać chociaż kilka godzin każdej nocy :D
OdpowiedzUsuńo ła!!! muszę przeczytać koniecznie!
OdpowiedzUsuńpolecam. to taka szwedzka literatura w pigułce :)
Usuńbardzo smakowity kąsek, liczę na to, że go wygram w pewnym konkursie :)
OdpowiedzUsuńBardzo martwiłam się, że ta książka będzie tylko nakręcaniem biznesu na fali popularności autorów i kryminałów w ogóle i że opowiadania będą takie trochę "na siłę". Zaraziłaś mnie swoim entuzjazmem :)
OdpowiedzUsuńzawarte w zbiorze teksty są na tyle unikatowe (publikowane dawno temu, albo premierowe), że o ich jakość nie ma się co martwić. nie jest to antologia wydana pod publikę.
UsuńCoś dla mojej kumpeli. Podeślę jej linka do Ciebie
OdpowiedzUsuńCo prawda nie cierpię na Twoją 'szwedzką przypadłość' (być może dlatego, że zbyt mało książek takowych autorów przeczytałam ;) ), ale jak już wspomniałaś o nieprzespanej nocy, to poczułam się zachęcona.
OdpowiedzUsuńmało kto jest mi w stanie "podać rękę" w mej szwedzkiej przypadłości. zbyt radykalny ze mnie przypadek ;))
UsuńJa nie przepadam za antologiami, chyba żadna mnie nigdy nie porwała. Nawet gdy zabierałem się za te, gdzie pojawiały się największe nazwiska, to zawsze byłem niezadowolony. Ja lubię jak powieść trwa długo, jak wciąga, jak można snuć swoje przypuszczenia... a nie tak, że rachu-ciachu i po powieści :)
OdpowiedzUsuńOdkąd zobaczyłam jej zapowiedź, wiedziałam, że muszę ją przeczytać! :D
OdpowiedzUsuńmi sama zapowiedź jakimś cudem umknęła, na szczęście jest FB i profil wydawnictwa w ulubionych ;)
Usuńczytałam już o niej i również mnie zachęciła, jednak zastanawiałam się nad tymi opowiadaniami... nie przepadam za książkami składającymi się z opowiadań, ale może jednak się skusze :)
OdpowiedzUsuńChyba na co dzień nie doceniasz opowiadań. Niesłusznie;)
OdpowiedzUsuńsięgam do nich kilka razy w roku, ale mało które robią na mnie wrażenie.
UsuńJakoś nie zwróciłam na nią uwagi do tej pory. Nawet nie wiedziałam, że tyle opowiadań autorów i to tak dobrych znalazło się w jednej pozycji. Będę musiała je przeczytać, bo kusisz, oj kusisz :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwy brylancik dla fanów skandynawskich tekstów. Aż trochę żałuję, że się do nich nie zaliczam ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie mów nigdy :)
UsuńW wolnej chwili (której ostatnio brak) na pewno przeczytam, bo lubię czasami czytać opowiadania, a jeszcze klimat w nich zawarty przemawia na ich korzyść :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak Ci się książka spodobała :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za opowiadaniami, lecz ta książka mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńUwielbiam antologie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam