Rita i Cosiek to zbiór
czterech historyjek obrazkowych zebranych w jednej książce, opatrzonych
świetnymi ilustracjami i pewną dawką poczucia humoru.
Pierwsza, zatytułowana po prostu Rita i Cosiek to urodzinowa historia, w której nasi bohaterowie się poznają i starają się jakoś dogadać. W drugiej Rita i Cosiek na pikniku wybieramy się na łąkę i przeżywamy chwilę strachu o naszego psiego przyjaciela, Niedziela u Rity i Cośka to z kolei walka z nudą i próba wyobraźni małej Rity, kończąca zaś Buda dla Cośka to chyba najzabawniejsza i najciekawsza opowieść, dzięki której docenimy wartość przyjaźni.
Pierwsza, zatytułowana po prostu Rita i Cosiek to urodzinowa historia, w której nasi bohaterowie się poznają i starają się jakoś dogadać. W drugiej Rita i Cosiek na pikniku wybieramy się na łąkę i przeżywamy chwilę strachu o naszego psiego przyjaciela, Niedziela u Rity i Cośka to z kolei walka z nudą i próba wyobraźni małej Rity, kończąca zaś Buda dla Cośka to chyba najzabawniejsza i najciekawsza opowieść, dzięki której docenimy wartość przyjaźni.
Tekstu jest naprawdę niewiele, za
to ilustracje pokazują wszystko, co najważniejsze i są zdecydowanie największym
atutem książki. Dominują kolory ołówka z dodatkiem czerwonej kredki, która
idealnie kontrastuje na każdej ze stron.
Historyjki są proste, lecz nie pozbawione mądrości, jednak nie są na tyle rozbudowane, aby się nimi zachwycać. Myślę, że dzieci które lubią zwracać uwagę na szczegóły będą zadowolone, bo to przecież do nich skierowana jest ta propozycja.
Historyjki są proste, lecz nie pozbawione mądrości, jednak nie są na tyle rozbudowane, aby się nimi zachwycać. Myślę, że dzieci które lubią zwracać uwagę na szczegóły będą zadowolone, bo to przecież do nich skierowana jest ta propozycja.
Jean-Philippe
Arrou-Vignod "Rita i Cosiek"
Ilustracje:
Olivier Tallec
Ilość stron: 128
Wyd. Znak emotikon
Ocena: 4/6
Urocza książeczka. :)
OdpowiedzUsuństrasznie mi się kojarzy z Fistaszkami i Snoopim.
UsuńOjej, prezentuje się niezwykle urokliwie. Aż miło by było mieć taki skarbik u siebie na półce! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło! włóczykijka z marcepanowych recenzji
niby rzecz dla dzieci, a miło się ogląda. lubię takie niespodzianki od Wydawnictw :))
UsuńPiękne wydanie. Bardzo podoba mi się kreska.
OdpowiedzUsuńołówek i akwarele to najbardziej wdzięczna narzędzia malarskie :)
OdpowiedzUsuń