09:18

Płyń z tonącymi - Lars Mytting

Lars Mytting przyzwyczaił mnie do zupełnie innego rodzaju literatury. Mężczyzna piszący o rąbaniu drewna (tak, to ten sam człowiek, który stworzył Porąb i spal) ogromnie zaskoczył mnie opisując historię człowieka, który analizuje losy swojej rodziny.

Edvard to sierota, która od czasu wypadku, wychowywana była przez dziadka. Razem prowadzili gospodarstwo, mieli swoje nawyki. Nagle Sverre odchodzi z tego świata, a na jego ostatnią posługę czeka trumna, przysłana przed wieloma laty, prawdopodobnie przez brata. Sęk w tym, że Einar w tym czasie podobno już nie żył, a data jego egzekucji, w dziwny sposób nie zgadza się z innymi faktami...

Płyń z tonącymi, to książka, która idealnie wpisuje się w nurt zapoczątkowany przez Anne B. Ragde. Mamy tu zwaśnione rodzeństwo, gospodarstwo i samotność w tłumie bliskich sobie ludzi. Są odwołania do czasów wojennych oraz sytuacji, gdy Norwegowie nie zawsze ustawiali się po właściwej stronie barykady. Plus dla Myttinga, nie wyszło to jednak nachalnie, a powieść uniknęła zbędnego, moralizatorskiego tonu.

Od rodzinnych kartotek, przez stary zakład fryzjerski, aż do miejsca, gdzie skończyło się jego dzieciństwo. Edvarda czeka wiele rozterek, lecz czytelnik odbywa tę podróż z  rumieńcem na twarzy. Subtelna, przeładowana emocjami opowieść, po której zostaje wiele zaznaczonych cytatów.


Lars Mytting "Płyń z tonącymi"
Ilość stron: 472
Wyd. Smak Słowa
Ocena: 5/6

10 komentarzy:

  1. Książka wydaje się być niezwykle ciekawa, zaintrygowałaś mnie!Z ogromną chęcią bym ją przeczytała :)
    marcepanowe recenzje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam. książka jest cudowna, aż trudno uwierzyć, że ten sam człowiek napisał Porąb i spal.

      Usuń
  2. Ja taaak bardzo chcę ją przeczytać. I ta okładka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ragde jest boska. Wpisuje na listę i nie mogę się doczekać zakupu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnio jest dużo promocji w sieci, na arosie kupisz ją już za 35zł :)

      Usuń
  4. Zapowiada się ciekawa lektura :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ola z książki zawsze z nami8 czerwca 2016 09:19

    Piękna okładka, jeśli treść jest chociaż w połowie tak dobra, na pewno nie będę się z nią nudzić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że mimo tego iż jesteś ciągle w biegu udało Ci się przeczytać tę obszerną pozycję ;) Na pewno sprawiła, że nieco odpoczęłaś. Niedługo sama się za nią wezmę :)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jedną książkę na tydzień udaje mi się przeczytać, ale takie tempo to dla mnie stanowczo za wolno.

      Usuń

Copyright © Varia czyta , Blogger