Dwieście tysięcy dzieci wywiezionych
pociągami na Środkowy Zachód. Sieroty zebrane z ulic Nowego Jorku i stłoczone w
ciasnych, niekończących się wagonach. Mówiono im, że jadą szukać dla siebie lepszej
przyszłości, że znajdą kochające rodziny oraz ciepły dom, w zamian za solidną
pracę. W większości przypadków kłamali, a losy Niamh są tego najdotkliwszym przykładem.
Sieroce Pociągi to historia o ludzkiej pamięci oraz przejmującym szukaniu
spokojnego miejsca na ziemi. Christina Baker–Kline w prosty i chwytliwy dla
czytelnika sposób, połączyła losy dwóch dziewczyn, które dzieli pół wieku
historii, a mimo to są w stanie świetnie się ze sobą porozumieć. Dzięki pudłom wyciągniętym
ze strychu, nastolatka Molly i dziewięćdziesięcioletnia Niamh, zaczynają
opowiadać o swoim życiu...
Baker–Kline stworzyła książkę,
opartą na przeżyciach tysięcy, okrutnie doświadczonych przez los ludzi. Pod przykrywką
adopcji dzieci zmuszane były do katorżniczej pracy, i chociaż w zamyśle pomysł ten
był jak najbardziej słuszny, bo przecież Children’s Aid Society chciało tylko
ułatwić im znalezienie domu, to ludzka pazerność na ogół przelewała miarę. Część
sierot trafiła pod przyjazne im dachy, inne jednak były bite i zaniedbywane, równie
często pozbawiano je też kontaktu z rodzeństwem.
Jeśli lubicie książki oparte
na faktach, i nie boicie się poznawać niewygodne zdarzenia z historii, Sieroce pociągi na pewno was zauroczą.
Sama jestem pod ich ogromnym wrażeniem i aż trudno mi sobie wyobrazić, jak
wielką siłą musiały odznaczać się te dzieci.
Christina Baker – Kline „Sieroce
pociągi”
Ilość stron: 372
Wyd. Czarna Owca
Ocena: 5/6
Z każdą kolejną recenzją, coraz bardziej mam ochotę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńTa książka (u mnie niestety w formie ebooka) czeka w kolejce, żebym ją przeczytała. Lubię "Szmaragdową serię" za sprawą cudownego "Niewidzialnego mostu". Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńpasion-libros.blogspot.com
nie ważny format, liczy się treść i ciekawa historia :) już życzę przyjemnej lektury!
UsuńChociaż takie książki mają u mnie miejsce szczególne to-stety albo niestety- boje się ich czytać.
OdpowiedzUsuńWidziałam tę książkę w swojej bibliotece. Widzę, że muszę ją koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńTo już druga recenzja tej książki, którą dzisiaj czytam :) Coś musi być na rzeczy. Z chęcią sama po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńprzejmująca historia o nigdy zdecydowanie za mało się mówi - polecam.
UsuńTak jak Marjory - każda przeczytana przeze mnie recenzja sprawia, że coraz bardziej chcę poznać tą książkę bliżej:) Mam nadzieję, że niedługo się to uda:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać tę książkę. Mam nadzieję, że już niedługo uda mi się ją znaleźć w swojej bibliotece.
OdpowiedzUsuńCzuję,że to książka dla mnie, muszę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńwarto, na dostatek bardzo lekko się ją czyta.
UsuńWstrząsająca tematyka. Muszę się rozejrzeć za tą książką.
OdpowiedzUsuńO tak, to będzie książka dla mnie. Chętnie sięgnę po ten tytuł mimo trudnej tematyki.
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie muszę przeczytać! Już gdzieś słyszałam o tej książce, więc moje postanowienie przeczytania rośnie.
OdpowiedzUsuńtrzeba kupić albo wypożyczyć, wśród setek nowości, ta zdecydowanie warta jest polecenie.
UsuńNie słyszałam o tej książce, lecz czuję, że będę musiała ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPrzeraża mnie ta historia, ale mimo wszystko chętnie poznam tę powieść.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na liście książek do przeczytania. Jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie natknęłam się na recenzję tej książki, a powiem szczerze, że już czuję się w pełni przekonana:)
OdpowiedzUsuńoo to muszę powiedzieć, że jestem w mniejszości, bo nawet mnie bombardowały one swego czasu. tym bardziej się jednak cieszę, że miałam możliwość po raz pierwszy przybliżyć Ci tytuł.
UsuńPolecam tę lekturę, zwłaszcza, że o sierocych pociągach niemal już zapomniano. Podoba mi się dwutorowość tej książki - to, że tak właściwie poznajemy historię dwóch sierot.
OdpowiedzUsuńDzięki tej ksiażce dowiedziałam się o precederze sierocych pociągów. Książka wzrusza i porusza.
OdpowiedzUsuńteż nigdy o nim nie słyszałam, dlatego tym większe uznanie ślę wobec Christiny.
UsuńTrudna lektura, ale bardzo chciałabym ją przeczytać. Piękne zdjęcie, takie sielskie, ulubiony kubek z kawą, trawa i ciciolek, pięknie ;)
OdpowiedzUsuńO Boże, najbardziej boli, kiedy ofiarami są dzieci, niewinne istoty, które nieraz ponoszą więcej skazy i cierpień niż dorośli. Książka obowiązkowa.
OdpowiedzUsuńobowiązkowa i do tego świetnie napisana.
UsuńChoć tematyka niełatwa (znów!), to chętnie sięgnę po tę książkę. To kolejny raz, kiedy wiem, że historia mnie zainteresuje i na pewno będę z lektury zadowolona.
OdpowiedzUsuń