Kilka lat temu nabyłam Poradnik Globtrotera - pięknie wydany, ilustrowany przewodnik o tym, jak podróżować i właściwie spakować swój plecak na wyprawę. Dziś przychodzę z namiastką tego tytułu, choć może raczej uzupełnieniem (o ile taki był zamysł), jednak zupełnie nie tego się po nim spodziewałam (a przede wszystkim - nie za takie pieniądze).
Niezbędnik podróżnika to poradniko-notes na wymarzoną wyprawę. Jest w nim mnóstwo miejsca na notatki, a właściwie samo miejsce na notatki, przerywane tu i ówdzie aforyzmami oraz listami przedmiotów, które warto ze sobą zabrać.
Pojęcia nie mam, co od nastu lat przyświeca Beacie Pawlikowskiej. Jej książki już dawno straciły rację bytu, bo o ile seria Blondynki w podróży jest czymś cudownym, o tyle poradniki psychologiczne, zwierzęce, językowe, żywieniowe, wszelkiej maści kalendarze... to już w moich oczach drobne nieporozumienie.
Notes za 39,90zł.... bądźmy poważni....
Beata Pawlikowska "Niezbędnik podróżnika"
Ilość stron: 368 (w tym 70 na których jest jakaś treść)
Wyd. Edipresse
Mam takie nieodparte wrażenie, że Pawlikowska sama już nie wie, co wydaje i w jakim celu... Jak dla mnie niesamowite, literackie dno.
OdpowiedzUsuńSensowniej jest wziąć zwykły zeszyt, poprzeglądać blogi podróżnicze i samodzielnie wypisać najważniejsze wnioski :P Miałam kilka razy w życiu okazję poprzeglądać książki pani Beaty Pawlikowskiej i nie byłam zachwycona. Nie mówię już nawet o cenie, które jest nieporozumieniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Kochamy Książki
Mi też osobiście nie przypada to do gustu. Treści mało, prawdy uniwersalne... A cena chyba tylko dla naprawdę "zakręconych"...
OdpowiedzUsuńVaria, szacun. W końcu ktoś szczerze napisał o książkach tej pani, która chyba wszystko w życiu przeszła..., na wszystkim się zna i na wszystko ma receptę.
OdpowiedzUsuńKiedyś słowa Beaty Pawlikowskiej były mi pomocom, ale coraz mnie wierze w jej wiarygodność. Wkrótce również podejmę się recenzji jednej z jej książek. Nie ukrywam, że będzie to trudna dla mnie rzecz do zrobienia.
OdpowiedzUsuńMoże nie świadczy to o mnie zbyt dobrze, ale od Pawlikowskiej odsunęłam się już dawno temu. I nie kusi mnie, żeby wrócić.
OdpowiedzUsuń