Osobiście wyhodowane owoce i warzywa są w zasięgu nas wszystkich, nie tylko szczęśliwców posiadających działkę czy ogród. Aromatyczne pomidory i zioła bez trudu jesteśmy w stanie posadzić w doniczce, a kawałek balkonu zamienić w apetyczną, jadalną rabatę.
Barbara Chronowska - Cholewa krok po kroku prowadzi nas przez elementy organizacyjne - kwestie, jaka odmiana będzie się u nas dobrze czuła, jakie wybrać dla niej podłoże, przed jakimi szkodnikami należy ją chronić. Ale Wyhoduj i zjedz to nie tylko poradnik o uprawie. To również opowieść o zmianie w sposobach postrzegania roślin. Wydawać by się mogło, że nie ma sensu wysilać się dla kilku pomidorów w doniczce, skoro bez trudu dostaniemy je w sklepie. Tylko, że w przygodzie z uprawą chodzi nie tylko o jej efekt, co możliwość obcowania z naturą i obserwację, jak z ziarenka kiełkuje roślina, rozwija się, a na końcu wydaje owoc.
Przyjemna i bardzo przystępnie napisana książka. Przydatna myślę, że nie tylko dla pasjonatów spożywczej uprawy, ale wielbicieli roślin ogólnie.
"Wyhoduj i zjedz" a może zjedz i wyhoduj?🤔 w obu wersjach książka na pewno się sprawdzi 😬
na zdjęciu moje maleństwo - awokado 💛 🌱🥑🥑
Barbara Chronowska - Cholewa "Wyhoduj i zjedz"
Ilość stron: 256
Wyd. Znak
Ocena: 4,5/6
Właśnie też ją intensywnie studiuję. Od tego roku zażyczyłam sobie własną szklarnię, a więc książka idealnie dla mnie. Podoba mi się, że zawiera naprawdę mnóstwo informacji i wskazówek, które już wykorzystałam w uprawie. Pierwsze zbiory już były - ogromny pojemnik koperku na zimę, aby zatrzymać jego aromat. Satysfakcja z własnoręcznie wyhodowanych warzyw bezcenna :)
OdpowiedzUsuńCoś idealnego dla mojej rodzinki.
OdpowiedzUsuńNo nie mogę, urzekłaś mnie tą książką. Pamiętam jak w 1994 roku na parapecie wyhodowałem pomarańczę :)
OdpowiedzUsuńDzięki za cudną recenzję! Obfitych plonów życzę :)
OdpowiedzUsuń