16:30

Galapagos - Kurt Vonnegut

Galapagos to nowa kolebka ludzkości. To miejsce, gdzie po ekonomicznym kryzysie i upływie miliona lat, życie rozpoczyna się na nowo.

Historia staruje w roku 1986, kiedy to ziemię dosięga plaga bezpłodności przez która, gatunek ludzi praktycznie znika jej powierzchni. Jedynymi, których ominęła ta przypadłość są uczestnicy Przyrodniczej Wyprawie Stulecia na wyspy Galapagos. Teraz, to od nich zależy przyszłość gatunku, który ewoluuje w bardzo zaskakujący sposób. Całość wydarzeń relacjonuje Leon Trout, żołnierz amerykańskiej armii, który stracił życie przez dekapitację blachą falistą (sic!).

Czytając wcześniejsze książki Vonneguta przywykłam już do jego szalonych pomysłów, jednak Galapagos to zupełnie nowy wymiar wariactwa. To powieść niezwykle wymagająca, rozciągnięta i o powolnym tempie, naszpikowanym dygresją. Kurt odwołuje się w niej do darwinowskiej teorii ewolucji, filozofii i na swój wyjątkowy sposób kreśli przyszłość, jaka nas czeka. 

Autor bez wątpienia ma zmysł obserwacji oraz talent do satyrycznego do opisywania świata, ale szkoda, że tym razem czyni to w zbyt rozwlekły sposób, gubiąc po drodze istotę rzeczy.

Tym razem Vonnegut wprawił mnie w konsternację. Kolejny jednak raz wznoszę oklaski na widok okładki - genialna, metaforyczna, wieloznaczna! Dajcie znać, co na niej widzicie, bo to swego rodzaju test na spostrzegawczość. 


Kurt Vonnegut "Galapagos"
Ilość stron: 400
Wyd. Zysk i S-ka
Ocena: 3/6

8 komentarzy:

  1. Czuję, że mogłabym być znużona lekturą. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z pewnością nie jest to książka dla nowych czytelników Kurta. tu zdecydowanie należy iść w klasykę i Rzeźnię lub Kołyskę.

      Usuń
  2. Okłada jak dla mnie wybitnie symboliczna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Co widzę na okładce? Dwie twarze zwrócone ku sobie, z dziwnymi fryzurami, diabelskie rogi i plemniki. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brawo! jeszcze mamy rekiny i motyw statku wycieczkowego :)

      Usuń
  4. I tego wariactwa ja jeszcze nie czytałam?! Niemożliwe! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytaliśmy jeszcze nic Vonneguta, aż wstyd sie przyznac! Dobra recenzja, pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Varia czyta , Blogger